Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Powrót do Macierzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Powrót do Macierzy. Pokaż wszystkie posty
piątek, 26 kwietnia 2013
Złowieszcza poprawność
Śmieszy i przeraża polityczna scena, wpierw Wały Chrobrego z Tarasów Hakena, Ziemie Odzyskane, Powrót do Macierzy, a teraz? Ta cała propaganda leży? Rocznic Wyzwolenia obchodzono wiele, Rosjanie, to byli nasi przyjaciele, a teraz zmieniono tych zdarzeń pojęcia? Już nie Wyzwolenia? Rocznica "zajęcia"? Czy jak ktoś ucieka i w popłochu gubi, a drugi podniesie, bo przywłaszczać lubi, i bierze co znalazł, nie oddając zguby, to powód do wstydu? A może do chluby? Rzeczywistość w śmiechu kły złowieszczo szczerzy, co obchodzą, kim są szczecińscy pionierzy? Poprawność polityczna wciąż na straży stoi, chce się wrzasnąć: - król nagi! Lecz każdy się boi, bo prawda polityczna jest nierzeczywista, kto w niej wróg, kto przyjaciel, kto rewizjonista?
Obu Piotrom (pierwszemu też, a co!) dzisiaj dedykuję tę piosenkę, z prawdopodobnie pierwszej opery mydlanej na świecie, z głosem Reny Rolskiej w tle:
Subskrybuj:
Posty (Atom)