Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta naiwność. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta naiwność. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 5 listopada 2015

Żył był i umarł

Do końca grożą sądem ale bezskutecznie,
bo jednak się wywinął,
nie umiał żyć wiecznie.

Został Sąd Ostateczny, w nim nadzieja cała(?),
że przerwie ten sen wieczny,
jaśnie generała.

wtorek, 18 listopada 2014

Święta naiwności

Gdyby "jakieś wybory" mogły tu coś zmienić,
władza by się starała ten "zwyczaj"
WYPLENIĆ!
Ludziom trzeba poczucia,
że od nich... zależy,
stąd te różne "wybory",
śmieszne, bądźmy szczerzy.
Raz "my" i znów "oni",
tak przez całe lata,
ludowiec, prawicowiec,
albo demokrata.
I tylko ci... czerwoni,
śmieją się dyskretnie,
naiwni "wybierają",
podpuszczani szpetnie,
wzbudza się w nich,
wyborcach,
poczucie ważności,
więc człapią na wybory w świętej naiwności,
stawiają drżącą ręką krzyżyk w małej kratce,
sterowani sugestią w przedwyborczej gadce,
pełni dumy,
że tacy z nich obywatele!
Pokornie wybierają...
własne kuratele!