Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przechera. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przechera. Pokaż wszystkie posty

sobota, 2 listopada 2013

Za duszny ten dzień

Zwrotki tej, która pierwotnie była,
tu nie umieszczę, precz skasowałem.
Zbyt wielu pewnie by obraziła,
Takich zamiarów przecież nie miałem.
...
Nieszczery grymas żalu obłudny,
stać go na kupno najdroższych zniczy
i na nagrobek kosztownie cudny.
- Czy się opłaca? Skwapliwie liczy.

Westchnąwszy na myśl, ile tu traci?
Drze, skrobie z innych, cwana przechera.
Wiecznie mu mało! Wciąż się bogaci.
Głupi! Bagaży śmierć nie zabiera!

niedziela, 6 listopada 2011

Wystarczy splot wydarzeń

Wystarczy splot wydarzeń, niedokończonych marzeń, i człowiek się wybiera spotkać smierć, lecz przechera, ta smierć, jest na tyle cwana, że w sercu zostaje rana, i żyjesz! Żyjesz wciąż! A los, ten podły wąż, nad uchem nadal ci syczy! I późnej śmierci życzy!

Wyjaśnienie:
Nocnych rozmów odprysk.