Już pani WIARYGODNOŚĆ nie przyjdzie z wizytą w progi tego, co kłamcą był i hipokrytą.
Tak grzebał w życiorysach, z plagiatu nawykiem, że zapoznał się w końcu z historii śmietnikiem. Miał swoją drogą tupet doprawdy niewąski, wróg bezprawia, a zawarł niebezpieczne związki.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz