Nie doceniać i nie kochać!
Z bólu musi wyć i szlochać!
Wyśmiać, zgnoić i przewrócić,
jak zemdleje to nie cucić!
Głodny, zziębły, nieszczęśliwy,
to artysta jest prawdziwy!
Tych nażartych pełnych pychy,
co przyssali się do michy,
na pensyjkach i dotacji,
znacie przecież z obserwacji.
Wokół mnóstwo parweniuszy,
każdy sapie i się puszy.
Po co talent? Ma mniemanie,
że co zechce to dostanie!
Dykcję lepszą ma handlara
co się jabłka sprzedać stara,
a z swym marnym słów zasobem
może dukać gdzieś nad grobem.
Wymierają nam artyści,
piękni w gestach, w słowach czyści,
z dykcją, werwą, charakterem,
a co w zamian? Zero z zerem.
Tytuł? UNIA? Czyście chorzy?
TO artystów nie przysporzy!
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dykcja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dykcja. Pokaż wszystkie posty
środa, 13 października 2010
niedziela, 10 września 2006
Zmarł Lucjan Kydryński.
Tak sobie pomyslałem, a kogo to obchodzi?
Kto pamięta tego wspaniałego człowieka?
Zamierzchłe czasy upadłego reżimu.
Osobowość trzeba mieć!
Dziś u władzy byle "cieć"
I ryj kaczy albo świński.
Gdzie są tacy jak Kydryński?
Nie ma dykcji, ni prezencji
U tej pseudo prominencji.
Zabełkoczą, stukną "dziobem",
Jak księżulo, gdzieś nad grobem.
Te PO.PIS.y, ta ohyda!
Nie ma ELIT, idzie "bida"!
Prezencja, inteligencja i urok osobisty.
Tacy ludzie należą do spisu skarbów narodowych!
Powinno się zrobić co tylko można dla zachowania dla potomnych Jego głosu i dorobku.
Towarzyszył moim młodzieńczym latom i łza mi się w oku pojawiła na wieść o tym, ze odszedł.
Jakże wspaniały był to człowiek. Moja pamięć o Nim będzie trwała wraz ze mną.
Kto pamięta tego wspaniałego człowieka?
Zamierzchłe czasy upadłego reżimu.
Osobowość trzeba mieć!
Dziś u władzy byle "cieć"
I ryj kaczy albo świński.
Gdzie są tacy jak Kydryński?
Nie ma dykcji, ni prezencji
U tej pseudo prominencji.
Zabełkoczą, stukną "dziobem",
Jak księżulo, gdzieś nad grobem.
Te PO.PIS.y, ta ohyda!
Nie ma ELIT, idzie "bida"!
Prezencja, inteligencja i urok osobisty.
Tacy ludzie należą do spisu skarbów narodowych!
Powinno się zrobić co tylko można dla zachowania dla potomnych Jego głosu i dorobku.
Towarzyszył moim młodzieńczym latom i łza mi się w oku pojawiła na wieść o tym, ze odszedł.
Jakże wspaniały był to człowiek. Moja pamięć o Nim będzie trwała wraz ze mną.
Subskrybuj:
Posty (Atom)