Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
piątek, 23 maja 2014
Ojcowskie napomnienie?
Premier Tusk apeluje do Polaków:
"czy chcecie przeżyć wstyd?- Chce się zwrócić do niezdecydowanych, a jest ich w Polsce sporo. Czy chcecie, by w Parlamencie Europejskim w waszym imieniu występowali ci, którzy zasłynęli w Unii z organizacji smoleńskich procesji? Czy ci, którzy mówią, żeby kobietom odebrać prawa? Czy ci, którzy są tam, żeby oznajmić, że Polska jest pod okupacją? Czy chcecie przeżyć ten wstyd? - powiedział Donald Tusk na konwencji wyborczej PO w Katowicach."
Albo trzymajmy się wersji, że panuje w Polsce demokracja, a więc DOBROWOLNE prawo do własnego wyboru kandydata z list wyborczych, albo uznajmy, że Polska jest we władaniu PANA, który łaskawie wytłumaczy poddanym na kogo mogą "dobrowolnie" zagłosować.
"Jeśli mamy poczucie, że to bój o poważne spawy"?
Jeszcze jeden spawacz? Przyspawani do Unii?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz