Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmiany. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zmiany. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 września 2018

Radioodbiornik Pionier

Wspominam nieraz chwile, gdy tato otwierał tylną ściankę radia Pionier i delikatnie wyjmował z cokołów lampy. Szczotką drucianą kilkukrotnie przecierał nóżki lamp. Wszystko po to, aby pozbyć się uciążliwych trzasków zaśniedziałych szpilek lampowych balonów. Pomagało. Wolnej Europy znów się słuchać dało.

Dzisiaj takie radio, nawet technicznie sprawne, jest wyłącznie obiektem dekoracyjnym. Stacji radiowych nadawanych na zakresach fal długich, średnich i krótkich w zasadzie już się nie usłyszy. Odeszły wraz z tamtą epoką do krainy wspomnień.
Kto w dzieciństwie miał kontakt z takim radioodbiornikiem, pamięta ten dźwięk z głośnika towarzyszący kręceniu gałką strojenia fal. Niesamowity i niezapomniany!
Ech, nie ma co pisać, kto tego nie doznał, ten i tak nie zrozumie.
A tak wyglądał radioodbiornik Pionier z którym spędziłem dzieciństwo. Nie jest to dokładnie ten. Zdjęcie tego egzemplarza zrobiłem na szczecińskim pchlim targu obok targowiska na Niebuszewie.


czwartek, 13 grudnia 2012

Czy my nadal jesteśmy tacy sami?















Mówią - to już historia. Większość jeszcze żywa!
I bezsilność ich dławi, a łza słona spływa.
Stracili miejsca pracy, wegetują w biedzie,
a oprawcy się śmieją! Im się dobrze wiedzie!

To parodia sukcesu, zwykła, szara bieda,
wzmianką w publikatorach jej się zatrzeć nie da!
Bezdomni, bez przyszłości, pozbawieni pracy.
Warto było? Czy tego chcieliście Rodacy?

Czy po to ginęliście w te Sierpnie i Grudnie?
Coś się gdzieś zatraciło! Miało być tak cudnie!
Nikomu niepotrzebni, groźni, bo Wy WIECIE
jak to było naprawdę! Póki nie pomrzecie!

Historia przerabiana jest na sto sposobów,
a prawdę zabierzecie Wy! Do Waszych grobów!
Nikomu niepotrzebną, jak te Wasze zrywy,
Co z nich? Wieńce, przemowy i uśmiech fałszywy.

Robotnicy i chłopi, potrzebni gdy bieda,
a później? Się omami, oskubie i sprzeda.
To dla wspólnego dobra uczą Was pokory?
A może to są bajki, jak te Wernyhory?

Nie jest prawdą, że nędzę znów dzieci dziedziczą?
A starowinki drżącą ręką grosze liczą?
Że marzną bez opału, przymierają głodem?
Czy my nadal jesteśmy tym samym Narodem?

Zewsząd głosy, że Polska jest na świat otwarta,
a ja się cicho pytam, co ta wolność warta?
Wnet bez własnej waluty, władzy oraz granic?
Czy będą nas szanować? A może mieć za nic?

piątek, 25 lutego 2011

Zmiany w Kodeksie Drogowym. Rowerzyści będą mieli bezpieczniejszą jazdę.

Najważniejsze zmiany to:

Rowerzysta jadący na wprost będzie miał bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdami zmieniającymi kierunek jazdy (oczywiście, o ile znaki drogowe nie będą stanowiły inaczej) - tak, jak nakazuje to Konwencja Wiedeńska o ruchu drogowym.

Rowerzyści będą mogli jechać obok siebie (jeśli nie przeszkodzi to innym uczestnikom ruchu) - np. kolarze będą mogli legalnie trenować jazdę w peletonie.

Rowerzyści będą mogli wyprzedzać powoli jadące pojazdy (inne niż rower) z prawej strony. Dotychczas mogli z prawej strony jedynie omijać zatrzymane pojazdy.

Rowerzyści (i motocykliści) na skrzyżowaniach (zwłaszcza rondach) będą mogli jechać środkiem pasa ruchu. Dzięki temu będą lepiej widoczni a samochody nie będą mogły ich spychać na sąsiedni pas ruchu i zajeżdżać im drogi. Dotychczas rowerzysta miał obowiązek jechać najbliżej prawej krawędzi jezdni, co na skrzyżowaniach prowokowało niebezpieczne sytuacje.

Dopuszczony będzie przewóz dzieci w przyczepkach ciągniętych przez rower

Rowerzysta nie będzie musiał już zatrzymywać się ani opuszczać jezdni "aby umożliwić wyprzedzanie" (tak, był taki przepis!)

W ekstremalnych warunkach pogodowych (oblodzenie, ulewny deszcz, silny wiatr, gęsta mgła) rowerzysta będzie mógł jechać po chodniku.