Kilka godzin spaceru, podobno to zdrowo, a zacząłem ten spacer od pętli "Krzekowo", przeszedłem kilka ulic, potem dziką łąkę, patrzę, oto już Real! Wstąpiłem po mąkę. Pamiętałem, potrzebna jest na naleśniki. Lecz wcześniej podziwiałem pejzaż trochę dziki, droga wiejska, deptana, nadal błota pełna, i nagle ktoś przejechał, przyszła mi ochota by upamiętnić takie niezwykłe zdarzenie, pstryknąłem, i jest zdjęcie, wyszło jak marzenie. Wiem, że to jest nieładnie jak ktoś sam się chwali, i dlatego polecam Motoshow @Iwmali.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz