Rządem steruje Gwiazdozbiór Byka?
Stąd Czarna Diura?
W niej budżet znika?
Myśl niepokoi:
- A co z sumieniem?
- Czy politykom ciąży kamieniem?
Gdzie wy kamieni tyle znajdziecie,
by móc zasypać dziurę w budżecie?
Kto dziś potrafi w to serce włożyć,
kamienne kręgi układać, tworzyć?
Jeśli podejścia władza nie zmieni,
będzie ch**, d***, kupa kamieni.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą budżet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą budżet. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 29 sierpnia 2019
sobota, 17 sierpnia 2013
A naiwny szarak marzy
Pięć milionów do wydania!
Pomożecie nam roztrwonić?
Ruszył program ogłupiania?
Diabeł zaczął na mszę dzwonić?
A naiwny szarak marzy:
- mam wpływ na to, co się zdarzy!
Jeden kpiną to przeplecie,
tacy też są, sami wiecie,
inny z sercem do zwierzątek,
o schronisku wplecie wątek,
ten chce drogi remontować,
lub świątynię pobudować,
ktoś zieleńce, lub parkingi,
inny trąca sportu ringi,
z piłkarzami się boksuje,
tym frustrację wyładuje.
Oj, naiwna ta zabawa,
demokracją lud się mami,
bo za mało na fontannę
z światłem i melodyjkami?
wtorek, 12 marca 2013
Pij!
Niech będzie ci jakoś
łatwiej,
niech będzie ci trochę
lżej,
kup pół litra
co wieczór,
i pij,
rób drinki,
chlej!
Umysłu wyostrzaj neurony,
goń myśli
jak geniusz szalony,
zagub się
w oczywistości,
daj upust
szaleństwu i złości,
zauważ,
tym razem podwójnie,
to, czego strzegą
czujnie,
abstynenci półgłówki,
co kłębią się
jak mrówki.
I tyle samo znaczą!
Wodę pić?
Można.
Z rozpaczą!
Woda pita wiadrami
ogłupia,
obciąża,
mami!
Wolności myśli sprzyja
to, co się ze smakiem
wypija!
Wątroba?
Żołądek?
Nery?
A, co to jest do cholery?
Tu nie ma w chlaniu zabawy!
To wszystko
wyłącznie dla sprawy!
Poświęcasz się
dla budżetu,
bez chwały,
bez epoletu,
rodzinę powoli tracisz,
ZUS wczesną śmiercią bogacisz,
więc skąd ta nienawiść dzika
do... alkoholika?
Czyż w każdym mieście
(to nie androny!)
nie powinien być pomnik
pijaka WSTAWIONY?
łatwiej,
niech będzie ci trochę
lżej,
kup pół litra
co wieczór,
i pij,
rób drinki,
chlej!
Umysłu wyostrzaj neurony,
goń myśli
jak geniusz szalony,
zagub się
w oczywistości,
daj upust
szaleństwu i złości,
zauważ,
tym razem podwójnie,
to, czego strzegą
czujnie,
abstynenci półgłówki,
co kłębią się
jak mrówki.
I tyle samo znaczą!
Wodę pić?
Można.
Z rozpaczą!
Woda pita wiadrami
ogłupia,
obciąża,
mami!
Wolności myśli sprzyja
to, co się ze smakiem
wypija!
Wątroba?
Żołądek?
Nery?
A, co to jest do cholery?
Tu nie ma w chlaniu zabawy!
To wszystko
wyłącznie dla sprawy!
Poświęcasz się
dla budżetu,
bez chwały,
bez epoletu,
rodzinę powoli tracisz,
ZUS wczesną śmiercią bogacisz,
więc skąd ta nienawiść dzika
do... alkoholika?
Czyż w każdym mieście
(to nie androny!)
nie powinien być pomnik
pijaka WSTAWIONY?
środa, 11 stycznia 2012
środa, 19 października 2011
POdatki to podstawa
POdatki to podstawa! W przepastnym budżecie znika wszystko! Jak wpadnie, to już nie znajdziecie! Można wierzyć naiwnie, że podatków masa jest Państwu nieodzowna, tylko gdzie ta "kasa"? Ktoś bąknął - Po co Senat? (to przed wyborami), zreformujmy to, tamto... zresztą wiecie sami! Doczekać normalności! Są dorośli, marzą! A władza ich do "ciupy"! Z pokerową twarzą!
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Subskrybuj:
Posty (Atom)