Jak podaje na swoim blogu @Ecz:
- Przyszły o 19- tej przed blok 55, ostatni przy blaszanych garażach od strony kościoła. Było ich 5 - 7. Kilka tygodni temu też były i zryły kilkadziesiąt m2 vis a vis klatki 55, ale to było z 5 m od okien. Ryją głęboko, przeszło 10 cm.
Byłem w tej okolicy i zrobiłem kilka zdjęć. Dzików wprawdzie nie było ale ślady ich działalności pozostały. Zamiast dzików spotkałem uroczego kota. Spał, więc go o dziki nie pytałem. Pozdrawiam Cię @Ecz, rzeczywiście dziki nieźle zryły trawnik przy bloku.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz