Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lustro. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lustro. Pokaż wszystkie posty

piątek, 11 listopada 2022

Lustro anatemy

 Dzień krótki, długą nocą Wolność śni jesienią:

- przyjdzie też kto z pomocą?

- i los mój odmienią?


Na sen listopadowy Wolność ma dość czasu:

- nadejdą zbrojne zrywy?

- i oddziały z lasu?


O partyzantkę mogą być spokojne biesy:

- detektor podczerwieni.

- drony, GPS-y...


Gdy myślisz o wolności, ból nieunikniony:

- wszędy konie trojańskie.

- i kameleony.


Bezradni, rozbrojeni, w obłudzie żyjemy:

- scena szydzi z widowni.

- lustro anatemy?



czwartek, 30 czerwca 2011

Widzieć innych

Gdy przez szybę spoglądasz, to widzisz
ludzi, ptaki, i czasem się wstydzisz,
widząc biedne i głodne dzieciska,
łza się kręci i w krtani coś ściska.
Gdy biedniejszy zawita w twe progi,
chcesz pomagać sam będąc ubogi.
Poprzez szybę widzisz innych ludzi,
serce bije, współczucie się budzi,
ale w lustrze, choć to również szyba,
oprócz siebie nie ujrzysz nic chyba?
Odrobina srebra, efekt zgubny,
patrzysz w siebie, jesteś samolubny.