piątek, 11 lutego 2011

Gdzieżeś ty bywał czarny baranie? A w Internecie mój miły panie!

Dziś w zagrodzie dla baranów śpiew i dźwięk gitary, wielka radość, bo powrócił pewien baran stary! Szwendał się po całym świecie, chciał zaistnieć w Internecie, mimo "ą", "ę", "proszę pana", każdy widział w nim barana! I w baranim swym uporze był przyczyną w każdym sporze. Wszczynał sprzeczki, szukał zwady, wszystkim dawał durne rady, i jak baran składał zdania, był już nie do wytrzymania! W końcu wpadł we własne sidła! Kreatura ta przebrzydła, ujadając (baran szczeka?) nie udaje już człowieka! Choć zapiera się i tupie, komentarze pisze głupie (kto nie klaska jego wróg), baran, a wpadł w kozi róg! No, i nadszedł kres podróży! Jej zwieńczeniem obciach duży! Sam ośmieszył się okrutnie, resztę wełny pastuch utnie, stary baran ostrzyżony, w śmiechu wrócił w swoje strony! Cieszą inne się barany, bo za młodu już był znany z nadętości i głupoty, gdzie się zjawił, tam kłopoty! Bo baranem był wybitnym! W udawaniu bardzo sprytnym! Całe lata za nos wodził, niby ekspert, innym szkodził! Swą niewiedzą skrzywdził wielu, ale dobrnął już do celu, teraz smutny, gdzieś na hali, co najwyżej kupę zwali!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz