Zwiedził prawie pół świata,
znosił niewygody
pór deszczowych,
i zimne biegunowe lody.
Przed kajmanem uciekał,
zygzakiem! Zygzakiem!
Zachwycał się lampartem,
egzotycznym ptakiem...
Węży, żmij i owadów,
pająków i kleszczy,
nie przestraszył go widok
ponury, złowieszczy.
Przeżył Szkołę Przetrwania,
często igrał z losem,
na Krakowskim Przedmieściu
zatruł się bigosem.
Kto znudzony swym życiem
sztucznych przygód szuka,
niech przeżyje za grosze
w Polsce! To jest sztuka!
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szkoła przetrwania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szkoła przetrwania. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 24 października 2013
czwartek, 19 stycznia 2012
Z fantazją i polotem
Kliknij aby przeczytać artykuł...
Z wielką fantazją i polotem zaryzykował przelot LOTEM, pobiegał trochę (grunt to zdrowie), personel stawał wprost na głowie, by się ogarnąć w bałaganie (to taka szkoła na przetrwanie?), w końcu poleciał! Sukces był bliski! Tylko wciąż nie wie gdzie są walizki!
Subskrybuj:
Posty (Atom)