Pokazywanie postów oznaczonych etykietą troll. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą troll. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 13 września 2011

Trolle mają coraz trudniej

Nowe prawo przeciwko trollom zapobiegnie swawolom? Człowiek, który nie jest anonimowy, zachowuje się często rozważniej, oczywiście nie każdy, to nie działa na każdego. G+ (Google Plus) wymaga używania prawdziwego imienia i nazwiska, konta założone pod pseudonimem są blokowane i usuwane. Sądzę, że wymuszanie nieanonimowości będzie miało tendencję wzrostową, przecież to też jeden z elementów NWO (New World Order) . Brak anonimowości ułatwia poskromienie niepokornych. Powoli, drobnymi kroczkami do celu . Wszczepimy ci "czip", jak pieskom i ustawimy paśniki w wyznaczonych miejscach. Będziesz grzeczny, dostaniesz papu. Nie będziesz prawomyślny? Zdechniesz. Z ideałów się nie wyżywisz.

wtorek, 1 marca 2011

Kupił człowiek komputer...

- kupił człowiek komputer...
- kupił, i co z tego?
- to, że trafił od razu na coś fest śmiesznego...
- ktoś nie chciał by się człowiek w samotnosci smucił, na wstępie MMSzczecin mu adres podrzucił. Wszedł w adres, a że nie znał Internetu wcale, zaczął krztusić się, prychać. Świeżo po zawale!
- i co dalej? wytrzymał? czy ktoś mi odpowie?
- wytrzymał! i ozdrowiał! przecież śmiech to zdrowie! zadbała es krystyna i david, pajace! Tak człowiek śmiać się zaczął, że aż spocił glacę! lekarze po kontroli zachodzili w głowę, to cud jakiś, orzekli, odjęło im mowę!
- poważnie? on uzdrawia? ten troll ze Szczecina?
- nie wierzysz? i dlatego tak niepewna mina?
- jak mam wierzyć? to krętacz, zaprzaniec, niecnota!
- uzdrawia! każda z chorób przy nim "łapie kota!".
- on nie ma konkurencji? niemożliwe! chwila...
- uzdrawia! rozśmieszając życie nam umila!

piątek, 11 lutego 2011

Gdzieżeś ty bywał czarny baranie? A w Internecie mój miły panie!

Dziś w zagrodzie dla baranów śpiew i dźwięk gitary, wielka radość, bo powrócił pewien baran stary! Szwendał się po całym świecie, chciał zaistnieć w Internecie, mimo "ą", "ę", "proszę pana", każdy widział w nim barana! I w baranim swym uporze był przyczyną w każdym sporze. Wszczynał sprzeczki, szukał zwady, wszystkim dawał durne rady, i jak baran składał zdania, był już nie do wytrzymania! W końcu wpadł we własne sidła! Kreatura ta przebrzydła, ujadając (baran szczeka?) nie udaje już człowieka! Choć zapiera się i tupie, komentarze pisze głupie (kto nie klaska jego wróg), baran, a wpadł w kozi róg! No, i nadszedł kres podróży! Jej zwieńczeniem obciach duży! Sam ośmieszył się okrutnie, resztę wełny pastuch utnie, stary baran ostrzyżony, w śmiechu wrócił w swoje strony! Cieszą inne się barany, bo za młodu już był znany z nadętości i głupoty, gdzie się zjawił, tam kłopoty! Bo baranem był wybitnym! W udawaniu bardzo sprytnym! Całe lata za nos wodził, niby ekspert, innym szkodził! Swą niewiedzą skrzywdził wielu, ale dobrnął już do celu, teraz smutny, gdzieś na hali, co najwyżej kupę zwali!