Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
czwartek, 25 maja 2017
Treser z taserem władzy traserem
Zadzierając z policją, z wojskiem wiodąc spory, rząd śmiercią samobójczą chyba zginąć skory? Jeśli nie, to gra teatr, publicznie androny plotąc, po cichu głaszcze wierne dupochrony. Kto im, jak nie policja, wojsko, broni stołków? Ta wrzawa, zamieszanie, to cyrk dla matołków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz