Moja miła wraca jutro, placek z owocami, kruszonką i lukrem przed chwilą upiekłem, a jutro kawę zaparzę i uśmiechnę się radośnie.
Ciasto z owocami
Ciasto:
2 szklanki mąki
¾ szklanki cukru
szczypta soli
¾ kostki margaryny
3 całe jajka
2 łyżki octu
3 łyżki oleju
3 łyżki gęstej śmietany
1 mały proszek do pieczenia
Aromat /waniliowy, cytrynowy lub pomarańczowy/
Wszystkie składniki zmiksować. W kolejności....margaryna, cukier, jajka, mąka itd.
Wyłożyć na blachę wysmarowaną I wysypaną tartą bułką... Wygładzić.
Na ciasto rozłożyć owoce:
Połówki śliwek/węgierki/, morele, jagody, rabarbar pokrojony w kostkę, jabłka poszatkowane na tarce jarzynowej/ najlepsze antonówki, ale mogą być inne np. Reneta /
Owoce posypać kruszonką i piec w temp.ok.180 stopni przez około 40 minut.
Kruszonka:
Resztki ciasta,
1/3 kostki masła
0,5 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
Mąka
Po upieczeniu ciepłe ciasto można polukrować
Lukier:
1 szklanka cukru pudru. Odrobina wody i soku z cytryny rozetrzeć na gładką masę o konsystencji gęstej śmietany i polewać łyżką na ciasto. Można oczywiście kupić gotową polewę i nie bawić się w robienie lukru.
Przy okazji:
Dziękuję Ci Elu, miła czatowniczko za łatwy przepis na smaczne ciasto!
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
piątek, 29 lipca 2011
środa, 27 lipca 2011
Życie to ustawiczna radość z życia przerywana chwilami bezradności
Świat jest prosty i niezrozumialy zarazem, a mądrale usiłują zrobić go skomplikowanym i objaśnionym.
Moja prababcia mawiała, że zanim pojdziesz spać pogódź się z wrogami, odpuść, i miej na uwadze, że rano możesz być martwy.
Serdecznie pozdrawiam moją rozmówczynię i dziękuję za czas rozmowy.
Moja prababcia mawiała, że zanim pojdziesz spać pogódź się z wrogami, odpuść, i miej na uwadze, że rano możesz być martwy.
Serdecznie pozdrawiam moją rozmówczynię i dziękuję za czas rozmowy.
wtorek, 26 lipca 2011
Ostatnia przejażdżka
Wracałem późnym wieczorem tramwajem i przykro mi się zrobiło. Czy to konsekwencja jazdy na gapę? Zbyt surowa.
III Szczeciński Jarmark Jakubowy - 2011
sobota, 23 lipca 2011
piątek, 22 lipca 2011
Parasol i parasolka
Można solo, może para,
kiedy kropla kroplę goni.
Przekazuje mądrość stara,
że od słońca też ochroni,
Wielki, czarny, niby laska,
pan go bierze, gdy się chmurzy.
i wywija, rączkę głaska,
mierząc czasem dno kałuży.
Pani zaś ma ów sprzęt w kwiatki,
do torebki go upycha,
mały, zgrabny, gdzieś w manatki,
później szuka, grzebie, wzdycha,
zmoknie zanim wydobędzie!
Jest różnica, no, i będzie.
czwartek, 21 lipca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)