niedziela, 15 marca 2020

Kto umywa ręce?

Hmm... Cudownie się wielu ludziom objawiła konieczność zachowania higieny? Higieny osobistej?

Jak to nie jest zbiorowa histeria a nawet psychoza, to co?

Cywilizowany człowiek pielęgnował swoją schludność i dbał o zasady higienicznego życia bez tego wysypu porad "nagle objawionych".

Nagle dzikusy i brudasy zauważyły, że jednak myć się należy? Cóż, trochę późnawo, łapsko już w nocniku.

Brudu spływającego na nas z politycznych gabinetów osobników uzurpujących sobie prawo do decydowania o życiu i śmierci innych nie zmyjemy nawet tonami środków czystości.

Poniższy fragment pochodzi z książki The Eyes of Darkness  amerykańskiego pisarza Deana Koontza , wydanej w 1981 roku (ISBN 978-83-7359-834-8):



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz