Grunt to dobry interes! Wciąż pomysły nowe! Dobry przykład jak sprzedać bilety darmowe!
Niech się daje nabierać ta szczecińska bieda, dwóch "wygra", kto zapłaci? Policzyć się nie da! Telefonicznie przecież powiedzą, i fajnie, będzie demokratycznie, sprawiedliwie,... tajnie! Z ememką wszak zabawa nie od dziś jest duża, ale to już przesada, trochę mnie to wkurza. Czy ktoś zdrowym rozsądkiem w Redakcji nie grzeszy? Ta pazerność nie bawi, co najwyżej śmieszy!
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śmieszność. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śmieszność. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 3 października 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)