czwartek, 7 stycznia 2010

Wróżba dla Joggera na 2010 rok.

Rok się dobrze zapowiada, radość rośnie, złość opada, znikną kłótnie, zbędne spory, duchy, trolle i potwory, (już z Internet Explorera to do @zala nie dociera), wysyp mądrych komentarzy, każdy miły, żaden wraży, a EXCERPTA używanie wkrótce się tradycją stanie, ale zanim się zbudzimy będzie miło, gdy tak śnimy.


Komentarze:

konieckropka | 06 stycznia 2010,17:42:42

Cóż to za poezja wysokich lotów...

Grzegorz | 06 stycznia 2010,19:55:43

Uhm. Moja wróżba jest taka, spory procent blogerów przeniesie się na Wordpressa, jak tylko opanuje obsługę ichniejszego bota XMPP.

bobiko | 07 stycznia 2010,01:29:15

@Grzegorz ma rację. Jak tylko się wyrobię z wieloma rzeczami to się przeniosę :)

lemiel | 07 stycznia 2010,21:50:32

kkk jak zwykla na czasie.
A przenosiny olać, nie mam za dużo czasu na pisanie a co dopiero aktualizować co jakiś czas silnik wordpressa i się z tym użerać, a tak, to co jakiś czas jogger team aktualizuje php i tylko wystarczy mu zgłosić, że coś nie działa jak nie zauważą (wszystkiego testować nie muszą/będą).
Mnie tu dobrze. Innym "moim" też.

Przenoście się, na czytanie blogów trzeba mieć, czas, a to w realnym dorosłym życiu nie jest aż tak często spotykane, bez głównej Joggera nie jest aż tak łatwo.

Grzegorz | 07 stycznia 2010,21:52:00

lemiel: Bez przesady, aktualizacja Wordpressa to jedno kliknięcie myszy (wtyczki mogą być aktualizowane automatycznie).

lemiel | 07 stycznia 2010,21:54:49

Trochę narzekań na aktualizację albo pytań niepewnych (po raz kolejny, czy się uda) na blipie np. widuję. To nie świadczy za dobrze.

Kasia | 07 stycznia 2010,22:10:52

ja np. nie mam aż takiego parcia na blogowanie, żeby się włóczyć po sieci i szukać dla siebie miejsca. na joggera trafiłam za namową, wydawało mi się, że na chwilę, a jednak zostałam... zatrzymało mnie coś, czego nie znajdę gdzie indziej - trochę fajnych ludzi i klimat. być może teraz większość z tamtych ludzi pochowała się gdzieś na bokach, postów piszą mniej, ale jako ludzie pozostali, mam z nimi kontakt. i to mi wystarcza.

pomyślałam, że to nawet dobra wróżba, którą dał nam tu kkk - wędrowni mieszacze pójdą dalej (jak stado Hunów:P), a ci, co tu byli wcześniej i co lubili tu być - zostaną... i może o to właśnie chodzi;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz