Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
piątek, 11 listopada 2011
środa, 9 listopada 2011
niedziela, 6 listopada 2011
Smutna i przygnębiająca
Na mnie wywarła bardzo negatywne wrażenie, brr! A Wam się podoba?
Kliknij aby przeczytać artykuł na temat rzeźby...
Wystarczy splot wydarzeń
Wystarczy splot wydarzeń, niedokończonych marzeń, i człowiek się wybiera spotkać smierć, lecz przechera, ta smierć, jest na tyle cwana, że w sercu zostaje rana, i żyjesz! Żyjesz wciąż! A los, ten podły wąż, nad uchem nadal ci syczy! I późnej śmierci życzy!
Wyjaśnienie:
Nocnych rozmów odprysk.
Wyjaśnienie:
Nocnych rozmów odprysk.
sobota, 5 listopada 2011
piątek, 4 listopada 2011
Magistra do obornika zatrudnię od zaraz
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Jakiś czas temu napisałem:
Mam wyższe wykształcenie! Z dumą to obwieścił, zataił, że dopisek ważny się nie zmieścił: - wykształcony cham, burak, w pogardzie ma ludzi, wsród bydlaków prym wiedzie. Każde piękno brudzi. Już taki się urodził, to nie jego wina, to geny, wychowania niewielka przyczyna. I najmądrzejsza książka, napisana ładnie, kiedy źle ułożona, na głowę upadnie. Poniżanie? Z powodu, że analfabeta? Znałem kilku, w tym jeden malarz i poeta. Niepiśmienni, i prości, ale nie prostacy! Genialni w swym talencie, i serdeczni jacy! Był też chłop, co swą ziemię kochał niby syna, też nie pisał, nie czytał, czy to wielka wina? Za to gdy wziął do ręki garść uprawnej gleby, powąchał, to już wiedział czy z niej będą chleby. Czuł przyrodę, był częścią, i swój świat rozumiał, lecz był nikim! On czytać i pisać nie umiał! Za to buc, co dokucza, i plecie androny, jest kimś, więc chylmy czoła! Bo jest wykształcony! Napuszcza, i pomysły podsuwa szubrawe, naiwny da się nabrać, a on ma zabawę. Nasze życie to szkoła, choć szkół skończysz masę, tej jednej ci brakuje, by pokazać klasę!
Teraz dodam:
Ten pomysł z dyplomami do gnoju jest zdrowy! Warto uczyć podejścia do życia od krowy! Krowa zwierzę wrażliwe, i muzykę kocha, jeden byk stadu starczy, w uczuciach nie płocha, choć czasem wlezie w szkodę na pole plebana, wynagrodzi to mlekiem z wieczora i z rana. Krowie placki są cenne, bose stopy grzeją, masz krowę, możesz w przyszłość spoglądać z nadzieją! Jak owej polonistce, co w niemym zachwycie wdepnęła w krowi placek na łące, o świcie, tak niektórym się przyda życiowa praktyka, przy gnoju, by w przyszłości "nie doili byka".
Zachwycenie - Małgosia Zwierzchowska i Olek Grotowski:
Etykiety:
dojenie byka,
inzynier,
krowy,
magister,
Małgosia Zwierzchowska,
obornik,
Olek Grotowski,
pokora,
polonistka,
praktyka,
zachwycenie,
zatrudnienie
czwartek, 3 listopada 2011
Ślepa wiara lepsza od nieufności?
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
W dyskusji o ewentualnych zagrożeniach ze strony modyfikowanej żywności, napisałem między innymi:
Naukowcy potrafią fałszować wyniki, brać ogromne łapówki, i robić wszystko to, co robią inni ludzie. Dla sławy, dla zysku, z zawiści, z głupoty lub fanatyzmu.
Jeden z dyskutantów tak odpowiedział:
A w średniowieczu to ludzi na stosie palili... Żyjemy już w nieco innych realiach i porównywanie naukowców do nazistów jest nie tyle chybione, co po prostu bezmyślne i niesmaczne tym bardziej, że nawet nie wiesz jak wiele im zawdzięczasz - może nawet to, że doczekałeś dzisiejszego dnia. Pracownicy naukowi są ograniczeni poprzez Komisję ds. Etyki i szereg innych instytucji.
Zajrzyj tutaj: http://www.ciop.pl/15901.html
Miłość, pokój i tolerancja?
Błogosławieni ci, którzy uwierzyli.
Kiedyś słyszałem takie powiedzenie:
- zrobię ci Meksyk!
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Kiedyś słyszałem takie powiedzenie:
- zrobię ci Meksyk!
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Burza w szklance wody
Zacząłem od siebie.
Przecież tolerancja to cierpliwa wytrwałość, za wikipedią:
Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość"; od łac. czasownika tolerare - "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć") to w mowie potocznej i naukach społecznych postawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych.
Wytłumaczyłem sobie, że są wokół mnie ludzie mili i nieprzyjemni, mądrzy i durnie, przyjmujący argumenty i głusi na słowa prawdy, umiejący zachować dystans do samych siebie i obrażalscy pieniacze, rozsądni i łykający wszelkie brednie, umiejący konstruktywnie krytykować i chamidła mieszający z błotem bez powodu. Świat istniał zanim się pojawiłem i będzie istniał gdy odejdę, więc dlaczego mam wojować z kretynami? Uznałem, że lepiej cieszyć się tym, co sprawia mi radość, i nie marnować czasu na dawanie radości chamom i trollom.
A Iwmali ma prawo do każdej decyzji, lecz: Aktor na scenie oklasków nie czeka, gdy gra, myśl jego ponad sceną krąży, choć czuje klęskę nigdy nie ucieka, bo wie, że koniec zawsze nadejść zdąży!
Wyjaśnienie:
Wstawiam te zdania ku zapamiętaniu i stosowaniu ustawicznym, na własny i cudzy pożytek.
Przecież tolerancja to cierpliwa wytrwałość, za wikipedią:
Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość"; od łac. czasownika tolerare - "wytrzymywać", "znosić", "przecierpieć") to w mowie potocznej i naukach społecznych postawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych.
Wytłumaczyłem sobie, że są wokół mnie ludzie mili i nieprzyjemni, mądrzy i durnie, przyjmujący argumenty i głusi na słowa prawdy, umiejący zachować dystans do samych siebie i obrażalscy pieniacze, rozsądni i łykający wszelkie brednie, umiejący konstruktywnie krytykować i chamidła mieszający z błotem bez powodu. Świat istniał zanim się pojawiłem i będzie istniał gdy odejdę, więc dlaczego mam wojować z kretynami? Uznałem, że lepiej cieszyć się tym, co sprawia mi radość, i nie marnować czasu na dawanie radości chamom i trollom.
A Iwmali ma prawo do każdej decyzji, lecz: Aktor na scenie oklasków nie czeka, gdy gra, myśl jego ponad sceną krąży, choć czuje klęskę nigdy nie ucieka, bo wie, że koniec zawsze nadejść zdąży!
Wyjaśnienie:
Wstawiam te zdania ku zapamiętaniu i stosowaniu ustawicznym, na własny i cudzy pożytek.
Rąbanka czy pasztet?
Etykiety:
biskup,
kardynał,
metropolita krakowski,
pasztet,
prl,
rąbanka,
Stanisław Dziwisz,
Tadeusz Isakowicz-Zalewski,
TW,
Wiktor Skworc
środa, 2 listopada 2011
Pokrętne drogi skojarzeń
Pewien sympatyczny bywalec Internetu zaciekawił mnie tym oto klipem:
Verka Serduchka- Harsasho
Po wysłuchaniu, z nieuchwytnych przyczyn ten klip przypomniał mi o:
Моя жизнь. My life (with English subtitles).
Pokrętne są drogi skojarzeń.
Verka Serduchka- Harsasho
Po wysłuchaniu, z nieuchwytnych przyczyn ten klip przypomniał mi o:
Моя жизнь. My life (with English subtitles).
Pokrętne są drogi skojarzeń.
Etykiety:
Danilko,
funniest cartoon,
Harasho,
My life,
russian animation,
Vera,
Verka Serduchka,
Андрей Данилко,
Верка сердючка,
Моя жизнь
Madonna nędzarzy
Wstydź się Prześliczna Panno,
Wyznaj swój grzech przed Bogiem
Że siostra twa – Matka Nędzarzy
Umiera z głodu pod progiem.
Jak kiedyś pisałem Nina Rydzewska spędziła ostatnie lata swojego życia w Szczecinie. Miło, że ludzie o Niej pamiętają.
Wyznaj swój grzech przed Bogiem
Że siostra twa – Matka Nędzarzy
Umiera z głodu pod progiem.
Jak kiedyś pisałem Nina Rydzewska spędziła ostatnie lata swojego życia w Szczecinie. Miło, że ludzie o Niej pamiętają.
Następny cud?
Jedni widzą w astrologii wybrnięcie z kłopotu, ale nie to jest powodem zakończenia lotu, szczęśliwego zakończenia ta przyczyna była, że relikwię na pokładzie wiózł ojciec Piotr Chyła! Nie dość, że redemptorysta, i dzień tak znamienny, kunszt pilota, i... ten okruch Papieża bezcenny!
Uzupełnienie: Materiał ze środka lądującego Boeinga 767 Fakty TVP Wrocław
Uzupełnienie: Materiał ze środka lądującego Boeinga 767 Fakty TVP Wrocław
Etykiety:
astrologia,
awaria,
Boeing 767,
cud,
Jan Paweł 2,
JPII,
magiczne myślenie,
Papież,
Piotr Chyła,
redemptorysta,
relikwie,
wiara
wtorek, 1 listopada 2011
Oni mieszkali w Szczecinie
Szanujmy wspomnienia. Taki dzień jak dzisiaj jest dobrą okazją do przypomnienia o naszych współmieszkańcach, którzy zanim odeszli, współtworzyli rzeczywistość Szczecina. Jak kiedyś wspomniałem, życie jest trochę dobre, a trochę złe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)