O czterech pieje filarach,
lud bliski zachwytu...
- Nasz zbawca i przewodnik!
Wprost do dobrobytu.
Dla rodziny i pracy,
bezpieczeństwa, dialogu,
zagłosują Polacy,
zaufają jak Bogu!
Ktoś spytał o KONKRETY,
plan REALIZACJI?
Samo "chciejstwo" niestety!
Produkt demokracji.
Postulaty sierpniowe,
też przecież spisano
jak te "bajdy ludowe",
i wnet zapomniano.
Obiecanki, choć miłe,
niewiele nam dadzą,
na prezydencki stołek
żartownisia wsadzą,
który powie po wszystkim:
- Och, wyborcy mili,
znów jak dzieci,
w bajeczki do snu uwierzyli,
i wybrali z bajarzy
tego, który
największy CUD, mówił, się zdarzy!
Wielka magia OBIETNIC
upaja jak wódka,
by naiwnych wyborców
wystrychnąć na dudka.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bajeczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bajeczki. Pokaż wszystkie posty
sobota, 28 lutego 2015
piątek, 17 grudnia 2010
Barany i polityka.
W politykę nie idzie łagodny z natury,
raczej oszust bezwzględny, podły i ponury,
taki co opowiada bajeczki o raju,
a w międzyczasie sprzedał już połowę kraju.
Opowiada naiwnym o cudzie, rozkwicie,
zagłosujcie! Będziecie żyli w dobrobycie!
Człapią więc na wybory naiwne ludziska,
a co potem? A potem żal im dupę ściska!
Że uwierzyli w brednie, byli skołowani,
dali się wykorzystać przez bezwzględnych drani.
Tyle naobiecywał, okazał się szują?
Znów pójdą na wybory i znów zagłosują!
Im głupsze obietnice i mina nieszczera,
tym chętniej tłum takiego do władzy wybiera.
Polityk obiecuje, namawia i kusi,
wie, że stado baranów burka też mieć musi.
Takiego co zaszczeka na krnąbrnego typa,
a jak nadal uparty, przyjedzie ekipa,
i baran sam w mur walnie i się nie wyliże,
a resztę tym spokojniej się do cna wystrzyże!
raczej oszust bezwzględny, podły i ponury,
taki co opowiada bajeczki o raju,
a w międzyczasie sprzedał już połowę kraju.
Opowiada naiwnym o cudzie, rozkwicie,
zagłosujcie! Będziecie żyli w dobrobycie!
Człapią więc na wybory naiwne ludziska,
a co potem? A potem żal im dupę ściska!
Że uwierzyli w brednie, byli skołowani,
dali się wykorzystać przez bezwzględnych drani.
Tyle naobiecywał, okazał się szują?
Znów pójdą na wybory i znów zagłosują!
Im głupsze obietnice i mina nieszczera,
tym chętniej tłum takiego do władzy wybiera.
Polityk obiecuje, namawia i kusi,
wie, że stado baranów burka też mieć musi.
Takiego co zaszczeka na krnąbrnego typa,
a jak nadal uparty, przyjedzie ekipa,
i baran sam w mur walnie i się nie wyliże,
a resztę tym spokojniej się do cna wystrzyże!
Subskrybuj:
Posty (Atom)