Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
poniedziałek, 25 listopada 2013
Nie wszyscy chcą i mogą iść szeroką drogą
Niech nigdy ludzi los(?) nie ograniczy w myśleniu, które z absurdem graniczy, że ogranicza się ograniczony, granic myślenia przez bliźnich uczony, zamiast na losu dar szczodry(?) nie licząc, myśli swej granic przenigdy nie tycząc, swe horyzonty bezkresne rozwijać, i tym granice kruszyć lub omijać, aby jedynie na tym był skupiony, żeby był w myśli nieograniczony!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz