Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyrok. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyrok. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 lutego 2015

Niewiele mnie zadziwia

Niewiele mnie zadziwia,
tak wiele ciekawi,
czasem rozum odrzuca,
chociaż serce krwawi,
ale jak mam postąpić,
wciąż musząc wybierać...?
Kłamstwo!
Nie ma wyboru,
gdy pora umierać!
Nie znasz dnia i godziny
wyzionięcia ducha,
żebrania o chwil parę
twój Bóg nie wysłucha,
nadaremne modlitwy
klepane w amoku,
nie wywiniesz się,
umrzesz,
nadszedł czas wyroku,
żałosne pakty z diabłem,
albo z lekarzami,
nie zatrzymają czasu,
obietnicą mami
twój kapłan,
że nagroda...
lepsze życie w raju...
aniołowie...
lub piekłem straszy!
baju baju...
Gdzie jest twoja pobożność?
Nie chcesz iść do Boga?
Skąd w głęboko wierzących
ta przedśmiertna trwoga?
Dlaczego naprzykrzają się
swoim lekarzom,
zamiast wyjść na spotkanie
tym rajskim mirażom?
Im ważniejszy "czarodziej",
to tym więcej kasy
lekarzom wali złodziej,
tak na życie łasy?
Czemu złodziej?
Masz prawo do tego pytania,
sprzedaje wam złudzenia,
jak mam nazwać drania?
Wielkie NIC!
Ale za to jak opakowane!
W papier pobożnych życzeń,
modlitwą związane,
tu oklejone wiarą,
tam upstrzone strachem,
wyklepane na pamięć
z aktorskim rozmachem,
przesiąknięte obłudą,
i grzechem rozpusty,
na pozór ładny prezent,
ale wewnątrz PUSTY!

sobota, 21 stycznia 2012

A świeckie Państwo w swojej łaskawości grzywną naucza do Boga miłości





















Kliknij aby przeczytać cały artykuł...


Dziesięć tysięcy i grzech odkupiony, ale targować mogły się dwie strony, więc ostatecznie stanęło na pięciu, i tak upiekło się temu dziewczęciu. To cud prawdziwy! Tak mi się wydaje, bo są surowsze w swych wyrokach kraje.


czwartek, 19 stycznia 2012

Natrętne wyroki












"Uzna­nie kry­tyki Biblii za nie­do­pusz­czalną auto­ma­tycz­nie czyni z reli­gii temat, o któ­rym wolno mówić dobrze albo wcale, co pozba­wia ate­istów moż­li­wo­ści wyra­ża­nia wła­snych poglą­dów, co sta­nowi powrót do cza­sów inkwi­zy­cji, która wszel­kimi dostęp­nymi środ­kami zwal­czała tak zwane here­zje, będące w rze­czy­wi­sto­ści innymi punk­tami widze­nia od repre­zen­to­wa­nych przez duchow­nych."
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...

Dręczy mnie myśl natrętna, prześladowcza, chora:
- Ach, gdyby kupić biblię z podpisem autora!
Lub nauczyć się sztuczki, tej co w wino woda, już mi się kręci w głowie, wyrok smaczku Doda.