Tak, wierze, nie Wierze, bo mam na myśli naiwną, ślepą wiarę, że odeszło stare.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
środa, 19 września 2012
piątek, 7 września 2012
Мать наша - гречневая каша
Dyskusje o azjatyckiej żywności coraz bardziej się nasilają. Główny lekarz sanitarny Giennadij Oniszczenko proponuje aby jeść kapuśniak i kaszę, a Internet jest pełen grozy o robakach w mózgach i brzuchu po jedzeniu zamorskiej żywności.
W ostatnim czasie w wielu rosyjskich miastach ujawniono kilka skandali z producentami i sprzedawcami sushi. Tak, 29 sierpnia w zachodniej dzielnicy Petersburga prokuratura sprawdziła punkt gastronomiczny Gold Sushi i wpadła w przerażenie liczbą poważnych naruszeń sanitarnych. Warto zauważyć, że kontrola została przeprowadzona na podstawie licznych apeli obywateli. Jak wynika z oficjalnych komunikatów prokuratury, jakość świadczonych usług Gold Sushi nie spełnia żadnych wymogów: wytwórnię wyrobów gotowych umieszczono w piwnicy budynku mieszkalnego; nie podjęto żadnych działań dotyczących dezynfekcji, dezynsekcji, deratyzacji - z wielkim prawdopodobieństwem można przyjąć, że w przygotowaniu posiłku biorą czynny udział szczury i karaluchy. Produkty po prostu leży na podłodze, wszędzie były oblepione brudem stoły produkcyjne, urządzenia technologiczne i przybory kuchenne.
"Używanie produktów Gold Sushi stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia obywateli" - czytamy w komunikacie organów kontrolnych. Prokuratura Okręgowa wniosła trzy sprawy administracyjne przeciwko producentom, wnioskując o zawieszeniu działalności.
Nieco wcześniej, 22 sierpnia, większy skandal wybuchł w tym samym Petersburgu, ale już nie związany z małym przedsiębiorstwem, a całą siecią restauracji sushi. Pięciu użytkowników "Sushi Wоk" zachorowało na salmonellę. Choroby zarejestrowano w okresie od 25 lipca do 3 sierpnia. Podczas interwencyjnych kontroli przedsiębiorstwa inspektorzy sanitarni znalezli tam cały "bukiet" naruszeń. W związku z wyjątkową sytuacją przeprowadzono sanitarno-epidemiologiczne dochodzenie w odniesieniu do indywidualnych przedsiębiorców. Podczas prowadzenia dochodzenia wykryto rażące naruszenia przepisów sanitarnych, czyli w rzeczywistości dania z surowej ryby, drobiu, warzyw były przyrządzane prawie "na kolanie".
"Nie są przestrzegane zasady przechowywania surowców i produktów gotowych, zostały naruszone warunki mycia urządzeń do produkcji, nie są przestrzegane zakresy temperatur przechowywania produktów" - tłumaczył państwowy inspektor. Pięciu pracowników miało nieważne badania lekarskie. Pięciu innych w ogóle odmówiło przedstawienia ksążeczek zdrowia. Na nieodpowiedzialnych właścicieli sporządzono sześć protokołów administracyjnych. Sushi-bar tymczasowo zamknięto.
"Rzeczywiście, w tym sushi barze został wykryty cały kompleks naruszeń przepisów sanitarnych - powiedziała federalnej agencji informacyjnej "Rosbalt" kierownik działu kontroli żywności Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Sankt Petersburgu Halina Dmitriewa. - I to doprowadziło do tragicznych skutków - choroby ludzi. W czasie dochodzenia okazało się, że źródłem zakażenia - salmonelli - był kucharz, bezpośrednio zajmujący się przygotowaniem posiłków".
W czerwcu podobna historia miała miejsce w Jekaterynburgu - tam zachorowało 12 osób, w tym 4-letnie dziecko. Stan pacjentów był tak ciężki, że 11 osób musiano hospitalizować.
Na krótko przed tym państwowi inspektorzy przeprowadzili kontrole w 55 restauracjach kuchni japońskiej w Moskwie. Te lub inne naruszenia stwierdzono we wszystkich instytucjach. Na podstawie wyników kontroli wydano 96 wniosków administracyjnych. Łączna kwota grzywien wyniosła prawie 700 tysięcy rubli.
Po upublicznieniu wyników kontroli główny lekarz sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko okazał się wizjonerem, wzywając rosjan aby nie jedli sushi. Mądrze zauważył, że "zakażona pasożytami ryba" - jest niebezpieczna i groźna, a sam fakt konsumcji takich ryb nie jest obojętny dla organizmu". Doradza też, aby nie gonić za modą, a jeść to, do czego się przyzwyczaiła nasza pamięć genetyczna - czyli do kapuśniaku i kasz.
"Nie sprowadzaj sobie kłopotów na głowę i na przewód pokarmowy. Proste? Przyjdziesz do restauracji, niech ci usmażą rybę. Jedz to, do czego się przyzwyczaiła twoja pamięć genetyczna. Widziałem, jak przygotowują te ryby - Hitchcock to przy tym mały pikuś. Ludzie połykają kęsy nie zdając sobie sprawy, że to już zaczyna się rozkładać, i co to zawiera" - cytują Oniszczenko rosyjskie media.
To nie jest jego pierwsza wojna z poszczególnymi rodzajami produktów. Okresowo nie podobały mu się w pełni odpowiednie dla "pamięci genetycznej" rosjan gruzińskie i mołdawskie wina, bałtyckie szproty i ukraińskie sery. Jednak to właśnie japońska egzotyka najmocniej niepokoi opiekuna naszych żołądków.
"Dania kuchni azjatyckiej nie są tradycją Rosji. Istnieją specjalne wymagania sanitarne dotyczące obróbki termiczniej surowej ryby, ale ze względu na złożoność rosyjskiego ustawodawstwa trudno wyśledzić, jak te wymagania mają być spełnione, jest to praktycznie niemożliwe - powiedziała federalnej agencji informacyjnej "Rosbalt" kierownik działu kontroli żywności Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Sankt Petersburgu Halina Dmitriewa. - Rzecz w tym, że teraz prawo pozwala otwierać wszystkie przedsiębiorstwa zbiorowego żywienia bez odpowiednich zaleceń Państwowej Inspekcji, obowiązuje jedynie procedura zgłoszeniowa. Dlatego wiele otwartych obiektów, nie spełnia nawet minimalnych warunków sanitarnych. W halach pracuje nie przebadany medycznie personel, produkt jest wynoszony na zewnątrz . Tymczasem, zgodnie z przepisami Sanepidu, dania z surowej ryby nie są dopuszczone do realizacji na wynos. Tak, ale dania podawane bezpośrednio na miejscu przygotowania, też powodują obawy - bo nie wiadomo, skąd tą rybę dostarczono, w jakich warunkach przechowywano i jak przetworzono. To jest surowiec bardzo niebezpieczny z punktu widzenia i mikrobiologii i parazytologii".
Eksperci radzą także rosjanom wystrzegać się japońsko-rosyjskiej spółek żywieniowych. Jak oznajmił "Rosbalt" kucharz jednej z japońskich restauracji IZAO, większość rosyjskich restauracji i barów sushi oferuje surogaty japońskich dań, które praktycznie nie mają z sushi nic wspólnego. "W Japonii sushi jest przyrządzane bardzo różnie - powiedział IZAO. - Przy każdej restauracji jest basen, w którym przechowuje się świeżo złowione ryby. Bezpośrednio przed przyrządzeniem są sparzone wrzącą wodą, porcjowane i serwowane na stół, więc proces przgotowania trwa minuty, a ryba pozostaje. . absolutnie świeża. W Rosji, gdzie zdarzyło mi się pracować, dostarczano nam najlepsze ryby z gospodarstw rybnych w regionie leningradzkim, ale to jest wyjątek, dotyczący wybranych restauracji. Większość barów i restauracji kupuje ryby luzem w dużych supermarketach lub na punktach skupu, taka ryba może być przechowywana przez długi czas, może też być wielokrotnie zamrażana i rozmrażana. Nie oznacza to, że produkt jest zepsuty, lecz to, że jego jakość można poddać w wątpliwość".
W Internecie tworzone są strony przeciwników egzotycznej żywności. Niejaki Andrey Snytkin opublikował na swojej stronie internetowej całą serię horrorów o sushi, ilustrując wstrząsającymi zdjęciami pasożytów w mózgu, rzekomo znalezionymi u miłośników sushi.
"To jest prawdziwy przykład pewnego mężczyzny z Japonii, który skarżył się na ciągłe bóle głowy, - pisze autor. - Pan Szot Fudżiwar bardzo lubił sashimi i sushi, przyrządzone ze świeżych ryb. Za powód ciężkich bólów głowy uważał migrenę wywłaną stresem w pracy. I tylko z powodu zaburzeń ruchowych zwrócił się do lekarza...". Dalej autor informuje, że lekarze przeprowadzili pacjentowi trepanację czaszki i stwierdzili, że "przyczyną bólu głowy były małe robaki, pełzające wewnątrz". Przeciwnik sushi ostrzega również, że "tasiemce, nicienie i ich jaja występują we wszystkich rodzajach ryb słodkowodnych i morskich i mogą być zniszczone w czasie gotowania i/lub mrożenia do 0 - 4°C, przy czym mrożenie musi być nie mniej niż tydzień.
Okazuje się, że surowych ryb nie wolno jeść z powodu pasożytów, mrożonych - też nie należy, ponieważ nie jest znana ich droga dostarczenia do obróbki kulinarnej, więc od pasożytów mrożenie nie ratuje.
"Jeśli tak bardzo chcesz egzotyki, zwróć uwagę na lokal, do którego idziesz na obiad lub kupić produkty, - informuje Halina Dmitriewa. - Jeżeli to jest restauracja, to musi być znak z pełną informacją o przedsiębiorstwie, telefonach i adresach. Zwróć uwagę na wnętrze: nawet jeśli nie jesteś specjalistą zauważysz, gdzie dbają o czystość i przestrzegają zasad, a gdzie nie. I, oczywiście, uważaj na zakup sushi na wynos lub w sklepie. Nikt nie gwarantuje, że są bezpieczeczne dla zdrowia".
Lekarze gastrolodzy doszli do ciekawych wniosków w trakcie prowadzonych badań w ponad 2 tysiącach petersburskich rodzin. Okazało się, że najbardziej niezdrowo jedzą ludzie w rodzinach o wysokim dochodzie i z nie bardzo wysokim poziomem wykształcenia, i to właśnie tam stwierdzono najwięcej nieprawidłowości w organizowaniu posiłków. Według lekarzy, bogaci ludzie są pewni, że między wartością produktu i jego pożytkiem stoi znak równości. Specjaliści w trakcie badań trafili na rodziny, które jedzą tylko najdroższe produkty: zamiast mleka - śmietanę, zamiast ryby - sushi, zamiast kaszy - kawior. "To jest czysto rosyjskia osobliwość: cecha, której nigdzie indziej nie ma" - uważa główny specjalista w zakresie żywienia dzieci Komisji Ochrony Zdrowia Sankt-Petersburga, doktor nauk medycznych Helena Bułatowa.
Już obecnie w Petersburgu, u 8-9 na 10 dzieci, zaobserwowano różne choroby układu pokarmowego. Według głównego gastroenterologa Sankt Petersburga Evgenija Tkachenko, rocznie 400 tysięcy dorosłych zwraca się do lekarzy gastroenterologów, u dzieci, sytuacja jest jeszcze gorsza. Tak, więc może, Oniszczenko ma rację?
Gleb Ivanov
Росбалт, 05/09/2012, 18:55
Мой перевод с:
Kliknij aby przeczytać artykuł w oryginale...
środa, 5 września 2012
Żólte kurtki ciągną linę czyli felieton Jana Pietrzaka
Demokracja pozwala ludziom nieobeznanym decydować o czymś, na czym się zupelnie nie znają!
piątek, 31 sierpnia 2012
niedziela, 26 sierpnia 2012
Anna German śpiewała dla wszystkich - Анна Герман пела для всех
Анна Герман - Надежда
Anna German - Nadzieja
Слова песни
Светит незнакомая звезда
Снова мы оторваны от дома
Снова между нами города
Взлетные огни аэродромов
Здесь у нас туманы и дожди
Здесь у нас холодные рассветы
Здесь на неизведанном пути
Ждут замысловатые сюжеты
Надежда - мой компас земной
А удача - награда за смелость
А песни довольно одной
Чтоб только о доме в ней пелось
Ты поверь, что здесь издалека
Многое теряется из виду
Тают грозовые облака
Кажутся нелепыми обиды
Надо только выучиться ждать
Надо быть спокойным и упрямым
Чтоб порой от жизни получать
Радости скупые телеграммы
Надежда - мой компас земной
А удача - награда за смелость
А песни довольно одной
Чтоб только о доме в ней пелось
И забыть по-прежнему нельзя
Все, что мы когда-то не допели
Милые усталые глаза
Синие московские метели
Снова между нами города
Жизнь нас разлучает, как и прежде
В небе незнакомая звезда
Светит, словно памятник надежде
Надежда - мой компас земной
А удача - награда за смелость
А песни довольно одной
Чтоб только о доме в ней пелось.
Słowa piosenki
Świeci nieznana gwiazda
Znowu jesteśmy oderwani od domu
Znowu między nami są miasta
Startowe światła lotnisk
Tutaj u nas mgły i deszcze
Tutaj u nas chłodne świty
Tutaj na nieznanych ścieżkach
Czekają zawiłe wątki...
Nadzieja- mój ziemski kompas
A sukces - nagroda za śmiałość
A piosenki wystarczy jednej
Żeby tylko o domu w niej śpiewać
Wierzysz, że tutaj z daleka
Wiele traci się z wyglądu,
Topnieją burzowe chmury,
Wydają się śmiesznymi obrazy.
Trzeba być spokojnym i upartym,
Żeby w porę dostać od życia
Skąpe telegramy radości
Nadzieja- mój ziemski kompas
A sukces - nagroda za śmiałość
A piosenki wystarczy jednej
Żeby tylko o domu w niej śpiewać
Nadal nie można zapomnieć
Wszystko, że my kiedyś niedośpiewaliśmy,
Ładne, zmęczone oczy,
Niebieskie moskiewskie zamiecie,
Znowu między nami są miasta,
Życie nas rozdziela, jak dawniej,
W niebie nieznana gwiazda
Świeci, jako pomnik nadziei...
Nadzieja- mój ziemski kompas
A sukces - nagroda za śmiałość
A piosenki wystarczy jednej
Żeby tylko o domu w niej śpiewać
sobota, 25 sierpnia 2012
Nauczono nas
Nauczono nas mówić, czytać, pragnąć wiedzy...
Nie wspomniano, że wokół są usłużni szpiedzy.
Wystarczy nieopatrznie za dużo powiedzieć,
zmontują oskarżenie i pójdziemy siedzieć!
Bezpieczniejsza jest mowa, którą obłęd pląta,
za bełkot, choć pozorny, nie pójdziesz do kąta.
Nikt słów obłąkanego nie waży, nie śledzi,
mimo, że słusznie prawi w rynku do gawiedzi.
Jaką puentą należy skończyć temat zatem?
Mówić prawdę? Być trzeba skończonym wariatem!poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Kwalifikacje wysokiego lotu
Wszystko "zgodnie z prawem", więc nie ma kłopotu, ma kwalifikacje... wysokiego lotu! Kto się dopatruje nepotyzmu śladu, temu głośno krzyknę: - A kysz! Spieprzaj dziadu! Polityk miłości swą rodzinę kocha! Jak się nie podoba, to z Polski wynocha! Murzyńskie kacyki też kochają dzieci, słoneczko każdemu jednakowo świeci, opromienia takoż łan zboża pod laskiem, jak zachłannych durni złota lśniącym blaskiem.
Gier-tych po-piski
Gier tych Kościoła i Cerkwi odpryski, znów wywołują PISu popiski. Prezio jest w matni, czuje udrękę, zgoda, współpraca, nie jest na rękę! To jest haniebne! Tak się pogodzić! Od Rosji murem trzeba się grodzić! Kościół mnie zdradził! Tak być nie miało! Jednać się z Rosją? Zgrozą powiało!
czwartek, 16 sierpnia 2012
wtorek, 14 sierpnia 2012
Zaufanie
Pociechą dla tatusia niech ta myśl się stanie:
- Syn premiera w układach wzbudzał... zaufanie!
Spółce Marcina Plichty (28 l.) ludzie powierzali swoje zaoszczędzone pieniądze w nadziei na zyski. Jednak teraz nie mogą doczekać się nawet części wpłaconych środków. A kłopotami klientów spółki w ogóle nie przejmuje się były minister finansów prof. Leszek Balcerowicz. Z pozycji zimnego kapitalisty w lekceważący sposób wypowiedział się o osobach, które zawierzyły spółce Plichty.
- To jest taka dominująca tonacja, że trzeba tych ludzi bronić, że oni są skrzywdzeni. ( ) Być może pewne organy nie dopełniły swoich obowiązków, ale wydaje mi się, że była powszechna informacja o skali ryzyka, jaką się podejmuje, przekazując swoje pieniądze do tego typu organizacji - ogłosił Balcerowicz.
- Syn premiera w układach wzbudzał... zaufanie!
Spółce Marcina Plichty (28 l.) ludzie powierzali swoje zaoszczędzone pieniądze w nadziei na zyski. Jednak teraz nie mogą doczekać się nawet części wpłaconych środków. A kłopotami klientów spółki w ogóle nie przejmuje się były minister finansów prof. Leszek Balcerowicz. Z pozycji zimnego kapitalisty w lekceważący sposób wypowiedział się o osobach, które zawierzyły spółce Plichty.
- To jest taka dominująca tonacja, że trzeba tych ludzi bronić, że oni są skrzywdzeni. ( ) Być może pewne organy nie dopełniły swoich obowiązków, ale wydaje mi się, że była powszechna informacja o skali ryzyka, jaką się podejmuje, przekazując swoje pieniądze do tego typu organizacji - ogłosił Balcerowicz.
niedziela, 12 sierpnia 2012
Bąk
Bąk gatunek chroniony, wprawdzie rzadko lata, lecz to ekspert lotnictwa, o czym nie wie tata. Pięknie się kamufluje, przeczytajcie w WIKI, czasem ryknie jak wołu, lub jak bawół dziki, trudno dojrzeć, potrafi ukryć się jak w trzcinie, ma poparcie, więc kara bokiem go ominie.
Życie, po prostu.
Жена - мужу: Если я уйду к другому мужчине, ты будешь жалеть? Зачем мне жалеть чужого мужчину?
Żona do męża: Jeżeli ucieknę z innym mężczyzną, ty będziesz żałował? Dlaczego mam wspólczuć obcemu facetowi?
Доктор, вы зачем сказали 80 летней бабушке, что она беременна? Ну и что, зато икота прошла!
Doktorze, dlaczego powiedzieliście 80-letniej babci że jest brzemienna? I, co z tego? Ważne, że jej czkawka natychmiast przeszla!
Żona do męża: Jeżeli ucieknę z innym mężczyzną, ty będziesz żałował? Dlaczego mam wspólczuć obcemu facetowi?
Доктор, вы зачем сказали 80 летней бабушке, что она беременна? Ну и что, зато икота прошла!
Doktorze, dlaczego powiedzieliście 80-letniej babci że jest brzemienna? I, co z tego? Ważne, że jej czkawka natychmiast przeszla!
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Мягкая посадка
Wspaniały ekspert od samolotów wpadł w wir powietrzny... drobnych kłopotów? Nie przesądzajmy, nic się nie stanie, znów będzie miękkie lądowanie!
niedziela, 5 sierpnia 2012
Coś ty tam robił? Idioto!
a potem
legliśmy pospołu
pokotem
zapach spoconych pach
ta rozkosz
och!
i ach!
świadomość wracała powoli
nie czułem jak wraca
jak boli,
byłem...
a może mnie nie było?
na serio?
to się zdarzyło?
dzisiaj jak o tym piszę
wspominam poranka ciszę
i myślę,
chodzi mi o to,
coś ty tam robił? idioto!
legliśmy pospołu
pokotem
zapach spoconych pach
ta rozkosz
och!
i ach!
świadomość wracała powoli
nie czułem jak wraca
jak boli,
byłem...
a może mnie nie było?
na serio?
to się zdarzyło?
dzisiaj jak o tym piszę
wspominam poranka ciszę
i myślę,
chodzi mi o to,
coś ty tam robił? idioto!
Statystyki dla niektórych to za mało
Преподаватель сексологии: - По статистике 18% женщин постоянно хотят, 23% обожают оральный секс, 38% регулярно изменяют мужьям...
Студент с задней парты: - К черту статистику, нам нужны имена, адреса, телефоны!!!
Nauczyciel Seksuologii: - Według statystyk, 18% kobiet zawsze chce, 23% kocha seks oralny, 38% regularnie zmienia partnerów...
Student z ławki z tyłu sali wykładowej: - Do diabła z danymi statystycznymi, żądam konkretnych nazwisk, adresów, numerów telefonów!
Dla odprężenia:
Случайно оговорилась и попросила в магазине средство для мытья ПАСКУДЫ.На что продавец спросил:Мужской шампунь что ли?
Zamyślona zapomniała się i poprosiła w sklepie o szampon do mycia PASKUDY. Na to sprzedawca zapytał: Męski szampon, tak?
Студент с задней парты: - К черту статистику, нам нужны имена, адреса, телефоны!!!
Nauczyciel Seksuologii: - Według statystyk, 18% kobiet zawsze chce, 23% kocha seks oralny, 38% regularnie zmienia partnerów...
Student z ławki z tyłu sali wykładowej: - Do diabła z danymi statystycznymi, żądam konkretnych nazwisk, adresów, numerów telefonów!
Dla odprężenia:
Случайно оговорилась и попросила в магазине средство для мытья ПАСКУДЫ.На что продавец спросил:Мужской шампунь что ли?
Zamyślona zapomniała się i poprosiła w sklepie o szampon do mycia PASKUDY. Na to sprzedawca zapytał: Męski szampon, tak?
czwartek, 2 sierpnia 2012
Co? Marzyłem i porozmawiałem
x:trawnik?
x:jak ktoś zapuści, skosi urząd
x: i 200$
x:zapłacisz
x:a tak, co tydzień 20$, panowie z Meksyku to robią
diatryba: żeby tak bylo w Szczecinie! Marzenie!
x: no, tu zaparkowalam auto na miejscu dla inwalidy i też 200$
x:jak ktoś zapuści, skosi urząd
x: i 200$
x:zapłacisz
x:a tak, co tydzień 20$, panowie z Meksyku to robią
diatryba: żeby tak bylo w Szczecinie! Marzenie!
x: no, tu zaparkowalam auto na miejscu dla inwalidy i też 200$
środa, 1 sierpnia 2012
Znaleziono uprzejmość
Znaleziono uprzejmość, mało używaną,
niepotrzebną, niemodną, wstydliwie skrywaną,
ktoś się schylił, obejrzał, chciał oddać ukradkiem,
gospodarz autobusu wykręcił się zadkiem,
odburknął, że nie trzeba, sam też nie posiada,
weźmie, by potem z fantem mieć problem nie lada?
Jeszcze czego! Niech leży! Dopóty, aż zgnije!
Dziś rzecznik w tłumaczeniach zawiłych się wije,
kierowca pasażerów ma wyłącznie wozić!
Nie trzeba nic przynosić, przeszkadzać i grozić,
on i bez tego, jeżdżąc, już jest cały w stresie!
A tu jeszcze... uprzejmość pasażer przyniesie!
I, co on ma z tym zrobić? Na kursach nie było!
Dotąd bez uprzejmości jakoś się obyło!
niepotrzebną, niemodną, wstydliwie skrywaną,
ktoś się schylił, obejrzał, chciał oddać ukradkiem,
gospodarz autobusu wykręcił się zadkiem,
odburknął, że nie trzeba, sam też nie posiada,
weźmie, by potem z fantem mieć problem nie lada?
Jeszcze czego! Niech leży! Dopóty, aż zgnije!
Dziś rzecznik w tłumaczeniach zawiłych się wije,
kierowca pasażerów ma wyłącznie wozić!
Nie trzeba nic przynosić, przeszkadzać i grozić,
on i bez tego, jeżdżąc, już jest cały w stresie!
A tu jeszcze... uprzejmość pasażer przyniesie!
I, co on ma z tym zrobić? Na kursach nie było!
Dotąd bez uprzejmości jakoś się obyło!
Jest tylko jedna pewność
Kiedy minie mój termin ważności,
obojętnym się stanie, gdzie spoczną me kości.
Tym, co "z całą pewnością...", powiem z wielką mocą:
z ludzkich planów Bogowie w Niebiesiech rechocą.
Niejedna niespodziana wojna już wybuchła,
rozrzuciwszy jak wicher, pełne pychy truchła,
jak strzępy, pogubione z pamięci, godności...
jest tylko jedna pewność, że nie ma pewności!
obojętnym się stanie, gdzie spoczną me kości.
Tym, co "z całą pewnością...", powiem z wielką mocą:
z ludzkich planów Bogowie w Niebiesiech rechocą.
Niejedna niespodziana wojna już wybuchła,
rozrzuciwszy jak wicher, pełne pychy truchła,
jak strzępy, pogubione z pamięci, godności...
jest tylko jedna pewność, że nie ma pewności!
Autobus dodaje skrzydeł
Nie często się tak w życiu zdarza, wprost z autobusu na dziennikarza, to nie są żarty, to są fakty! Dziś spec lotnictwa! Ma kontakty!
Etykiety:
autobus,
dziennikarstwo,
kariera zawodowa,
kierowca,
kontakty,
lotnictwo cywilne,
marketing,
specjalista,
syn premiera,
szybki awans,
wiedza o lotnictwie
Subskrybuj:
Posty (Atom)