Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
sobota, 3 maja 2014
czwartek, 1 maja 2014
A drzewo ani piśnie
Przyszpiliwszy bezlitośnie ten plakat do kory, zapraszają nas do marszu, czy tłum będzie spory?
Do pochodu nie zabraknie chętnych moi drodzy? Na czele pomaszerują wdzięczni ekolodzy?
wtorek, 29 kwietnia 2014
Szczecińscy "protestanci"?
Protestują, rzec można, nad wyraz gremialnie, bardzo liczna gromada, sterowana zdalnie?
Trudno wzrokiem ogarnąć, bezmiar w ludzkim tłumie, jak można ignorować? Ergo sum? No, w sumie...
Gotowi są za swoje ideały zginąć? Niemożliwe jak można ich było pominąć? Przecież tylu ich tutaj, że aż w oczy kłują! Taką OGROMNĄ rzeszę ot, tak ignorują?
Szczegółami tryska ta informacja z lotniska
Nadmierną paniką zgrzeszył, życiem się nie nacieszył, w przytulnym polskim zakątku mógł dożyć spokojnie do piątku?
niedziela, 27 kwietnia 2014
Po przepięknym Szczecinie ludzie spacerują
Po przepięknym Szczecinie ludzie spacerują, bywa, stopę figurki do błysku scałują, druga (mniej jest w zasięgu?) pokryta patyną, to tak jak z przykazaniami, niektóre ominą?
Subskrybuj:
Posty (Atom)