Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nuda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nuda. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 października 2013

Globtrotera nuda zżera?

Zwiedził prawie pół świata,
znosił niewygody
pór deszczowych,
i zimne biegunowe lody.

Przed kajmanem uciekał,
zygzakiem! Zygzakiem!
Zachwycał się lampartem,
egzotycznym ptakiem...

Węży, żmij i owadów,
pająków i kleszczy,
nie przestraszył go widok
ponury, złowieszczy.

Przeżył Szkołę Przetrwania,
często igrał z losem,
na Krakowskim Przedmieściu
zatruł się bigosem.

Kto znudzony swym życiem
sztucznych przygód szuka,
niech przeżyje za grosze
w Polsce! To jest sztuka!

piątek, 3 sierpnia 2007

Żyć aż do późnej starości?

To bardzo nuuuudna forma samobójstwa!


Komentarze:

ein | 03 sierpnia 2007,00:06:17

Dlaczego nudna?

kkk | 03 sierpnia 2007,00:12:59

Się pytasz? Efekt końcowy poprzedza długa walka o przetrwanie. Opóźnienie agonii o kilkadziesiąt lat? W imię czego? Odpowiednio zmurszały ze starości dziadyga, nawet nie jest w stanie pojąć, że oto nadszedł kres Jego żywota. Umiera opętany sklerozą i otepięniem z durnym uśmieszkiem błogostanu na pomarszczonej twarzy. Tyle lat wojował z życiem i innymi przedstawicielami własnej rasy. A jak przyszła ostatnia chwila, to nawet nie jest w stanie tego zauważyć.

mwi | 03 sierpnia 2007,03:00:12

Jak nie widzi śmierci, to przynajmniej jeden problem z głowy. :p

ola | 03 sierpnia 2007,07:18:01

gorzej jak ktoś pół życia czeka na śmierć:)

Koval | 04 sierpnia 2007,12:48:37

no jak eutanazji nie ma no to juz trudno, a niektorzy krwi sie boja

Hannibal | 05 sierpnia 2007,08:14:09

Oto ciekawsze formy: http://7dni.wordpress.com/2007/07/23/zbiorowe-samobojstwo-w-japonii-epidemia/ (bez krwi i z dodatkową atrakcją - można poznać nowych ludzi)