Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spacer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spacer. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 kwietnia 2014

Po przepięknym Szczecinie ludzie spacerują

Po przepięknym Szczecinie ludzie spacerują, bywa, stopę figurki do błysku scałują, druga (mniej jest w zasięgu?) pokryta patyną, to tak jak z przykazaniami, niektóre ominą?












środa, 5 października 2011

Dzika łąka, dzicy ludzie

Piękna jesień, słoneczna, więc wyszedłem z domu. Na łąkę, na przyrodę spojrzeć po kryjomu. Ujrzeć w jesiennych barwach figlowanie słońca, dzika łąka! Jej zapach móc wdychać bez końca! Marzenie! Rzeczywistość wnet człowieka budzi, dzika łąka? Więc spotkać można dzikich ludzi? Pomyślałem tak żartem, z poczucia humoru, i faktycznie! Krok dalej obraz jak z horroru! Pewnie jest szanowany? Chwalą go sąsiedzi? Dba o swoją jaskinię? Z remontem się biedzi? Może to jest społecznik? Lub jest ekologiem? A dziczeje jedynie gdy jest tuż za progiem? Szedłem dalej, dzikością ludzi przerażony, jest łąka, jest i bydło! Widać z każdej strony! Przy asfaltowej drodze, prosto z samochodu rzucają wory śmieci, śmieci ciemnogrodu! Są, żyją między nami! Spytacie, kto taki? Dzikusy, prymitywy, zupełne prostaki!

wtorek, 20 września 2011

Spacer z niespodzianką

Dzisiejszy spacer w słońcu miał pewną zaletę, spotkałem wśród przechodniów z Torunia poetę. Promował swoją książkę, osobiście, sam, a książka miała trochę dziwny tytuł Qam

niedziela, 10 kwietnia 2011

Spacer.

Kilka godzin spaceru, podobno to zdrowo, a zacząłem ten spacer od pętli "Krzekowo", przeszedłem kilka ulic, potem dziką łąkę, patrzę, oto już Real! Wstąpiłem po mąkę. Pamiętałem, potrzebna jest na naleśniki. Lecz wcześniej podziwiałem pejzaż trochę dziki, droga wiejska, deptana, nadal błota pełna, i nagle ktoś przejechał, przyszła mi ochota by upamiętnić takie niezwykłe zdarzenie, pstryknąłem, i jest zdjęcie, wyszło jak marzenie. Wiem, że to jest nieładnie jak ktoś sam się chwali, i dlatego polecam Motoshow @Iwmali.


sobota, 26 marca 2011

A w ogródku Pani Wiosna, dzieciom radość niesie.

Kilka godzin na spacerze, chłodno, mówiąc szczerze, wnuczek mówił: dziadku, ciepło! że, jemu, w to wierzę. Kilometrów nabiliśmy, wnuk jak ptak radosny, widział pąki, kwiatki, ptaki, świeże ślady wiosny. Wiosnę widząc, już się z zimą pożegnał bez smutku, nagle co to? Pani Wiosna! Za płotem, w ogródku! Wnuczek pamięć ma nielichą, coś mu zaświtało: - a pamiętasz może dziadku co tu wcześniej stało? Myślę sobie, co tu stało? - nie wiem wnuczku drogi, bo mnie czasem od myślenia, to już bolą nogi. Myślę, żeby nie zapomnieć, po pięć razy wracam, sprawdzam, czy nie zapomniałem, w pół drogi zawracam. Wnuczek śmieje się radośnie: - ja nie zapomniałem! tu bałwana wielkoluda w ogródku widziałem! Tak, faktycznie stał tu kiedyś bałwan nad bałwany, dobrą pamięć ma mój wnuczek. A to smyk kochany! Po obiedzie znów na spacer, ale po kolacji, poszukałem zdjęć sprzed roku, może nie ma racji? Odnalazłem, jest! Olbrzymi! Utrwaliły zdjęcia, a ja dawno zapomniałem. Nie miałem pojęcia. Teraz wiosna i w ogródku Pani Wiosna stoi. Bałwan zniknął i nie wróci, bo się Wiosny boi.




środa, 26 stycznia 2011

Późny wieczór urok ma.

Wieczór, spacer po Szczecinie, czas przyjemnie, miło minie, wystaw światło gra w kolory, podkreślając ich walory, zwłaszcza na Niepodległości, daje powód do radości.