Jak
wyjaśnić fakt, że w XX wieku Żydzi stanowili znaczny procent wśród działaczy
komunistycznych?
Jednak sama wrażliwość etyczna i idealizm to kategorie uczuć, a nie zasad moralnych. Uczucia bez zasad mogą bardzo łatwo prowadzić do zła. Bez przestrzegania etycznych praw Tory - tych najbardziej podstawowych: nie morduj, nie kradnij - wrażliwość ta przekształciła się u tych ludzi - w życiowej praktyce, gdy została oderwana od religii i jej etycznego uniwersalizmu - w swoje własne zaprzeczenie, w potworną karykaturę.
Realizacja ideałów komunizmu wydawała się być - w swoim zamierzeniu - ucieleśnieniem wizji proroków Izraela: wiecznego pokoju i powszechnej sprawiedliwości, ale osiąganym bez udziału Boga, własnym wysiłkiem człowieka, który miał - według ateistycznej, materialistycznej ideologii komunizmu - zająć Jego miejsce. Jednak metody, którymi usiłowano osiągnąć pokój i sprawiedliwość od samego początku istnienia komunizmu nieuchronnie musiały polegać - jak to jest zawsze przy realizowaniu groźnej utopii - na niesprawiedliwości i zaprzeczać pokojowi.
Komunizm zastąpił bowiem monoteistyczną "miłość bliźniego" (miłość skierowaną do prawdziwego, realnego człowieka obok) stanowiącą jeden z fundamentów Tory - miłością do abstrakcyjnych "mas ludowych", "proletariatu", "klasy robotniczej", w imieniu których prześladowano, niszczono, torturowano i mordowano miliony indywidualnych "wrogów" - czyli miliony konkretnych "bliźnich". Utopijna koncepcja komunizmu - w imię "szczęścia ludzkości" - unieszczęśliwiała realnych ludzi, traktując ich jak odczłowieczony budulec do stwarzania "lepszego świata"
Źródło:
Moje wyjaśnienie:
Mam zamiar umieścić na blogu cykl, moim zdaniem interesujący, który pozwoli poznać inny punkt widzenia na trudne tematy związane z Żydami. Nie będę komentował, i niczego interpretował. Każdy powinien użyć własnego rozumu.