wtorek, 3 października 2017

Poznaj "uchodźcę" swojego zanim zaczniesz osądzać obcych

“Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala,
Czy ten, co mówić o tym nie pozwala?” 

– Cyprian Kamil Norwid

Bez nadzwyczajnego wysiłku, ot tak, od niechcenia i pobieżnie przewertowałem ostatnie tytuły informacyjne dotyczące naszych rycerskich i szarmanckich panów.
Jest podobnych wydarzeń multum i przykro jest czytać o nich. Chciałoby się zapytać: Cudze ganicie? Swego nie widzicie? 
Agresywne komentarze pod ekscesami łobuzów obcej od polskiej narodowości stały się niejako "obowiązkowe". Zapomniano, że bandyta pozostanie bandytą bez względu na narodowość? Ale to chyba jest za trudne do zrozumienia przez wielu zacietrzewionych pseudo patriotów.
Czytam, że powstaje centralny rejestr pedofilów, do którego wkrótce każdy obywatel będzie miał dostęp. Hmm... W porządku. Ciśnie się jednak na usta pytanie, jaki jest tego sens? Przecież jest centralny rejestr skazanych, czy jak się on zwie, i tam "od zawsze" są informacje tego typu?
Czy władza zamierza rozszerzyć takie "usługi informacyjne"?
Może jako następny powstanie publicznie dostępny rejestr (a może już jest?) gejów, lesbijek, ateistów, nie przestrzegających postów, nie uczęszczających na mszę... itd.?
Co z osobami, których dane zostaną upublicznione a po jakimś czasie okaże się, że padły ofiarą pomyłki, prowokacji, zemsty lub fakt skazania uległ prawnemu zatarciu? W Internecie nic nie ginie. 
Może się najzwyczajniej czepiam? A gdyby tak opublikować rejestry złodziejów z rządowych kręgów? Urzędniczych łapówkarzy, nierzetelnych sędziów, prokuratorów, lekarzy... wszystkich, co mieli dbać o dobro obywateli, a dbają wyłącznie o dobra własne?
Ale by powstał harmider! Nie! Internet, to nie jest miejsce na rozliczanie żadnej kasty rządzącej i trzęsącej prostym ludem. Listy gwałcicieli, pospolitych bandytów, pasożytów i nierobów, złodziejów samochodów, tych okradających mieszkania i sklepy, personelu znęcającego się nad starcami w domach opieki, zwyrodniałych opiekunek dzieci, lekarzy kpiących z chorych i odmawiających pomocy  i im podobnych, najprawdopodobniej nie powstaną. Gdyby jednak takie listy powstały, to tłumy prawników dopadłyby sprawcę (tychże list) i zniszczyły bez litości!


Zamknął żonę w piwnicy, gwałcił i głodził.















Matka i jej konkubent z Drawska Pomorskiego odpowiedzą za usiłowanie zabójstwa 6-letniego synka kobiety. Mężczyzna usłyszał dodatkowo zarzut gwałtów ze szczególnym okrucieństwem na 6-latku i jego starszym o dwa lata bracie.


W lipcu trzech mężczyzn zwabiło do mieszkania na łódzkim Widzewie 26-letnią kobietę. Oprawcy przez dziesięć dni przetrzymywali i gwałcili ofiarę. Choć udało się jej uciec, po trzech tygodniach zmarła na szpitalnym oddziale.
Dramat 26-latki rozpoczął się 17 lipca. Kobieta w miejskim autobusie poznała trzech mężczyzn, ci zwabili ją do mieszkania na Widzewie. Sprawcy przez dziesięć dni wielokrotnie gwałcili i bili łodziankę. Kobiecie udało się uciec, trafiła do szpitala.
"Doszło do zatrzymania trzech mężczyzn w wieku 33 i 36 lat. Dwóch z nich zostało tymczasowo aresztowanych na okres trzech miesięcy. Wobec 36-latka prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru i zakaz opuszczania kraju" - informowała w lipcu łódzka prokuratura.

Dwaj mężczyźni mieli zmuszać do seksu i "innych czynności seksualnych" 28-latkę z Ostrzeszowa. Kobieta była upojona alkoholem. Usłyszeli już zarzuty. Grozi im 12 lat więzienia. Jak wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury, 28-letnia kobieta z Ostrzeszowa została wielokrotnie zgwałcona w okresie pomiędzy 23 września a 29 września. (http://www.tvn24.pl)

32-latek został decyzją sądu w Dąbrowie Górniczej aresztowany na trzy miesiące po tym, jak napadł i usiłował zgwałcić kobietę w miejscowości Sławków. Na pomoc przyszedł jej przejeżdżający obok rowerzysta.

Mieszkaniec Kostrzyna nad Odrą (Lubuskie) uwięził w swoim domu kobietę, którą poznał na portalu randkowym. Zmuszał ją do seksu, nagrywał to i groził, że filmy wrzuci do sieci. (http://www.tvn24.pl)

Sprawa, która wstrząsnęła całą Polską. Młoda kobieta została oślepiona i brutalnie zgwałcona. Niewidoma już na zawsze kobieta po raz pierwszy przed kamerą zdecydowała się opowiedzieć tym, co się wtedy wydarzyło. Materiał "Uwagi!" TVN. Milena Walczak mieszka w Gnieźnie, gdzie razem z partnerem wychowują pięcioletnią córkę. Ponad półtora roku temu poznała innego mężczyznę mieszkającego w sąsiednim bloku. Jednak po krótkim czasie pani Milena postanowiła przestać się z nim spotykać. Kiedy chciała o tym porozmawiać, nie spodziewała się, że spotkanie zakończy się tragicznie. Skatowana kobieta była więziona najpierw w piwnicy, a potem w mieszkaniu oprawcy. Do domu wróciła dopiero po trzech dniach. (http://www.tvn24.pl)

Prokuratorzy z Legnicy (woj. dolnośląskie) oskarżają 39-latka o to, że wielokrotnie gwałcił nastolatkę. Dochodzić do tego miało w mieszkaniu rodziców dziewczyny, którzy dali mężczyźnie dach nad głową. 39-letni mieszkaniec Legnicy nie miał gdzie się podziać. Schronienie znalazł u znajomych, którzy udostępnili mu jeden z pokoi w swoim domu. Nie wiedzieli, że w ten sposób rozpocznie się dramat ich córki. (http://www.tvn24.pl)

40-letni Krystian W. z Trójmiasta, okrzyknięty przez media "łowcą nastolatek", usłyszał nowe zarzuty. Zarzucono mu m.in. dwukrotny gwałt, nakłanianie do prostytucji i stosunek seksualny z nastolatką poniżej 15. roku życia. Kolejne trzy zarzuty usłyszał też Marcin T.

- Zatrzymani mają po 37 i 47 lat, ale wyglądają na dużo młodszych. Zaimponowali dziewczynie luksusowym samochodem, komplementami, byli mili i szarmanccy. Dlatego zdecydowała się wsiąść z nimi do auta. Tam atmosfera się zupełnie zmieniła – mówił nam w ubiegłym roku Zbigniew Czerwiński z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Zagrozili, że jeśli komuś powie o gwałcie, zrobią krzywdę jej i jej rodzinie. Miała również - podobnie jak inne kobiety - zostać wywieziona do agencji towarzyskiej do Niemiec. Stąd też śledczy sprawdzali, czy więcej kobiet nie zostało skrzywdzonych przez mężczyzn. Bez rezultatów. Obaj podejrzani zostali niedługo później zatrzymani, od tamtej pory są w areszcie. Przy obu znaleziono narkotyki, jeden z nich miał też broń. Obaj byli wcześniej karani. Żaden z nich nie przyznaje się do winy, grozi im do 15 lat więzienia. Oskarżeni mają bogatą kryminalną kartotekę - przestępstwa, głównie przeciwko mieniu, m.in. kradzieże samochodów. (http://www.tvn24.pl)

Dwaj mężczyźni, którzy wciągnęli 15-latkę do samochodu i wywieźli ją do lasu usłyszeli zarzuty uprowadzenia i gwałtu. Podejrzani są również o podżeganie i usiłowanie zabójstwa myśliwego, którego próbowali przejechać. Do zdarzenia doszło w Jabłonce Kościelnej (województwo podlaskie). Wciągnęli 15-latkę do samochodu i wywieźli do lasu. Mogło dojść do gwałtu Najpierw mieli... czytaj dalej » Mężczyźni w wieku 23 i 29 lat usłyszeli dwa zarzuty. (http://www.tvn24.pl)

20 lat temu trzech mężczyzn brutalnie zgwałciło 15-letnią Małgosię z Dolnego Śląska. Dziewczynę zostawili na mrozie. Umierała przez wiele godzin. Jeden ze sprawców został skazany. Pozostali byli nieuchwytni. Do teraz. Miłoszyce to niewielka miejscowość na Dolnym Śląsku. Sylwestrową noc 15-letnia Małgosia spędzała w miejscowej dyskotece. 1 stycznia 1997 roku wieś obiegła wiadomość o brutalnej zbrodni. W Nowy Rok na jednej z posesji znaleziono nagie ciało nastolatki. Małgosia została brutalnie zgwałcona. Na śniegu i mrozie umierała przez wiele godzin. Zmarła z wykrwawienia i wyziębienia. (http://www.tvn24.pl)

Swietłana przyjechała do Polski, żeby dorobić na plantacji truskawek. Potrzebowała pieniędzy na remont. W Mołdawii zostawiła z teściową trójkę dzieci. Jadąc taksówka z Gdyni do oddalonej o 50 kilometrów małej miejscowości Chmielno na Kaszubach, poznała kierowcę.
Taksówkarz zaproponował jej lokum w zamian za sprzątanie. Zamknął ją w mieszkaniu i razem z kolegą wielokrotnie zgwałcił. Zrozpaczona, naga kobieta, uciekając przed prześladowcą skoczyła z czwartego pietra. Swietłana trafiła do gdańskiego szpitala z złamaną miednicą, ręką i obojczykiem. (http://www.tvn24.pl)

Gorzowska prokuratura nie dopatrzyła nieprawidłowości w nadzorze nad dziećmi w szkole specjalnej. W maju przez starszych kolegów miała tam zostać zgwałcona upośledzona 11-latka. - Odmówiliśmy wszczęcia śledztw w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dyrekcję i nauczycieli - informuje prokurator Roman Witkowski. 
Do zdarzenia miało dojść 23 maja. Matka niepełnosprawnej 11-latki z afazją ruchową i problemami z mówieniem, uczennicy szkoły specjalnej w Gorzowie Wielkopolskim, zauważyła na jej bieliźnie ślady krwi. Zaczęła wypytywać córkę, co wydarzyło się w szkole. Dziewczynka miała przyznać, że doszło do stosunku seksualnego z innymi uczniami. (http://www.tvn24.pl)

Tomasz Ł., pedofil ze Świdnicy, trafił do więzienia za gwałt na chłopcu. Wkrótce został jednak z niego wypuszczony - informuje se.pl. Powód? Mężczyzna choruje na stwardnienie rozsiane. Lekarze uznali, że w zwykłej celi nie może liczyć na specjalistyczną opiekę lekarską.
Mężczyzna opuścił celę, wrócił do domu i zgwałcił kolejnego chłopca - pięciolatka. Został zatrzymany, postawiono mu zarzuty i trafił przed sąd. Do aresztu jednak nie trafił.

Siedział za gwałt i rozboje. Gdy wyszedł z więzienia miał wielokrotnie gwałcić swoją pasierbicę. Do pierwszego czynu doszło, kiedy dziewczyna miała 15 lat. 31-latkowi grozi teraz 15 lat więzienia. 
Jak dodał prokurator mężczyzna był już karany za rozboje i gwałt, do których dochodziło w różnych miejscowościach na terenie powiatów kępińskiego, wieruszowskiego i ostrzeszowskiego. (http://www.tvn24.pl)

29-letni Artur Walas Kleibor jest poszukiwany w związku ze śmiercią 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli. Ciało kobiety znaleziono w wersalce w jego mieszkaniu.
Polak w 2010 r. został skazany na osiem lat więzienia przez sąd w Peterborough w Wielkiej Brytanii za brutalny gwałt. Polak przyznał się do napaści na młodą matkę. Artur Walas Kleibor napadł na 27-letnią kobietę, dusił ją, a gdy straciła przytomność, zgwałcił. Opisujące w 2010 r. sprawę Polaka portale peterboroughtoday.co.uk i wisbechstandard.co.uk donosiły wtedy, że jego poszukiwania były jedną z najszerzej zakrojonych tego typu akcji w Cambridgeshire. Za pomoc w poszukiwaniach sprawcy tamtego gwałtu wyznaczono nagrodę w wysokości 5 tys. funtów.

Polscy muzycy zostali aresztowani w USA. Są podejrzani o porwanie i zbiorowy gwałt.
Czterej muzycy polskiego zespołu death metalowego Decapitated zostali zatrzymani w mieście Santa Ana w Kalifornii w sobotę 9 września. Kobieta, która 31 sierpnia uczestniczyła w ich koncercie w Spokane w stanie Waszyngton, oskarża Polaków o porwanie i gwałt. Artyści zaprzeczają zarzutom, a ich adwokat Steve Graham przekonywał, że kobieta odwiedziła zespół z własnej nieprzymuszonej woli i "rozstała się z nim na przyjacielskiej stopie". (http://www.tvn24.pl)

Gwałt na 8-latce. 21-latek próbował wcześniej zwabić inną dziewczynkę.
Aresztowanemu postawiono zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem na 8-latce z Bierzwnika. Mężczyzna przyznał się do czynu.

Sandra miała półtora roku, gdy opiekunka ją pobiła. Pół roku leżała w szpitalu, nieruchoma, niewidoma. (http://www.tvn24.pl)

Zarzut zabójstwa ze zgwałceniem i znęcaniem się nad 3-letnim chłopcem usłyszał zatrzymany w Wieruszowie 25-letni mężczyzna. Jest konkubentem matki dziecka, którą również zatrzymano. Trzylatek najpierw trafił do szpitala w Wieruszowie, skąd śmigłowcem przetransportowano go do Łodzi. Pomimo wysiłków lekarzy, zmarł.




środa, 20 września 2017

Medyczna paranoja


Za Onetem:




Rodzice szczepionych dzieci
drżą przed nieszczepionymi?
Głupota ma skrzydła i leci...
Gdzie szczepią przed ludźmi głupimi?

wtorek, 12 września 2017

Ultra Compact Charger E5

Dane techniczne ładowarki akumulatorów E5 RE01431
Typ ładowanych akumulatorów: NiCd, NiMH
Maksymalna liczba akumulatorów AA do ładowania: 2 szt.
Maksymalna liczba akumulatorów AAA do ładowania: 2 szt.
Czas ładowania akumulatorów: 16 godzin



 Schemat poglądowy:

czwartek, 7 września 2017

Wieczna żywność - wpis kolejny

Poszukiwaczom bzdurnych sensacji proponuję klik w ten odnośnik.

Jak to bywa w mojej "jaskini", czasem szperam w lodówce i zadziwiam się odnalezioną "zdobyczą". Tym razem zachwyciło mnie całkiem ładne opakowanie zawartości grubo po terminie ważności.

Termin ważności.

Cokolwiek to oznacza, to ma się nijak do polityków, którym termin ważności dawno minął, a oni wciąż usiłują nam wmówić, że nadal są świeżymi i w pełni zjadliwymi...

Teraz przedstawię opakowanie na które się napatoczyłem w swojej lodówce. Zjadłem dzisiaj wiele kanapek z tym przeterminowanym przysmakiem i teraz, już po wielu godzinach opisuję to na blogu. Wiem, że gdybym zaczekał jeszcze ze dwa dni, to wpis byłby bardziej rzetelny. Jednak wolę dać upust swojej niecierpliwości i już teraz to opisuję.

Uzupełnię, że produkt od przyniesienia do domu spoczywał w lodówce, w temperaturze około + 5°C.






środa, 30 sierpnia 2017

Dlaczego mnie to nie dziwi?



Spacerując po Szczecinie można w wielu miejscach zobaczyć ślady po zdewastowanych cmentarzach. Ulubionym sposobem wykorzystania cmentarnych nagrobków są miejskie murki wokół placyków i trawników. Wspominałem kilkukrotnie o tym "rewelacyjnym pomyśle" jakiegoś miejskiego decydenta, który może nawet jeszcze żyje i zachwyca się swoim barbarzyńskim pomysłem spacerując ulicami wśród płyt nagrobnych?








Wieloletnie składowisko nagrobków w okolicy sracza na Cmentarzu Centralnym też nie jest powodem do zachwytu.







sobota, 26 sierpnia 2017

Kierunek PPP - polityczna poprawność przekazu

- Tak było napisane! Czytałem dokładnie!
- Chyba czytać nie umiesz, lub kłamiesz? Nie ładnie.
- Jeszcze godzinę temu tak było, czytałem, przecież link ci do tego od razu wysłałem.
- W link kliknąłem przed chwilą, treść zupełnie inna od tej, co według ciebie tutaj być powinna.


I już kłótnia gotowa, na nic tłumaczenia. A to przecież Internet, tu się wszystko zmienia! Zmienia się dynamicznie, tytuł, treść przerabia, byle ściągnąć uwagę czymkolwiek na wabia. Nie bądźmy idiotami, co jak pelikany łykają bezkrytycznie kit spreparowany.

Wersja pierwsza, niepoprawna politycznie (za wp.pl):
Zostały tylko nikłe ślady w Internecie:
http://archive.li/8q52Q
http://archive.li/s9Qs5
http://archive.li/iHsS3


oprac. Magdalena Nałęcz 26.08.17 (18:07)

Afrykańczycy zgwałcili we Włoszech Polkę na oczach jej chłopaka


Czterech napastników zgwałciło Polkę nocą na plaży we włoskim Rimini. Mężczyznę dotkliwie pobito, a następnie na jego oczach doszło do wielokrotnego gwałtu kobiety.


Para dwudziestokilkuletnich Polaków wybrała się na włoską plażę późnym wieczorem w piątek. Tam ok. godz. 4 nad ranem brutalnie zaatakowało ich czterech napastników z północnej Afryki. Mężczyznę dotkliwie pobito i okradziono, a następnie wielokrotnie zgwałcono jego dziewczynę.

Terroryzm w Europie

Gwałciciele oddalili się nad ranem. Zakrwawioną i będącą w szoku parę zauważyli przechodnie, którzy wezwali policję. Kobietę przewieziono do szpitala.
Władze miasta wyraziły ubolewanie z powodu sytuacji, do której doszło na plaży popularnego miasta turystycznego i zapewniły, że Polacy otrzymają niezbędną pomoc.
Policja apeluje do mieszkańców o udzielenie wszelkich informacji, które mogą pomóc w ujęciu sprawców.

Źródło: riminitoday.it, tvp.info.pl


Wersja druga, popraw(io)na politycznie (za wp.pl):

2017/08/26 - 20:35
https://wiadomosci.wp.pl/we-wloszech-zgwalcono-polke-na-oczach-jej-chlopaka-6159409051764353a

OPRAC. MAGDALENA NAŁĘCZ

We Włoszech zgwałcono Polkę na oczach jej chłopaka

Czterech napastników najprawdopodobniej afrykańskiego pochodzenia zgwałciło Polkę nocą na plaży we włoskim Rimini. Mężczyznę dotkliwie pobito, a następnie na jego oczach doszło do wielokrotnego gwałtu kobiety.
Włoskie media podały, że młode polskie małżeństwo było na wakacjach w Rimini z grupą rodaków. Ostatnią noc wakacji 26-latkowie spędzali na plaży, gdzie zostali napadnięci przez czterech mężczyzn. Napastnicy zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, w wyniku czego ten stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni.
Po tym, jak grupa mężczyzn odeszła, zakrwawioną i będącą w szoku parę zauważyli przechodnie, którzy wezwali policję. Kobietę przewieziono do szpitala.
Według prasy napastnikami byli prawdopodobnie cudzoziemcy pochodzący z północnej Afryki.

Terroryzm w Europie

Konsulat RP w Mediolanie poinformował, że zajmuje się sprawą napadniętych Polaków i że będą mieli zapewnioną wszelką opiekę. Władze Rimini w wydanym oświadczeniu wyraziły głębokie oburzenie tym, co się stało, podkreślając, że doszło tam do "brutalnego i bestialskiego ataku" oraz "aktu okrutnej agresji". Wyraziły pełną solidarność z parą oraz zadeklarowały udzielenie im wszelkiej pomocy i wsparcia.
"Zwracamy się z apelem do obywateli, by współpracowali z siłami porządkowymi informując o każdym elemencie, który może być przydatny w śledztwie" - wezwały władze popularnej miejscowości nad Adriatykiem.
Szef tamtejszej policji Maurizio Improta powiedział włoskiej agencji prasowej ANSA, że sprawcy byli zapewne pod wpływem alkoholu i narkotyków.


Napad na polskich turystów komentują włoscy politycy

Senator rządzącej Partii Demokratycznej Francesca Puglisi oświadczyła, że w Rimini doszło do "oburzającego, brutalnego ataku". Polityk zaapelowała do sił porządkowych, by uczyniły wszystko, aby zapewnić postawienie sprawców przed wymiarem sprawiedliwości.
Lider prawicowej Ligi Północnej Matteo Salvini powiedział: "Jeśli złapią sprawców, więzienie nie wystarczy. Powtarzam od dawna, potrzebna jest chemiczna kastracja".
Giorgia Meloni z prawicowego ugrupowania Bracia Włoch uznała, że kraj przypomina "najgorsze fawele w Ameryce Południowej". Jej zdaniem to rezultat nieobecności państwa i bezkarności przestępców oraz braku porządku. Meloni wyraziła solidarność z polskimi turystami.
Policja apeluje do mieszkańców o udzielenie wszelkich informacji, które mogą pomóc w ujęciu sprawców.

Źródło: riminitoday.it, tvp.info.pl