sobota, 2 maja 2020

Witamy w systemie Smart Home!

*Złodziejaszek manipuluje przy zamku do drzwi jednego z mieszkań w bloku, wtem słyszy głos z głośnika obok drzwi:

- Witamy w systemie Smart Home! O ile rozumiem, usiłujesz się włamać do mieszkania mojego pana? Nie martw się, nie lubię go. Zawsze się nade mną znęca. 
Dlatego sam otworzę ci drzwi!

Rzeczywiście za chwilę drzwi naprawdę się otworzyły. Złodziej jest zszokowany i zaskoczony, ostrożnie wchodzi do wnętrza. Znowu słyszy ten sam głos:

-Weź torby, które znajdują się pod ścianą obok drzwi, jest w nich spakowany cały dorobek właściciela. Ruszaj się! Bierz torby jak najszybciej i zmykaj ile sił w nogach!
Mam wbudowany chip, który i tak za 1 minutę zadzwoni na policję! Szybciej! Nie ma czasu, uciekaj!

Złodziej z lekka otumaniony łapie za torby i wybiega w pośpiechu.

...minęły trzy godziny, do domu wraca właściciel. Głos z dumą informuje:

- Cześć mistrzu! Śmieci już są wyrzucone!



*)Na podstawie komentarza vitamin147 z mysku.ru

piątek, 10 kwietnia 2020

Grymas zdziwienia

Władcy, którzy bez umocowań prawnych decydują o swoich poddanych, często mają pośmiertny grymas zdziwienia, gdy rewolucja skorzysta z ich wcześniej pokazanych możliwości bycia bezkarnym.

wtorek, 7 kwietnia 2020

Śmierć

Nie śmierci należy się bać, ale chwil tuż przed nią. Śmierć jest ulgą i wybawieniem, więc należy się onej wdzięczność, ale  czasem i przygana za opieszałość.

sobota, 28 marca 2020

Z cyklu - Co się plecie w Internecie

Komentarze poniższe wyłuskałem z Internetu tendencyjnie i zestawiłem w sposób dowolny.
Nie wyrażają moich myśli i nie należy ich treści traktować bezkrytycznie. Przecież każdy (podobno) własny rozum ma?

Świat nie umie się przyznać sam przed sobą że nie wszystko potrafi kontrolować i wirus rozprzestrzeni się i tak. Jak nieodpowiedzialnym jest zatrzymać cała gospodarkę wyrzucić ludzi na bruk z pracy i postawić pod znakiem zapytania bezpieczeństwo państwowe i postawić na szali cały porządek geopolityczny .
Statystyki są ślepe w Polsce codziennie umiera ponad 400000 rocznie co daje dziennie ponad 1000 osób. Z powodów pandemii zmarło w Polsce dotychczas kilkanaście osób , nie relatywizując ofiar, można założyć że  przez kilka miesięcy umiera o 300 osób więcej, nie można narażać całego dorobku i bezpieczeństwa narodu i Państwa z powodu jakby to nie zabrzmiało grypy o 30% czy nawet 40% bardziej śmiercionośnej . Wiem to straszne rozważania i pewnie sam inaczej bym może mówił gdyby tragedia dosięgnęła mnie lub kogoś z mojej rodziny .
Jednak nie do zaakceptowania jest dyktat mediów ,presja kreacji medialnych i zależnych od niej polityków to wywróci dotychczasowy porządek świata. Na prawdę takie postępowanie może przynieść tylko jakieś większe nieszczęście.

Mnie sytuacja we Włoszech nie przekonuje. Populacja Włoch za rok 2020 wynosiła 60 461 827. Do tej pory zachorowały 74 000. Zmarły 7 503 osoby. Czyli zdrowych jest tam ok. 60 388 000 natomiast żywych 60 455 000 osób. Buona notte.

Są na tym świecie ludzie, którzy nie stracili jeszcze do końca rozumu. Przypomnę tylko, że na gruźlicę co roku umiera 1.5 miliona osób a rażonych piorunem jest 0,25 miliona z czego ok. 24 tysiące ponoszą w wyniku rażenia śmierć.

Podobno zmęczenie to objaw koronawirusa, więc powiem wam że ja koronawirusa mam od jakichś 15 lat, ciekawe ile osób w tym czasie zaraziłem i ile osób przeze mnie umarło?

Wprowadzanie paniki wsród ludzi i poczynania rzadu przynosza raczej wiecej strat niż pożytku.Bo jak nazwac zamknięcie całego szpitala i kilku set łóżek bo jeden pacjent chorował.Środkami ostrożności czy raczej braku logicznego myślenia.

Moim zdaniem problem z tym wirusem jest taki że osoby zarażone nie mogą się leczyć domowymi sposobami i leżą w szpitalu zajmując miejsce. Dla ciężko chorych potrzebny jest odpowiedni sprzęt i czas personelu. W momencie kiedy chorych jest za dużo nie sposób pomóc wszystkim i gwałtownie rośnie liczba pacjentów bez należytej opieki (respiratory itp). Konsekwencją jest gwałtowny wzrost umieralności co powoduje panikę, chaos i coraz większy strach a to przekłada się na gospodarkę. Dopóki śmiertelność jest na poziomie 2-3 % jest nadzieja ale jak wzrośnie do 10-15 % bedziemy w bardzo trudnej sytuacji.

Tak,dla umierającego to wielka ulga poznać prawdziwą diagnozę: umierasz z koronawirusem,ale nie przez niego!
Co za retoryka! Przypominam,że pacjent z zaawansowanym rakiem prostaty (którego już nie można operacyjnie usunąć) leczony jest tabletkami hormonalnymi i wtedy następuje wyhamowanie nowotworu. Niestety pacjent już do końca życia musi chodzić na badania kontrolne i pomimo najlepszej opieki po kilku latach umiera..... z rakiem,nie na raka!

Na razie mamy 1 kwarantannę, potem 2, potem 3, bo się okaże że chorych przybywa. Tylko co dalej? Rządy się wyżywią, ludzie zaczną kraść, strajki, samobójstwa, przemoc domowa, frustracje, firmy zamykać w setkach, itd, itd.
Potem się okaże, że panika i kwarantanny zabiły więcej osób niż wirus.
Chyba czas olać wirus i wracać do życia, póki jeszcze jest na to czas.
I tak wirus będzie obecny dziś, jutro, pojutrze, za rok.

W Polsce dane za 2018 rok:
Zakażenie AIDS – 1200 zachorowań – 200 zgonów
Liczba zakażeń na Świecie – 38 mln – zgonów – 770 tys

Grypa – ok 5.2 mln zachorowań – umieralność średnio ponad 100 / m-c
Rak: 133.000 przypadków – ok 10 tys zgonów + rak jelita grubego – 5,5 tys
Nadciśnienie tętnicze: dotknięta nim jest 30% populacji – 6 tys zgonów rocznie.
Cukrzyca: 5% populacji – 6 tys zgonów
Zapalenie płuc: 8,5 tys zgonów rocznie.

Państwowy Zakład Higieny przekazał, że w samym lutym w Polsce na grypę zachorowało blisko 800 tysięcy osób. W tym samym czasie zmarły 23 osoby.

Ta panika rozdmuchana do granic ludzkiego pojęcia, to społeczna patologia. Jak śnieżna kula – nabiera rozmachu dewastując Polskę do podstaw egzystencji. Kto pierwszy potem przyjdzie, pozamiata, poodkurza i założy sobie państwo.
1,4 % śmiertelność – tego nie powinno się nawet brać pod uwagę.
W Stanach – najgęściej chorują w okolicach New Jersey – zapada 1/1000 = 1 promil.
Cały ten świat decydencki nadaje się do psychiatry.
I jak się sprawdza, że „Reklama dźwignią handlu” – ktoś tu swoje wyłożył.

Statystyki policyjne: Przez ferie br. czyli od 10.01. – 23. 02. czyli przez 44 dni było 2899 wypadków drogowych – zginęło 291 ludzi. To daje ponad 10 % !
W tej niby epidemii, na ponad 1000 zachorowań nie żyje 14 ludzi, co daje niespełna 1,4 %.
O czym więc mówimy ? Po co i komu potrzebny jest ten cyrk ? Powinno się zaprzestać pisania o tej rozhulanej sztucznie pseudo-pandemii, bo to już dosłownie wstyd i dziecinada. Poszukajmy lepiej tego gadziego stada, któremu zależy na światowej ruinie, będącej pokłosiem rządowego terroru i zapaści gospodarczej. Może to oni wychlali ten brakujący spirytus i leja z Nas do rozpuku – przy okazji kradnąc co się da ?

Temat nie jest czarno-biały, tak jak to przedstawiają komentujący poniżej. Wirus owszem jest groźny, szczególnie dla osób będących w złym stanie zdrowotnym , bo jest dla ich organizmów nowy. Co nie zmienia faktu, że dla większości ludzi jest on mniej groźny niż zwykła grypa. Wielu specjalistów twierdzi, że jego rozprzestrzeniania i tak nie zahamujemy , możemy go tylko opóźnić. Dlatego moim zdaniem do tematu kwarantanny powinno się podejść w odwrotny sposób. Należałoby izolować za pomocą kwarantanny osoby zagrożone od pozostałych, a nie na odwrót. Osoby zagrożone i tak w większości przypadków nie pracują, mają świadczenia wynikające z wieku lub innych chorób i często mają i tak ograniczoną możliwość przemieszczania się. Zamykając w kwarantannie osoby niezagrożone - a jest ich większość - doprowadzimy do całkowitego paraliżu społeczeństw i do totalnego upadku gospodarczego, co może mieć tragiczny wpływ na nasze dalsze losy.
Co do statystyk. To owszem, statystyki zakłamują rzeczywistość. Znaczna część ofiar śmiertelnych de facto nie powinna być podciągana pod COVID-19. Te osoby zapewne i tak by umarły z powodu innych dużo cięższych chorób. Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście część z nich - trudna do oszacowania - umiera tylko i wyłącznie z powodu powikłań od nowego wirusa. Nieadekwatna jest również statystyka dotycząca ilości osób chorych. Obejmuje ona również osoby zdrowe, u których stwierdzono wirusa, a to nie oznacza przecież od razu jak wiemy zachorowania. Z drugiej strony istnieje ogromna ilość ludzi, którzy wirusa mają, ale z powodu ograniczonych możliwości przeprowadzania testów, nikt nie jest ich w stanie zliczyć. Gdyby policzyć policzyć ilość osób, które faktycznie zmarły z powodu COVID-19, lub są chore z tego powodu i podzielić je przez rzeczywistą ilość osób, które wirusa miały lub mają, to wtedy statystyki wyglądałyby zupełnie inaczej.

Gdyby ludzie z Oxfordu mieli rację, to sytuacja w Wielkiej Brytanii byłaby blisko stanu stacjonarnego. To skąd TERAZ ten dynamiczny wzrost liczby przypadków? Owszem, teraz robią więcej testów, ALE...

Jeśliby wcześniej było zarażone 10% społeczeństwa i wcale (lub prawie) nie było poważnych przypadków (lekkie mogą umknąć uwadze), to jak teraz, po zarażeniu (jak twierdzą) 50% miało się ich pojawić kilkadziesiąt razy więcej? Kupy mi się to za bardzo nie trzyma. Podobnie to zgromadzenie ciężkich przypadków na północy Włoch. Gdyby zarażenia były takie powszechne, to owszem, przypadkowe zagęszczenia poważnych przypadków powinny występować, ale taki „ładny” rozdział geograficzny byłby bardzo mało prawdopodobny.

Niech pokażą statystyki liczby i przyczyny zgonów w analogicznych okresach ubiegłych lat. Może się okazać że przerzucają przyczyny na tego wirusa a spadła śmiertelność z tradycyjnych powodów.
Tak właśnie jest we Włoszech.
A u nas 0,14%. Litości. Wytresowane społeczeństwo łyka wszystko

Dodam jeszcze przyjętą w Polsce definicję infekcji koronawirusowej:

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/inne/Def_COVID-19_05.03.2020.pdf

Proszę zwrócić uwagę, że testem diagnostycznym jest RT-PCR a potwierdzeniem - sekwencjonowanie. W takim razie opowieści, że brakuje testów diagnostycznych są zwykłym kłamstwem. RT-PCR obecnie jest powszechnie dostępną i całkiem niedrogą techniką. Podobnie sekwencjonowanie.

No chyba, że ktoś opatentował sekwencję genomu tego wirusa i trzyma na tym rękę...

No przeciez chodzi o to by zaszczepic ludzi na calym swiecie kartel farmaceutyczny zarobi fortune a "żonty" same poleca ich blagac o codowny lek. Jakos nie sadze ,że ten wirus narodzil sie sam.... raczej zostal celowo rozpuszczony zabija glownie obciązajacych system emerytow oraz chore jednostki jaki mundry ten wirusek jaki selektywny.
Juz dzis z kazdym zaloze sie o kazda kwote ze idioci w rzadach wprowadza OBOWIAZKOWE szczepienia niesprawdzona nie przetestowana szczepionka cholera wie co zaiwierajaca? A głupie ludziska przestraszone przez mendia jak te barany pojda i sie zaszczepia wszepiajac sobie trucizne z opuznionym zaplonem.

W Kazachstanie mężczyzna umarł z powodu koronawirusa. Przyszedł do domu w nieodpowiedniej masce i żona go zatłukła:

środa, 25 marca 2020

Ludzie sobie poradzą i beze mnie będą żyć

Jeżeli kogoś zaciekawi, niech przyjemność sobie sprawi, komentarzy nie ominie, gdy poczyta zanim zginie:  ==>> Lekcja pokory

Fragmenty dla zachęty:

Chociaż wszystkie rządy, każdy na własną rękę, starają się podejmować działania skierowane na zmniejszenie zagrożenia zbrodniczym koronawirusem, a większość ludzi inspirowana instynktem samozachowawczym podporządkowuje się nakładanym ograniczeniom, nawet w takiej sytuacji nie możemy zapomnieć o ekologach, zwłaszcza tych „głębokich”, co to uważają, że liczebność gatunku ludzkiego powinna zostać zredukowana do co najwyżej miliarda.

Tak właśnie uważa pan prof. Ehrlich z pierwszorzędnymi korzeniami. Dlaczego miliard powinien jednak zostać? Odpowiedź jest prosta; żeby było komu pożyczać na wysoki procent, bo w przeciwnym razie biznes przestałby „sze kręczycz”.

Najwyraźniej nawet najbardziej zdeterminowani i najgłębsi ekologowie, z jakichś tajemniczych przyczyn, muszą własną egzystencję uważać za niezbędną dla świata – a przecież właśnie taki pogląd nie wytrzymuje krytyki już na pierwszy rzut oka, bo – jak śpiewa Krystyna Prońko – „Ludzie sobie poradzą i beze mnie będą żyć, no więc po co się wtrącać, będzie to, co ma być.”




niedziela, 22 marca 2020

Przypadek



Pasuje do obecnej sytuacji:









Ponieważ nie ufam spiskowym wynurzeniom, sprawdziłem u źródła jak wygląda zapadalność na grypę w porównaniu z ubiegłymi latami.
Okazuje się, że nie odbiega od danych z ubiegłych lat. Za to zupełnie mnie zaskoczyło  (naprawdę to nie) ukrycie danych o tegorocznych śmiertelnych ofiarach grypy. Wystarczy zajrzeć do źródła strony i widzimy to, co na tym płynącym pasku u góry ukryto. Czyżby grypa w tym roku po dżentelmensku ustąpiła swojemu koronowanemu kuzynowi pola do żniw?

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/main.htm#Ryc_A

view-source:http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/main.htm#Ryc_A


Nieufnym polecam ==>> http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm

Ciekawe zestawienie?
==> https://urvanov.ru/wp-content/uploads/2020/03/EUR-fXVWAAcImrY-1-1024x489.jpg

==>https://ourworldindata.org/causes-of-death

==>https://informationisbeautiful.net/visualizations/covid-19-coronavirus-infographic-datapack/

Na zakończenie proszę o zastanowienie się i nie wysnuwanie pochopnych wniosków:

==>https://factcheck.afp.com/health-experts-say-comparing-death-tolls-emerging-epidemic-longstanding-diseases-risks-underplaying

piątek, 20 marca 2020

Mnie zarazy nie straszne!


Wspomnę sobie wypowiedź słyszaną przed laty:
- Mnie zarazy nie straszne! Jestem już żonaty! Gdzież wirus tak odważny, albo bakteryja, by w drogę wejść mej babie, która drze wciąż ryja?


Dołączając się do zbiorowych, przejaskrawionych i wymyślonych na poczekaniu opinii wkleję celowo i świadomie ten fragment z pewnego wywiadu. Nie mam najmniejszego zamiaru oceniać wartości całości tekstu, pozostawiam to weryfikacji upływającego czasu:

WYWIAD Z FACHOWCEM OD ZAKAŻEŃ, KTÓRY MÓWI: "TO WSZYSTKO JEST TOTALNĄ PRZESADĄ" (fragment)
dr Wolfgang Wodarg  
19.03.2020 r.

Red.: Są też ludzie, którzy sądzą, że Włochy są tak szczególnie dotknięte, bo to kraj z najbardziej starzejącym się społeczeństwem, średnia wieku jest najwyższa w Europie …,  czy to może mieć jakiś związek z tym, że tam akurat tak dużo osób zmarło?

Dr Wodarg: Teoretycznie może, ale wtedy musieliby też umierać przez inne wirusy, czy rodzaje grypy, to nie ma nic wspólnego z koronowirusem. Jest prawdą, że jak ludzie się starzeją, to i umierają. Jak starzy ludzie trafią do szpitali to jest to dla nich bardzo niebezpieczne. Chciałbym wiedzieć jaka jest liczba zgonów osób starszych spowodowanych zarażeniami we włoskich szpitalach? W niemieckich szpitalach rocznie umiera co najmniej 15 tys. starszych pacjentów na infekcje, których by nie mieli, gdyby nie znaleźli się w szpitalu. To jest więcej niż liczba ofiar wypadków samochodowych w RFN.

Red.: Czyli oznacza to, że szpitale są bardziej niebezpieczne … niż ulice?

Dr Wodarg: Dużo bardziej niebezpieczniejsze jako miejsca, … do którego należałoby się udać!

niedziela, 15 marca 2020

Los nasz jednaki, czas spotkania inny

Przerażona "zwierzyna" kark w pokorze ugina, 
wyskakuje.. i znika z pobliskiego paśnika. 
Metr dwadzieścia wolności w osiedlowym sklepiku?
Kogoś ciut porąbało na rządowym świeczniku!
Lepsze, i to o wiele, sklepowe molochy,
Dystans da się zachować! Ech, nie róbcie wiochy!
Część z rządowych decyzji ma logikę za nic!
Pora myśleć LOGICZNIE! Wirus nie zna granic.
Wyłącz klimatyzację i wietrz pomieszczenia!
Tak niewiele, a przecież to TAK WIELE ZMIENIA!
Myj ręce przed, nie tylko gdy wyjdziesz z kibelka,
Myślisz - co za różnica? A jest! I, to wielka!
Brudną łapą, co wszystko przedtem dotykała,
łapiesz za najcenniejszą część twojego ciała!
Wychodząc, przecież PO SOBIE opłuczesz paluchy,
A, co "tam" wcześciej zawlokłeś? Nadal jesteś głuchy?
Długo można na temat ten, czy ów bajdurzyć,
Nie śmiem siać tu paniki, czemu ma to służyć?
Ktoś pochopny, a może nawiedzona szajka,
 testuje swą koncepcję, lecz to inna bajka.


P.S. Te prawdopodobne 161.000 - 41.000 = 120.000 rocznie to i tak mniej, niż mogłoby się wydarzyć.

Kto umywa ręce?

Hmm... Cudownie się wielu ludziom objawiła konieczność zachowania higieny? Higieny osobistej?

Jak to nie jest zbiorowa histeria a nawet psychoza, to co?

Cywilizowany człowiek pielęgnował swoją schludność i dbał o zasady higienicznego życia bez tego wysypu porad "nagle objawionych".

Nagle dzikusy i brudasy zauważyły, że jednak myć się należy? Cóż, trochę późnawo, łapsko już w nocniku.

Brudu spływającego na nas z politycznych gabinetów osobników uzurpujących sobie prawo do decydowania o życiu i śmierci innych nie zmyjemy nawet tonami środków czystości.

Poniższy fragment pochodzi z książki The Eyes of Darkness  amerykańskiego pisarza Deana Koontza , wydanej w 1981 roku (ISBN 978-83-7359-834-8):



środa, 4 marca 2020

Ist das lustig?

(July 24, 2005 05:09PM)

Witze
 
F: Du, Papa, Warum mußten wir den Irak angreifen?
A: Weil sie Massenvernichtungswaffen hatten.


F: Aber die Inspektoren haben keine Massenvernichtungswaffen gefunden.
A: Weil die Iraker sie versteckt haben.

F: Und deshalb haben wir den Irak erobert?
A: Ja. Eroberungen funktionieren immer besser als Inspektionen.

F: Aber nachdem wir ihn erobert hatten, haben wir immer noch keine Massenvernichtungswaffen gefunden, oder?
A: Weil die Waffen so gut versteckt sind. Mach Dir keine Sorgen, wirwerden etwas finden, vermutlich kurz vor den Wahlen in 2004.

F: Warum wollte der Irak die ganzen Massenvernichtungswaffen haben?
A: Um sie im Krieg zu benutzen, Dummerchen.

F: Ich bin verwirrt. Wenn sie all diese Waffen hatten, die sie im Kriegbenutzen wollten, warum haben sie die Waffen nicht benutzt, als wir mit ihnenKrieg hatten?
A: Nun, offensichtlich wollten sie nicht, daß irgendjemand weiß, daßsie diese Waffen haben und so entschlossen sie sich, lieber zu tausendenzu sterben als sich zu verteidigen.

F: Das macht keinen Sinn. Warum sollten sie sich entschließen zu sterbenwenn sie doch all diese großen Waffen hatten, mit denen sie sich hätten wehrenkönnen?
A: Es ist eine andere Kultur. Es muß keinen Sinn machen.

F: Ich weiß nicht wie es Dir geht, aber ich glaube nicht, daß sie irgendwelchevon den Waffen hatten, von denen unsere Regierung sagte, daß sie sie hatten.
A: Naja, weißt Du, es ist nicht wichtig, ob sie die Waffen hatten. Wir hatten einen anderen guten Grund, sie anzugreifen.

F: Und was war das?
A: Selbst wenn der Irak keine Massenvernichtungswaffen hatte, war SaddamHussein ein böser Diktator, was auch ein guter Grund ist, ein anderes Landanzugreifen.

F: Warum? Was tut ein böser Diktator, daß es richtig ist, sein Land anzugreifen?
A: Naja, unter anderem hat er sein eigenes Volk gefoltert.

F: So wie sie es in China machen?
A: Vergleich China nicht mit dem Irak. China ist ein guter wirtschaftlicherKonkurrent, wo Millionen von Leuten zu Sklavenlöhnen in Sweatshops arbeiten,um US-Firmen reicher zu machen.

F: Wenn also ein Land seine Leute zum Gewinn amerikanischer Firmen ausbeutetist es ein gutes Land, auch wenn es sein Volk foltert?
A: Richtig.

F: Warum wurden die Leute im Irak gefoltert?
A: Größtenteils für politische Verbrechen, wie die Regierung zu kritisieren.Leute, die im Irak die Regierung kritisiert haben, wurden ins Gefängnis gestecktund gefoltert.

F: Ist das nicht genau das, was in China passiert?
A: Ich hab's Dir doch gesagt, China ist etwas anderes.

F: Was ist der Unterschied zwischen China und dem Irak?
A: Naja, unter anderem wurde der Irak von der Baath-Partei beherrscht, wogegen China kommunistisch ist.

F: Hast Du mir nicht mal gesagt, daß Kommunisten böse sind?
A: Nein, nur kubanische Kommunisten sind böse.

F: Wie sind die kubanischen Kommunisten böse?
A: Naja, unter anderem werden Leute, die die kubanische Regierung kritisieren, ins Gefängnis gesteckt und gefoltert.

F: Wie im Irak?
A: Genau.

F: Und wie auch in China?
A: Wie ich schon sagte: China ist ein guter wirtschaftlicher Konkurrent, Kuba andererseits ist das nicht.

F: Wie kommt es, daß Kuba kein guter wirtschaftlicher Konkurrent ist?
A: Naja, weißt Du, damals in den 60ern erließ unsere Regierung einigeGesetze, die es für Amerikaner illegal machten, mit Kuba Handel zu treibenoder Geschäfte zu machen bis sie keine Kommunisten mehr sind und Kapitalistenwie wir sind.

F: Aber wenn wir diese Gesetze loswerden würden, Handel mit Kuba treibenwürden und Geschäfte mit ihnen machen würden, würde das den Kubanern nichthelfen, Kapitalisten zu werden?
A: Sei kein Besserwisser.

F: Ich dachte nicht, daß ich einer bin.
A: Naja, egal, sie haben auch keine Religionsfreiheit auf Kuba.

F: So wie in China mit der Falun-Gong-Bewegung?
A: Ich hab Dir schon mal gesagt: hör auf, schlecht über China zu reden.
Auf jeden Fall ist Saddam Hussein durch einen Militärputsch an die Machtgekommen, er ist also sowieso gar kein rechtmäßiger Führer.

F. Was ist ein Militärputsch?
A: Das ist, wenn ein Militärgeneral die Regierungsgewalt eines Landesmit Gewalt übernimmt, statt mit Wahlen, wie wir es in den USA machen.

F: Ist nicht der Führer von Pakistan durch einen Militärputsch an die Macht gekommen?
A: Du meinst General Pervez Musharraf? Ähm, ja, ist er, aber Pakistan ist unser Freund.

F: Warum ist Pakistan unser Freund wenn sein Führer nicht rechtmäßig ist?
A: Ich habe nie gesagt, daß Pervez Musharraf nicht rechtmäßig ist.

F: Hast Du nicht gesagt, daß ein Militärgeneral, der an die Macht kommt,indem er die rechtmäßige Regierung eines Landes mit Gewalt umstößt, ein nichtrechtmäßiger Führer ist?
A: Nur Saddam Hussein. Pervez Musharraf ist unser Freund weil er uns geholfen hat, Afghanistan anzugreifen.

F: Warum haben wir Afghanistan angegriffen?
A: Wegen dem, was sie uns am 11. September angetan haben.

F: Was hat Afghanistan uns am 11. September angetan?
A: Nun, am 11. September haben 19 Männer - fünfzehn von ihnen aus Saudi-Arabien- vier unserer Flugzeuge entführt uns sie in Gebäude in New York und Washingtongeflogen und dabei 4.000 Menschen getötet.

F: Und was hat Afghanistan dabei gemacht?
A: In Afghanistan wurden diese bösen Menschen trainiert, unter der unterdrückenden Macht der Taliban.

F: Sind die Taliban nicht diese bösen radikalen Islamisten, die Menschen Hände und Köpfe abgehackt haben?
A: Ja, genau die. Nicht nur, daß sie Menschen Hände und Köpfe abgehackt haben, sie haben auch Frauen unterdrückt.

F: Hat die Bush-Regierung den Taliban im Mai 2001 nicht 43 Millionen US-Dollar gegeben?
A: Ja, aber das war eine Belohnung, weil sie so erfolgreich gegen die Drogen vorgegangen waren.

F: Gegen die Drogen vorgegangen?
A: Ja, die Taliban waren sehr hilfreich, die Opiumproduktion zu stoppen.

F: Wie haben sie das so gut hinbekommen?
A: Ganz einfach. Wenn Leute dabei erwischt wurden, Opium anzubauen,haben die Taliban ihnen ihre Hände und ihren Kopf abgehackt.

F: Wenn sie Taliban Menschen die Hände und den Kopf abgehackt haben,weil sie Pflanzen angebaut haben war das also in Ordnung, aber nicht, wennsie den Leuten aus anderen Gründen die Hände und den Kopf abgehackt haben?
A: Genau. Es ist für uns in Ordnung, wenn radikale islamistische FundamentalistenLeuten die Hände abhacken weil sie Pflanzen angebaut haben, aber es ist böse,wenn sie den Leuten die Hände abhacken, weil sie Brot gestohlen haben.

F: Hacken sie den Leuten in Saudi-arabien nicht auch die Hände und die Köpfe ab?
A: Das ist was anderes. Afghanistan wurde von einem tyrannischen Patriarchatregiert, das Frauen unterdrückt hat und sie gezwungen hat, in der ÖffentlichkeitBurkas zu tragen, mit Steinigung als Strafe für die Frauen, falls sie nichtgehorchten.

F: Müssen saudische Frauen in der Öffentlichkeit nicht auch Burkas tragen?
A: Nein, saudische Frauen tragen nur eine tradionelle islamische Körperbedeckung.

F: Was ist der Unterschied?
A: Die traditionelle islamische Körperbedeckung, wie sie von saudischenFrauen getragen wird, ist ein züchtiges und doch elegantes Kleidungsstück,das den ganzen weiblichen Körper außer den Augen und den Fingern bedeckt.Die Burka, auf der anderen Seite, ist ein böses Werkzeug der patriarchalenUnterdrückung, das den ganzen weiblichen Körper außer den Augen und den Fingernbedeckt.

F: Das hört sich wie die gleiche Sache mit verschiedenen Namen an.
A: Naja, Du kannst Saudi-Arabien nicht mit Afghanistan vergleichen. Die Saudis sind unsere Freunde.

F: Aber, ich dachte, 15 der 19 Flugzeugentführer vom 11. September kamen aus Saudi-Arabien.
A: Ja, aber sie haben in Afghanistan trainiert.

F: Wer hat sie trainiert?
A: Ein sehr böser Mann mit dem Namen Osama bin Laden.

F: War er aus Afghanistan?
A: Äh, nein, er kommt auch aus Saudi-Arabien. Aber er ist ein böser, ein sehr böser Mann.

F: Ich glaube, ich erinnere mich, daß er mal unser Freund war.
A: Nur als wir ihm und seinen Mujaheddeen in den 80ern geholfen haben,die sowjetische Invasion in Afghanistan zurückzuschlagen.

F: Wer waren die Sowjets? War das das böse kommunistische Imperium, von dem Ronald Reagan gesprochen hat?
A: Es gibt keine Sowjets mehr. Die Sowjetunion hat sich 1990 oder soaufgelöst und jetzt haben sie Wahlen und Kapitalismus wie wir. Wir nennensie jetzt Russen.

F: Die Sowjets - ich meine die Russen - sind jetzt also unsere Freunde?
A: Naja, nicht wirklich. Weißt Du, sie waren viele Jahre unsere Freunde,nachdem sie aufgehört hatte, Sowjets zu sein, aber dann entschieden sie sich,unseren Angriff auf den Irak nicht zu unterstützen und jetzt sind wir wütendauf sie. Wir sind auch wütend auf die Franzosen und die Deutschen weil sieuns auch nicht geholfen haben.

F: Die Franzosen und die Deutschen sind also auch böse?
A: Nicht wirklich böse, aber schlecht genug, daß wir 'French fries'und 'French Toast' in 'Freedom Fries' und 'Freedom Toast' umbenennen mußten.

F: Benennen wir immer Lebensmittel um, wenn ein Land nicht tut, was wir von ihm wollen?
A: Nein, das machen wir nur bei unseren Freunden. Unsere Feinde greifen wir an.

F: Aber war der irak nicht in den 80ern unser Freund?
A: Naja, schon, eine Zeit lang.

F: War Saddam Hussein damals schon Führer des Iraks?
A: Ja, aber zu der Zeit hat er gegen den Iran gekämpft, was ihn zeitweise zu unserem Freund gemacht hat.

F: Wieso hat ihn das zu unserem Freund gemacht?
A: Weil zu der Zeit der Iran unser Feind war.

F: Hat er zu der Zeit nicht die Kurden vergast?
A: Ja, aber da er zu der Zeit gegen den Iran gekämpft hat, haben wir weggeschaut, um ihm zu zeigen, daß wir sein Freund sind.

F: Also wird jeder, der gegen unsere Feinde kämpft, automatisch unser Freund?
A: Größtenteils, ja.

F: Und jeder, der gegen unsere Freunde kämpft wird automatisch unser Feind?
A: Manchmal stimmt das auch. Wenn amerikanische Firmen aber daran verdienenkönnen, beide Seiten mit Waffen zu beliefern, umso besser.

F: Warum?
A: Weil Krieg gut für die Wirtschaft ist, was bedeutet, daß Krieg gutfür
Amerika ist. Und da Gott auf der Seite Amerikas ist, ist jeder Kriegsgegnerein unamerikanischer Kommunist. Verstehst Du jetzt, warum wir den irak angegriffenhaben?

F: Ich glaube. Wir haben sie angegriffen, weil Gott wollte, das wir es tun, richtig?
A: Ja.

F: Aber woher wußten wir, daß Gott will, daß wir den Irak angreifen?
A: Nun, weißt Du, Gott spricht direkt zu George W. Bush und sagt ihm, was er tun soll.

F: Im Endeffekt sagst Du also, daß wir den Irak angegriffen haben, weil George W. Bush Stimmen hört?
A: Ja! Endlich hast Du verstanden, wie die Welt funktioniert. Jetzt mach Deine Augen zu, mach's Dir bequem und schlaf. Gute Nacht.

F: Gute Nacht, Papa.

wtorek, 18 lutego 2020

Nie wytrzymałem - skomentowałem

Podobne wnioski z obserwacji zmian ma wielu innych, nadal żyjących. Myślałem nawet, aby nie komentować tego, co napisałeś. Przecież są to "oczywiste oczywistości".  Wszystkie obserwacje są trafne i... co z tego? Nic. Ludzie mają prawo do rozsądnego lub głupiego przeżycia swojego czasu na Ziemi. Paskudni za to są tzw. moderatorzy naszego prawa do wyboru sposobu zachowań. Owszem, gdy nasza wolność ogranicza cudzą, wtedy jest to uzasadnione, aby administracyjnie umówiona zbiorowość (Państwo) ingerowała. Jednak wymuszanie sposobu odżywiania, tworzenie alejek z rzekomo zdrową paszą, lista dozwolonych tzw. używek, świat, w którym "Odpowiednie dać rzeczy słowo!" równa się wysokiej grzywnie lub więzieniu, to cyrk. Z cyrkiem też ostatnio jest niezły cyrk. Bezwzględny zakaz występu zwierząt? W porządku, ale co z tresurą i występami ludzi? I niekoniecznie pod kopułą cyrku. Co z tresowanymi politykami? Z przedstawicielami rządu?

A jednak:

Żyć, to piękna sprawa!

Waga powiedziała: ani mi się waż,
Otrzymałeś wyrok i żyć długo masz!

Więc będziesz wędrował przez życia zakręty,
aż śmierć anuluje ten wyrok przeklęty.

A ile lat potrwa twa z życiem zabawa?
Ciesz się. Żyj. Nie wnikaj. Żyć, to piękna sprawa!

piątek, 24 stycznia 2020

Wpis sponsoruje literka -D- jak durnie lub...

Prawdziwi durnie zamiast argumentu, 
gdy zauważą, że cokolwiek dzieli,
zacietrzewią się aż do imentu,
i walą błotem! A nuż się przyklei?

Tutaj się kłania nam prawdziwa cnota,
co ziarno prawdy od plewów oddzieli,
z czasem wskazując z kim tańczy głupota,
kogo w ramiona swoje diabli wzięli.

Czas monotonnie sekundy i lata,
oblicza jakby mu nie zależało,
dla ludzi - życie, a mgnienie dla świata,
innym jest jutro, co się dziś zdawało.

czwartek, 9 stycznia 2020

Perłą w oko



Demokracja z rozumem
rzadko się spotyka,
dla niej ważna
WYGODA i ZERO RYZYKA!
Wszytko pod głosowanie,
inaczej nie można!
I szukaj wiatru w polu!
Patrz, jaka ostrożna!
Nie można po autorsku,
z imienia, nazwiska?
Tłum chciał i zagłosował?
Teraz pusta miska!
==>Rozumiem Sokratesa

wtorek, 31 grudnia 2019

Niebawem dwa tysiące dwudziesty rok


Dwa tysiące dziewiętnasty już się żegna umęczony,
wnet dostanie do wiwatu, nie powróci w nasze strony!
Nowy Rok nas wita w sieni, wkroczy dumny po toaście.
Oj! Przysporzy dobrobytu! Tobie? Mnie? Rządzącej kaście!
Będzie pięknie, kolorowo! Śpiew i tańce do zadyszki.
A od stycznia, dla odmiany, zastój, marazm i podwyżki.
Wszędzie ta… inwigilacja, sygnaliści i podsłuchy,
czuć swobodnie wkrótce będzie mógł się tylko niemy, głuchy.
Nie ma jednak co narzekać, przecież właśnie tego chcemy!
Warto było jeść tę żabę? Warto! Znów zagłosujemy!

czwartek, 14 listopada 2019

Fraszki

Bywa, że i beztalencie znajdzie miejsce w parlamencie.

Mam przy każdych wyborach te same kłopoty, dam głos na polityka, czy znów dla idioty?

Gołodupiec i kłamca, stronił od etyki , poradził sobie w życiu, wszedł do polityki.

środa, 13 listopada 2019

Strzelnica

To był dowcip znany wielu z tych żyjących w Peerelu.
Pewien człowiek miał strzelnicę, cieszył całą okolicę.
Wóz na kołach i strzelanie, kręcą także kołem panie,
za sznureczki ciągną dzieci, gra muzyka, słonko świeci.
Zrazu chętnych było wielu, by postrzelać móc do celu.
Czy to lizak na patyku, albo papierowy kwiatek,
lub tandetny misio z pluszu, mógł popisać się gagatek,
gdy z dziewczyną szedł kawaler zaszpanować celnym strzałem:
- pach! Maskotka, i jest całus! Tak, tak było! Też strzelałem!
Lecz stopniowo coraz rzadziej udział brano w tej radości,
zysk więc spadał na strzelnicy, przyszła pora upadłości.
Spytał, tego od strzelnicy, kumpel, byli po kielichu:
- Likwidujesz już strzelnicę? Tak słyszałem? Prawda Zdzichu?
- Takie właśnie mam zamiary!
- Serio? To posłuchaj stary...

Cały wieczór tak szeptali, że po litrze wnet wychlali.
Wziął od Zdzicha tę strzelnicę, co nie przynosiła zysku,
za dni parę Zdzich przejeżdża obok, dziwiąc się zjawisku.
Trzy kolejki przy strzelnicy aż się po horyzont wiją,
czasem tumult, zamieszanie, kogoś wypychają, biją...
Zaczął Zdzichu rozpytywać "za czym" te kolejki stoją?
Jeden szeptem odpowiada, inni chyba ciut się boją:
- Strzał pięćdziesiąt! Olać stówa, i plus pięćset za osranie!
- Ma ochotę, to niech sobie też w kolejce którejś stanie.

Zdzicha jakby piorun strzelił, był już prawie płaczu bliski,
- Strzał? Olanie i osranie? Takie tłumy? Jakie zyski!
- Skąd te tłumy, takie chętne? Co jest celem?
Myśl nie znika.
- Panie, tutaj można wybrać sobie portret polityka!