Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
sobota, 16 listopada 2013
Szubrawe anonimy
Szubrawe anonimy fonetycznie bliskie, obrzydliwie obmierzłe, jak odchody, śliskie. Liczą na zrozumienie? Łaskę przychylności? Budzą niesmak, wywołać mogą tylko mdłości. Tych, co się podszywając, płoszą się jak zając, inaczej potraktować w praktyce się nie da, zwymiotować wprost w gęby! Ta podła czereda usiłuje obrazić, pomówić ukradkiem, jest jak pies, który zachrypł i chce szczekać zadkiem. Karawana pojedzie mimo ujadania, a durnie? Dostarczają okazji do śmiania!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz