Nie dmuchał żaby przez słomkę,
nie uczył fajek palić,
ale i tak czujna władza
musiała się dowalić,
bo przecież to Ameryka,
tam "wolność" jest od zarania,
i tylko żab lizania
lokalne prawo zabrania.
A u nas jak jest z lizaniem?
Kto mieszka tu,
w śmiechu leży,
bo w Polsce lizać władzy
d*** po prostu należy!
A władza od lizania
jest na występki głucha,
bo władza oszałamia
jak jadowita ropucha.
Też jadowitą toksyną
potrafi zatruć życie,
to co się tej Ameryce
tak ludzie bardzo dziwicie?
Nie lizał temu co trzeba,
wręcz z władzy robił kpiny,
to teraz karę poniesie
za swoje psoty i winy!