Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyżej nerek nie podskoczysz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyżej nerek nie podskoczysz. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 22 maja 2014
Wicie, rozumicie...
Dużo czasu minęło odkąd to pisałem, wszystko wokół potwierdza, że nie przesadzałem, obieca, lub blefuje z miną pokerzysty, a wyborca? Niech pisze na Berdyczów listy! Łupią nas podatkami, wciąż im mało kasy, ech, rząd nienapasiony, na każdy grosz łasy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)