Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pycha. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pycha. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 czerwca 2015

Samoocena

Dawniej pisywano, że gdyby rozum w aptece w uncjach wydzielano, to niejeden, choć wydatek spory, kupiłby tego "zbytku" i ze cztery wory! Ale by nie kupiła go żadna niewiasta, bo ona ma W NADMIARZE, nie kupi i basta!

sobota, 26 kwietnia 2014

Zadufanie to nie jest droga do Boga

Teraz, to już mnie całkiem zbili z pantałyku,
następny nowy święty przybył na świeczniku,
kogo chcą wybierają i nic nie poradzę,
wygląda, że nad Ziemią utraciłem władzę?
Westchnął Stwórca, łza smutku wypełniła oko.
Oj, brną w otchłań ludziska! Brną bardzo głęboko!
Ogarnął ich szaleństwa jakiś popęd dziki,
stawiają bałwochwalczo świątynie, pomniki,
kłaniają się figurom, modlą do obrazu,
bywa, że o mnie, Stwórcy, nie wspomną ni razu.
Musi przelać się wkrótce ta goryczy czara,
czas oddzielić te plewy, niech zostanie wiara.
Sposób rozumowania ludzi niepojęty!
Za mnie chcą decydować, kto grzesznik, kto święty?

wtorek, 13 sierpnia 2013

Psychologiczne dyrdymały

Pewien pan, który maczkiem papier zapisuje, czasem jakieś dziwaczne sprawy wyłapuje. Tym razem, że ktoś teksty przeanalizował, jakimi ktoś jak ony, papier sobie psował od tysiąca osiemset aż do dwa tysiące, i wyciągnął z nich wnioski ciut niepokojące, z latami tekst się zmienia. A wniosek? Tragiczny! Autor staje się z czasem, no... egocentryczny! Dawania, odczuwania, albo obowiązku, nie ma! Chce wybierać, dostawać, czyli brać po kąsku! Rzekomo ci badacze tak się namęczyli, kiedy cyfrowe zbiory Google prześwietlili, że wnioski im się same wysnuły końcowe: jedna myśl dziś autorom wciąż zaprząta głowę, wzbogacić się najszybciej, jak to tylko można, lansować się (tu pycha się kłania z ostrożna), zapatrzonym być w siebie, czyli samolubnym. Internet mąci w główkach, jest narzędziem zgubnym?

piątek, 14 czerwca 2013

Dobrzy ludzie

Dobrzy ludzie umierają.
W naszych sumieniach.
W naszych sercach.
Na naszych oczach.

Odganiamy.
Myśli.
Niepokój.
Wspomnienia.
Żal.

Nie odwiedzamy grobów.
Nie czujemy żalu.
Nie wspominamy.
Nie czujemy więzi.

Zabijamy po raz drugi.
Lekceważeniem.
Zapiekłą nienawiścią.
Pychą.
Zapomnieniem.


piątek, 26 kwietnia 2013

Bożek Nauki

Pokorny, nie znajdując na coś odpowiedzi, chyli czoło z podziwu, nad sensem się biedzi, czasem westchnie, gdy myśl go dopadnie pobożna, że nie wszystko już, teraz, wytłumaczyć można, i wciąż analizuje, swą wiedzę wzbogaca, już wspomniałem, pokory przy tym nie zatraca, jak ktoś zarozumiały, co ma na każdy temat wiedzy arsenały. Lecz arsenały owe, puste są, teoriami jeno pluć gotowe, skupione na wyśmianiu, na zbytniej pewności, że odrzucenie wiary mając w gotowości, mamiąc napastliwością naiwnych słuchaczy, żaden pustki w zanadrzu u nich nie zobaczy. Skupieni na swej misji, ot, sztuka dla sztuki, zrobili sobie bożka z wszechmocnej nauki, tacy są napuszeni, wszystko wytłumaczą! Szkoda, że swej głupoty w lustrach nie zobaczą.

środa, 1 sierpnia 2012

Jest tylko jedna pewność

Kiedy minie mój termin ważności,
obojętnym się stanie, gdzie spoczną me kości.
Tym, co "z całą pewnością...", powiem z wielką mocą:
z ludzkich planów Bogowie w Niebiesiech rechocą.
Niejedna niespodziana wojna już wybuchła,
rozrzuciwszy jak wicher, pełne pychy truchła,
jak strzępy, pogubione z pamięci, godności...
jest tylko jedna pewność, że nie ma pewności!

czwartek, 18 grudnia 2008

Czas zatarł ślad?

Czas zatarł ślad? UPA 14. Waffen-SS GALIZIEN killed poles in Podkamień, Siemianówka, Wicyń, Artasów, Bełżec, Biłgoraj, Borowice, Chlipie, Doroszów Wielki, Dragonówka, Gozdów, Hanaczów, Hermanowice, Hołowce Rawskie, Hucisko, Janówka, Jasienica Polska, Kalników, Konie, Kozaki, Lasków, Małków, Młynów, Obrowice, Palikrowy,? Pawłów, Poczapińce, Poturzyn, Prehoryłe, Rakowiec, Rąblowo, Smoligów, Syry, Szerokie Pole, Szutów, Tarnopol, Tuligłowy, Udnowo, Uhnów,Wola Wysocka, Wólka Końska

z niepokojem obserwuję, te coraz częstsze próby "wywołania dyskusji", czyli wsączania w umysły Uniaków, konieczności stosowania eutanazji.

"Do tej dziedziny należy hitlerowska zasada, “że nie ma chorych, są tylko zdrowi i umarli”. Chorować wolno tylko krótko, przygodnie, lecz nie chronicznie. Cóż więc począć z chorymi przewlekle, z chorowitymi? Umysłowo chorych morduje się gromadnie. Ta ludzka hodowla posługuje się często kastrowaniem; władza orzeka, kiedy i na kim przedsiębrać tę operację. Ponieważ zaś skłonni są uznać wielożeństwo, mogą więc w razie “rozwoju” wytworzyć u siebie na nowo warstwę eunuchów. Dla Europy niemało widoków zdziczenia. Zapędzili się w kwestii hodowli ludzkiej bez porównania dalej od żydów. Ci poprzestali na zakazie obcowania z ,,narodami”, na zakazie małżeństw mieszanych. Obowiązuje to również Niemców, ale nie w imię kultu, lecz wyłącznie rasy."

Nic się nie wydarza ot, tak sobie! To lata mozolnego, często nieskutecznego dążenia do celu!
Do ogarnięcia pełną kontrolą Planety Ziemi. Chore? Idea ta od kilku tysięcy lat prześladuje pewną grupę ludzi. Jest przekazywana z pokolenia na następne populacje tej rasy. Nie mnie oceniać, czy to jest chore. Ale niesie z sobą zło, ból i cierpienia tych, na których dokonuje się eksperymentu zawładnięcia całością. Eksperymentu nawet za cenę promowania zbrodniczych wojen i pomysłów.
Takich jak eutanazja!

Już wielokrotnie udowodniono, że człowiek, którym opiekuje się ktoś życzliwy, rodzina, znajomi, przyjaciele, czy wolontariusze, ANI MYŚLI O UMIERANIU!

To poczucie bezsilności, presja znudzonego i zbrzydzonego chorym otoczenia, pęd do jego majątku, wywołują skłonność do poddania się uśmierceniu.

Przecież świat jest ładniejszy i bardziej estetyczny, gdy wokół nas, są tylko ładni, szczupli, wysportowani i ZDROWI ludzie!

Młodzi ludzie są często okrutni wobec starych i schorowanych, biednych i zagubionych. Wobec ludzi słabych i potrzebujących wsparcia.

Cóż, młody nie myśli o starości. Nie rozumie w pełni umierania. Jest z tego powodu dobrym materiałem na żołnierza. Żołnierza walczącego nader często nie dla dobra i chwały, ale dla złych idei.


Młodzi dorosną, pojawią się im zmarszczki na skórze, ale też i zmarszczki na mózgu. I często, ze zmarszczonym czołem będą przyglądać się swojej durnej i pochopnej młodości.

Ludzie opętani chorymi mrzonkami o dominacji nad narodami, to zbrodniarze!

Kiedyś popierali wojny i pospolite ruchawki, w które wciągali, jak na ironię, pięknymi hasłami o Równości i Braterstwie! Czasem bajkami o Potędze i Wyższości Rasy lub Religii.

Czy czas zatarł ślad? Czy znowu jest podatny grunt na sianie zła?




Komentarze:

Krystek | 18 grudnia 2008,20:15:12
Czas po prostu pędzi za szybko. Coraz więcej rzeczy i spraw życie każe nam upchnąć w takiej samej jednostce czasu (doba) i na oglądanie się za słabymi i zagubionymi nie ma czasu. Szkoda "marnować" swój czas. Tylko ile to życie w sumie jest warte? I jak często uświadamia nam, że jest kruche i szybko przemija i że tak naprawdę nie wszystko zależy od nas, choćbyśmy chcieli? W kilka sekund potrafi zweryfikować życiowe plany. To strach, że nie zdąży się ze wszystkim w swoim życiu. I goni się naprzód.

piątek, 27 czerwca 2008

Z Ari.etta mnie natchnęła.

Ach, te kazania! Testamenty Stare,
gdy nie na czasie, napisano Nowe,
kiedy goryczy przepełniły czarę,
stały się odtąd, aż trzy osobowe.

Bóg był za słaby? Trójca mocna w sile,
mętlik tym większy im marniejsza wiara,
i jeżdżą niczym na łysej kobyle,
każdy się klecha o swój sukces stara.

Bożki się chwali, i figurki cmoka,
obrazki od wsi, jak nowinę głosi,
a Bóg? On patrzy na wszystko spod oka,
ale się z swoim gniewem nie obnosi.

Bo przyjdzie chwila, kiedy ta złość dzika,
przeleje w końcu tę czarę goryczy,
i moherowe królestwo Rydzyka,
Belzebub skrzętnie przyjmie i policzy!

Te przepychanki, kto, komu, dlaczego,
namiętnie innym bliźnim wytykane,
staną na szali właśnie życia twego,
i do cnót, czy wad, będą zaliczane.

Chcesz, żyj bez wiary, tak się da. Do czasu.
Miej w dupie wszystko, co wiary wymaga,
Lecz nie czyń kiedyś, w przyszłości, hałasu,
że się nad tobą zło wzbiera i wzmaga!

Warto żyć tak, by nigdy nie żałować,
dobrych i głupio zmarnowanych dni,
a swoją wiarę tylko w sercu chować,
marzyć, że Bóg, nie tylko mnie się śni!


Komentarze:

Arietta | 28 czerwca 2008,18:27:44
A niech mnie...:)
Dobrze, że nie dałam na czas dostępu, bo by ten utworek nie powstał:)
Natchnieniem sobie jestem;)
Lisek89 | 01 sierpnia 2008,00:44:26
"Warto żyć tak, by nigdy nie żałować,
dobrych i głupio zmarnowanych dni,
a swoją wiarę tylko w sercu chować,
marzyć, że Bóg, nie tylko mnie się śni!"
Zakończenie najbardziej mi się podoba, chyba sobie wydrukuję do cytatów. :)
Piękny wiersz i super słowa, jednak sądzę, że wiary nie można chować tylko w swoim sercu, a trzeba się dzielić nią z innymi.
Pozdrawiam Krisie :)