Prawda ludzi zabija,
kłamstwo leczy rany,
i odwrotnie!
Gdzież problem równie zawikłany?
Ludzie tak lubią kłamać,
no... konfabulować,
prawdę, szczerość
głęboko przed bliźnimi chować,
i tak często się ludziom
to w ich życiu zdarza,
że wyciepnąć bez żalu
można z kalendarza,
ten dzień Prima Aprilis,
powszedni dla łgarzy,
w jego miejsce dzień inny
mnie się jednak marzy,
to Dzień Mówienia Prawdy!
Wiem! Nikt się nie zgodzi,
bo prawdę mówią dzieci,
i czasami młodzi!
Z wiekiem ludzie się uczą
kłamstwa i obłudy,
a o prawdę nikt nie dba.
Poszła won! Do budy!
Ludzie chcą żyć wygodnie,
a prawda zaboli,
jest jak w oko wsypane
kilka ziaren soli.
Czy Dzień Mówienia Prawdy
wejdzie kiedyś w życie?
Wyobraź sobie,
wstajesz jak zwykle, o świcie,
a tu w radio polityk,
co łgał jak najęty,
mówi prawdę!
Przyznaje, że robi przekręty!
Opowiada jak doszedł
krętactwem na szczyty,
mówi prawdę o kumplach
z rządowej elity,
wyjaśnia jakie krzywdy
wyrządził w swym życiu,
przyznaje, że już dawno
powinien tkwić w "kiciu".
A sąsiadka,
co zawsze uprzejmie się kłania,
dziś przystaje, i mówi:
- jesteś kawał drania!
Nie lubię ani ciebie,
ani twoich dzieci!
To, ty chamie zostawiasz
pod śmietnikiem śmieci!
Rzucasz pety na schodach,
dzieci hałasują,
nie chcę mieć do czynienia
więcej z taką szują!
Tak, Dzień Mówienia Prawdy
to wielki niewypał,
lepiej, żeby spod oka
sąsiad na mnie łypał,
i z uśmiechem oślizłym
mówił mi dzień dobry,
sycząc te słowa
z dźwiękiem jadowitej kobry.
Kłamstwo jest jak parawan,
naturę okrywa,
czasem prawda się wyrwie,
każdy głupi bywa,
a i mądrość w przysłowiach
też kłamstwo promuje,
płacąc złotem za ciszę,
tym mowa skutkuje,
że ten, kto dużo gada,
czasem prawdę powie,
gdy na końcu języka to,
co siedzi w głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz