Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dola. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dola. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 maja 2011

Psia dola klienta

Był czas, że klient pieska uwiązał gdzie woda, a teraz? Wśród rowerów! Jest upał! Psa szkoda!




 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tu każdy klient z pieskiem jest mile widziany, śmiało zrobi zakupy bez żadnej szykany.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Klientka po zakupach, ucieszona szczerze idzie do autobusu... STOP! Psa nie zabierze!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zna dobrze regulamin zetdeteiemu, nieraz z pieskiem jeździła, więc się pyta, czemu?

 

 

 

 

 

 

 

Nie! Bo nie! Zakaz taki! Mam wezwać ochronę?
Pasażerowie wzięli tę psinę w obronę, i kierowca pokazał takt i zrozumienie, uznawszy za wyjątek to całe zdarzenie, załagodził spór cały, zabrał pieska w drogę! Mądry człowiek! Rozsądny! Tak powiedzieć mogę. Niemiły zgrzyt zakończył. Nie było afery. Jest pytanie, skąd ZAKAZ? Do jasnej cholery?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Są klienci, co z pieskiem przyjdą na zakupy, pieszo, ale jak w torbach już dźwigają "łupy", to chcieli by podjechać z nimi bliżej domu! I co wtedy? W autobus chyłkiem? Po kryjomu? Dlaczego z zakupami można, lecz bez pieska? Żubr w sklepie sobie stoi. Puszcza Białowieska?