Dzisiaj było upalnie jak w lipcu. Temperatura w cieniu dochodziła do 15°C, a w słońcu było ponad 28°C. Słońce tak prażyło, że aż było miło.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
wtorek, 28 marca 2017
poniedziałek, 13 marca 2017
wtorek, 21 lutego 2017
Dwa komentarze bez komentarza
Fragment dyskusji z 19 lutego 2006 roku, na którą natknąłem się w Internecie:
Wiersz ma już 6 lat. jego prorocza treść jest zdumiewajaco aktualna...
„Ciężkie jest życie kolesia”
(1 7.01.2000)
Ciężkie życie ma bogaty-
obrasta w „przyjaciół”, w graty
ma klakierów wiecznie żywych
autentycznych i fałszywych
(Chcecie wiedzieć, jakim cudem
dziad ma dziś władzę nad ludem ??
dowiedzcie się, jakim swędem
cham - w rozkroku nad urzędem !!)
Nic, że wszy z kołnierza trzepał
na kowadle biedę klepał
jak by przedtem nisko nie stał
-pcha się świnia na piedestał !
Tam – swojaka uważają!
nisko w pas mu się kłaniają !
Wczoraj – zbierał końskie pączki
dzisiaj – całują mu rączki !
Gotowi zrobić „prezesem”
i obdarzyć go biznesem
Postawić „zero” na czele
by tych „zer” pomnożył wiele !
Nieważne kwalifikacje
nic , że sprzątał ubikacje !
Pieniądz tych matołów biesi
z nich – wokoło ma kolesi !!
Dziad z pradziada, przodki – dziady
wnuczek – dzisiaj wszedł w układy
partyjniackie ma poparcie
swoi – bronią go zażarcie!!
Nic, że wczoraj ZUS rozłożył
- przy korycie nieźle pożył!
A koteria, bladź – dewotka
pcha go w zarząd ...Totolotka!
Że pod czachą ma niewiele?-
Byle wsiadł na „karuzelę”!
Zapnie pasy , gada ładnie
-murowane , że nie spadnie.
Życie spędza na poduchach
i w koalicyjnych „ruchach”
a w kolejkach,w ZUS, przybici
wydymani.....emeryci !!
Wciąż z nadzieją na podwyżki
że dołożą coś do łyżki.
(jedną ręką, owszem, dają!
ale drugą – zabierają !!)
Wyznaje rządząca wiara
kult złotówy i dolara
a wszechwładna moc układów
robi Polskę krajem dziadów !!
Te miliardowe „odprawy”
żłoby pełne – lecz nie trawy!!
Ryją świnie w polskich grzędach
a rodzinka - na urzędach !
Córeczka – w nadzorczej radzie
bo...”matuchna” jest w układzie!
profituje się ta dziwka
z każdego litra paliwka!!
Pchają się kolesie w górę
od narodu biorą burę
wcale im to nie doskwiera
że (choć duże !)- przecie z e r a !!
Nic, że koleś aferzysta
przecież swój – więc wciąż korzysta
z partyjniackiej kurateli
i miejsca na „karuzeli”!!
Mimo jak najgorszych chęci
karuzela takim kręci!
Tak dla osła jak cielęcia
jest gwarantką przesunięcia !
Chociaż chuderlawe bydło
zdatne jest na szare mydło -
Uratują się te osły –
z woli ludu – idą „w posły”!
Przed należnym świniobiciem
ryj korytkiem zasłonicie
tak , jak niegdyś „komitety”
dziś chronią – immunitety !!
Choć ich immunitet chroni
każdy poseł jest „przy broni”
dziw – zajadli w swej batalii
jeszcze się nie wystrzelali !!
Lechu, jak Bolek Ch. mężny
z ł a m a ł komunizm potężny
Z O M O – chłopy nie ułomki
a....nie mogli z ł a m a ć…Słomki!!
Ten, przez naród w posły pchnięty
Buzkowi ogryza pięty!
Wziął (by w dziele nabrać mocy )
K a r w o w s k i e g o do pomocy!
Dla tych kiepskich Badziewiaków
na oczach wszystkich Polaków
dać by jeszcze (z woli „Krzaka”)
Karwowskiemu – M a l i n i a k a !!
(Wachowski Chrapkowych „drapał”
generała się dochrapał
pojechał mu piać peany
- radio .....skradły chuligany !!)
Na pobocze rwij, rodaku
dziś – pan poseł „po pijaku”!!
Kpi w nos prawu drogowemu
bezsilnemu stójkowemu!!
Spada potem taki cielik
na cieplutki , na fotelik
na poprzednim nie polepszył
to i na tym będzie pieprzył !!
Mają małpy w cyrku dziwną
tę...”selekcję negatywną „!
-idzie nieudacznik w górę
na kolejną synekurę!!
Im kto więcej przedtem spieprzy
-tym ma później stołek lepszy
co was scala ,s....syny?
- bat partyjnej dyscypliny!!
Maniek dzierży w garści wszystko
lecz wypada z rąk biczysko
nie chcą być kolesie –z wstrętu!
załogą tego okrętu!
Panuje kompletna szajba
i powoli tonie łajba
głupie byłyby te szczury
by pozostał na niej który!!
Płynie wolno łajba gruba
coraz wolniej miele śruba
jeszcze jakoś się obraca
zaplątana we ....Wąsacza !!
Bunt na statku przez „J.”-majtka
co nie cierpi tego kajtka
rad wypieprzyć go przez włazy
tam , skąd przylazł ....do O a z y !!
Zrozumiały pęd tych wołków
do konfitur i do stołków
jasna ich ideologia-
a zwie się ..ginekologia!!
Nie skomlijmy tak żałośnie-
-dziś nam – przyszła szlachta rośnie
dziś już rosną dla nich drzewa
gdzie „chwilowo - „..liść...powiewa !
Wy, dziś mocni, na „Olimpie”
prędzej , później zeń zlecicie
bowiem szczeble są najsłabsze
u drabiny – na jej szczycie !!
------------------------------------------------------
Z powyższego, czytelniku
masz tych ....synów na patyku
jasno widzisz, skąd to „bractwo„
i szemrane ich bogactwo!!
Nie piszę tego głupiemu –
teraz dobrze wiecie, czemu
kraj ze skóry przez nich darty
-......Za dwa lata – zmiana w a r t y!!
I –odstawka od koryta
aż wyborcy zapomnita
wybierzeta żłobów potem
za ..dwadzieścia lat...z powrotem!
Mogą na to śmiało liczyć
naród ten trza batem ćwiczyć
w swym nieuctwie jest uparty
i –stąd ciągła z m i a n a w a r t y !!
To ,co w sejmie wyczyniają
„krześcijańskie katoliki”
to pozory d y s c y p l i n y
a zręby –p r a w d z i w e j k l i k i!!
„Ciężkie jest życie kolesia”
(1 7.01.2000)
Ciężkie życie ma bogaty-
obrasta w „przyjaciół”, w graty
ma klakierów wiecznie żywych
autentycznych i fałszywych
(Chcecie wiedzieć, jakim cudem
dziad ma dziś władzę nad ludem ??
dowiedzcie się, jakim swędem
cham - w rozkroku nad urzędem !!)
Nic, że wszy z kołnierza trzepał
na kowadle biedę klepał
jak by przedtem nisko nie stał
-pcha się świnia na piedestał !
Tam – swojaka uważają!
nisko w pas mu się kłaniają !
Wczoraj – zbierał końskie pączki
dzisiaj – całują mu rączki !
Gotowi zrobić „prezesem”
i obdarzyć go biznesem
Postawić „zero” na czele
by tych „zer” pomnożył wiele !
Nieważne kwalifikacje
nic , że sprzątał ubikacje !
Pieniądz tych matołów biesi
z nich – wokoło ma kolesi !!
Dziad z pradziada, przodki – dziady
wnuczek – dzisiaj wszedł w układy
partyjniackie ma poparcie
swoi – bronią go zażarcie!!
Nic, że wczoraj ZUS rozłożył
- przy korycie nieźle pożył!
A koteria, bladź – dewotka
pcha go w zarząd ...Totolotka!
Że pod czachą ma niewiele?-
Byle wsiadł na „karuzelę”!
Zapnie pasy , gada ładnie
-murowane , że nie spadnie.
Życie spędza na poduchach
i w koalicyjnych „ruchach”
a w kolejkach,w ZUS, przybici
wydymani.....emeryci !!
Wciąż z nadzieją na podwyżki
że dołożą coś do łyżki.
(jedną ręką, owszem, dają!
ale drugą – zabierają !!)
Wyznaje rządząca wiara
kult złotówy i dolara
a wszechwładna moc układów
robi Polskę krajem dziadów !!
Te miliardowe „odprawy”
żłoby pełne – lecz nie trawy!!
Ryją świnie w polskich grzędach
a rodzinka - na urzędach !
Córeczka – w nadzorczej radzie
bo...”matuchna” jest w układzie!
profituje się ta dziwka
z każdego litra paliwka!!
Pchają się kolesie w górę
od narodu biorą burę
wcale im to nie doskwiera
że (choć duże !)- przecie z e r a !!
Nic, że koleś aferzysta
przecież swój – więc wciąż korzysta
z partyjniackiej kurateli
i miejsca na „karuzeli”!!
Mimo jak najgorszych chęci
karuzela takim kręci!
Tak dla osła jak cielęcia
jest gwarantką przesunięcia !
Chociaż chuderlawe bydło
zdatne jest na szare mydło -
Uratują się te osły –
z woli ludu – idą „w posły”!
Przed należnym świniobiciem
ryj korytkiem zasłonicie
tak , jak niegdyś „komitety”
dziś chronią – immunitety !!
Choć ich immunitet chroni
każdy poseł jest „przy broni”
dziw – zajadli w swej batalii
jeszcze się nie wystrzelali !!
Lechu, jak Bolek Ch. mężny
z ł a m a ł komunizm potężny
Z O M O – chłopy nie ułomki
a....nie mogli z ł a m a ć…Słomki!!
Ten, przez naród w posły pchnięty
Buzkowi ogryza pięty!
Wziął (by w dziele nabrać mocy )
K a r w o w s k i e g o do pomocy!
Dla tych kiepskich Badziewiaków
na oczach wszystkich Polaków
dać by jeszcze (z woli „Krzaka”)
Karwowskiemu – M a l i n i a k a !!
(Wachowski Chrapkowych „drapał”
generała się dochrapał
pojechał mu piać peany
- radio .....skradły chuligany !!)
Na pobocze rwij, rodaku
dziś – pan poseł „po pijaku”!!
Kpi w nos prawu drogowemu
bezsilnemu stójkowemu!!
Spada potem taki cielik
na cieplutki , na fotelik
na poprzednim nie polepszył
to i na tym będzie pieprzył !!
Mają małpy w cyrku dziwną
tę...”selekcję negatywną „!
-idzie nieudacznik w górę
na kolejną synekurę!!
Im kto więcej przedtem spieprzy
-tym ma później stołek lepszy
co was scala ,s....syny?
- bat partyjnej dyscypliny!!
Maniek dzierży w garści wszystko
lecz wypada z rąk biczysko
nie chcą być kolesie –z wstrętu!
załogą tego okrętu!
Panuje kompletna szajba
i powoli tonie łajba
głupie byłyby te szczury
by pozostał na niej który!!
Płynie wolno łajba gruba
coraz wolniej miele śruba
jeszcze jakoś się obraca
zaplątana we ....Wąsacza !!
Bunt na statku przez „J.”-majtka
co nie cierpi tego kajtka
rad wypieprzyć go przez włazy
tam , skąd przylazł ....do O a z y !!
Zrozumiały pęd tych wołków
do konfitur i do stołków
jasna ich ideologia-
a zwie się ..ginekologia!!
Nie skomlijmy tak żałośnie-
-dziś nam – przyszła szlachta rośnie
dziś już rosną dla nich drzewa
gdzie „chwilowo - „..liść...powiewa !
Wy, dziś mocni, na „Olimpie”
prędzej , później zeń zlecicie
bowiem szczeble są najsłabsze
u drabiny – na jej szczycie !!
------------------------------------------------------
Z powyższego, czytelniku
masz tych ....synów na patyku
jasno widzisz, skąd to „bractwo„
i szemrane ich bogactwo!!
Nie piszę tego głupiemu –
teraz dobrze wiecie, czemu
kraj ze skóry przez nich darty
-......Za dwa lata – zmiana w a r t y!!
I –odstawka od koryta
aż wyborcy zapomnita
wybierzeta żłobów potem
za ..dwadzieścia lat...z powrotem!
Mogą na to śmiało liczyć
naród ten trza batem ćwiczyć
w swym nieuctwie jest uparty
i –stąd ciągła z m i a n a w a r t y !!
To ,co w sejmie wyczyniają
„krześcijańskie katoliki”
to pozory d y s c y p l i n y
a zręby –p r a w d z i w e j k l i k i!!
Nie będę pluł.
Stwierdzę tylko, że artykuł w GW jest nierzetelny.
Więcej w nim klamastw niż prawdy.
RM nie zbierał nigdy pieniędzy na pomoc stoczni.
Zbierał pieniądze na ZAKUP STOCZNI.
To spora różnica.
Poniewaz w wyniku dziwnych machlojek (sprawa prokuratorska) stocznię
wykupiło "konsorpcjum stoczniowe", ni mógł jej kupić "Rydzyk" (w cudzysłowiu,
bo to hasło umowne).
W tej sytuacji Rydzyk oswiadczył, zreszta słusznie, że nie ma sensu zasilać
kasy "złodziejskiego" (przypominam prokurator) konsorpcjum, dlatego może
zwrócić pieniądze ofiarodwacom. Zaproponował też, że jeżeli ofiarodawcy nie
wyrażą sprzeciwu, proponuje nieodebrane pieniądze przeznaczyć na rozwój RM.
I tyle.
JEŻELI KTOŚ WPŁACIŁ PIENIĄDZE NA STOCZNIĘ I MIMO WYRAŻENIA WOLI ICH ODZYSKANIA,
NIE ODZYSKAŁ ICH, NIE ZGŁOSI SPRAWĘ DO PROKURATURY.
Jeśli Ty, Ty i TY nie uzyskałeś mimo takiej woli zwrotu powiedz o tym włąśnie
w prokuraturze.
Jeśli NIE, to PRZESTAŃ KŁAMAĆ I SIAĆ NIENAWIŚĆ.
PRZESTAŃ JUDZIĆ.
PROSTE??
TYLKO TĘPAKI, tech prostych faktów nie rozumieją.
--
www.gazetapolska.pl/?module=content&lead_id=835
Stwierdzę tylko, że artykuł w GW jest nierzetelny.
Więcej w nim klamastw niż prawdy.
RM nie zbierał nigdy pieniędzy na pomoc stoczni.
Zbierał pieniądze na ZAKUP STOCZNI.
To spora różnica.
Poniewaz w wyniku dziwnych machlojek (sprawa prokuratorska) stocznię
wykupiło "konsorpcjum stoczniowe", ni mógł jej kupić "Rydzyk" (w cudzysłowiu,
bo to hasło umowne).
W tej sytuacji Rydzyk oswiadczył, zreszta słusznie, że nie ma sensu zasilać
kasy "złodziejskiego" (przypominam prokurator) konsorpcjum, dlatego może
zwrócić pieniądze ofiarodwacom. Zaproponował też, że jeżeli ofiarodawcy nie
wyrażą sprzeciwu, proponuje nieodebrane pieniądze przeznaczyć na rozwój RM.
I tyle.
JEŻELI KTOŚ WPŁACIŁ PIENIĄDZE NA STOCZNIĘ I MIMO WYRAŻENIA WOLI ICH ODZYSKANIA,
NIE ODZYSKAŁ ICH, NIE ZGŁOSI SPRAWĘ DO PROKURATURY.
Jeśli Ty, Ty i TY nie uzyskałeś mimo takiej woli zwrotu powiedz o tym włąśnie
w prokuraturze.
Jeśli NIE, to PRZESTAŃ KŁAMAĆ I SIAĆ NIENAWIŚĆ.
PRZESTAŃ JUDZIĆ.
PROSTE??
TYLKO TĘPAKI, tech prostych faktów nie rozumieją.
--
www.gazetapolska.pl/?module=content&lead_id=835
niedziela, 19 lutego 2017
sobota, 18 lutego 2017
Linux (nie?)jest prosty
Wczoraj system zassał sobie sporą porcję (ponad 1 GB) nowych "ulepszeń". W tym nową wersję kernela ivybridge.
Po ponownym uruchomieniu systemu mogłem podziwiać taki widok:
Na nic zdały się próby wyboru innego kernela przy starcie.
Cóż, wsadziłem w usb pendrajw z Manjaro i "zapacmaniłem" wygodny mhwd-chroot. Dla pamięci: hasło w botowalnym Manjaro to... manjaro.
W konsoli wpisałem sudo mhwd-chroot-shell a następnie sudo mkinitcpio -p linux49:
==> Building image from preset: /etc/mkinitcpio.d/linux49.preset: 'default'
-> -k /boot/vmlinuz-4.9-x86_64 -c /etc/mkinitcpio.conf -g /boot/initramfs-4.9-x86_64.img
==> Starting build: 4.9.9-1-MANJARO
-> Running build hook: [base]
-> Running build hook: [udev]
-> Running build hook: [autodetect]
-> Running build hook: [modconf]
-> Running build hook: [block]
-> Running build hook: [keyboard]
-> Running build hook: [keymap]
-> Running build hook: [plymouth]
-> Running build hook: [resume]
-> Running build hook: [filesystems]
-> Running build hook: [fsck]
==> Generating module dependencies
==> Creating gzip-compressed initcpio image: /boot/initramfs-4.9-x86_64.img
==> Image generation successful
==> Building image from preset: /etc/mkinitcpio.d/linux49.preset: 'fallback'
-> -k /boot/vmlinuz-4.9-x86_64 -c /etc/mkinitcpio.conf -g /boot/initramfs-4.9-x86_64-fallback.img -S autodetect
==> Starting build: 4.9.9-1-MANJARO
-> Running build hook: [base]
-> Running build hook: [udev]
-> Running build hook: [modconf]
-> Running build hook: [block]
-> Running build hook: [keyboard]
-> Running build hook: [keymap]
-> Running build hook: [plymouth]
-> Running build hook: [resume]
-> Running build hook: [filesystems]
-> Running build hook: [fsck]
==> Generating module dependencies
==> Creating gzip-compressed initcpio image: /boot/initramfs-4.9-x86_64-fallback.img
==> Image generation successful
Niestety, system nadal się nie uruchamiał, więc wykonałem tym razem sudo mkinitcpio -p linux44, bo i taki kernel też miałem zainstalowany.
I system się załadował!
Zrobiłem reinstalację kernela linux-ck-ivybridge 4.9.10-1
Wyłączyłem i ponownie uruchomiłem system. Wszystko działa jak powinno.
Warto wiedzieć:
Po ponownym uruchomieniu systemu mogłem podziwiać taki widok:
Na nic zdały się próby wyboru innego kernela przy starcie.
Cóż, wsadziłem w usb pendrajw z Manjaro i "zapacmaniłem" wygodny mhwd-chroot. Dla pamięci: hasło w botowalnym Manjaro to... manjaro.
W konsoli wpisałem sudo mhwd-chroot-shell a następnie sudo mkinitcpio -p linux49:
==> Building image from preset: /etc/mkinitcpio.d/linux49.preset: 'default'
-> -k /boot/vmlinuz-4.9-x86_64 -c /etc/mkinitcpio.conf -g /boot/initramfs-4.9-x86_64.img
==> Starting build: 4.9.9-1-MANJARO
-> Running build hook: [base]
-> Running build hook: [udev]
-> Running build hook: [autodetect]
-> Running build hook: [modconf]
-> Running build hook: [block]
-> Running build hook: [keyboard]
-> Running build hook: [keymap]
-> Running build hook: [plymouth]
-> Running build hook: [resume]
-> Running build hook: [filesystems]
-> Running build hook: [fsck]
==> Generating module dependencies
==> Creating gzip-compressed initcpio image: /boot/initramfs-4.9-x86_64.img
==> Image generation successful
==> Building image from preset: /etc/mkinitcpio.d/linux49.preset: 'fallback'
-> -k /boot/vmlinuz-4.9-x86_64 -c /etc/mkinitcpio.conf -g /boot/initramfs-4.9-x86_64-fallback.img -S autodetect
==> Starting build: 4.9.9-1-MANJARO
-> Running build hook: [base]
-> Running build hook: [udev]
-> Running build hook: [modconf]
-> Running build hook: [block]
-> Running build hook: [keyboard]
-> Running build hook: [keymap]
-> Running build hook: [plymouth]
-> Running build hook: [resume]
-> Running build hook: [filesystems]
-> Running build hook: [fsck]
==> Generating module dependencies
==> Creating gzip-compressed initcpio image: /boot/initramfs-4.9-x86_64-fallback.img
==> Image generation successful
Niestety, system nadal się nie uruchamiał, więc wykonałem tym razem sudo mkinitcpio -p linux44, bo i taki kernel też miałem zainstalowany.
I system się załadował!
Zrobiłem reinstalację kernela linux-ck-ivybridge 4.9.10-1
Wyłączyłem i ponownie uruchomiłem system. Wszystko działa jak powinno.
Warto wiedzieć:
1 #ifndef _ASM_GENERIC_ERRNO_BASE_H 2 #define _ASM_GENERIC_ERRNO_BASE_H 3 4 #define EPERM 1 /* Operation not permitted */ 5 #define ENOENT 2 /* No such file or directory */ 6 #define ESRCH 3 /* No such process */ 7 #define EINTR 4 /* Interrupted system call */ 8 #define EIO 5 /* I/O error */ 9 #define ENXIO 6 /* No such device or address */ 10 #define E2BIG 7 /* Argument list too long */ 11 #define ENOEXEC 8 /* Exec format error */ 12 #define EBADF 9 /* Bad file number */ 13 #define ECHILD 10 /* No child processes */ 14 #define EAGAIN 11 /* Try again */ 15 #define ENOMEM 12 /* Out of memory */ 16 #define EACCES 13 /* Permission denied */ 17 #define EFAULT 14 /* Bad address */ 18 #define ENOTBLK 15 /* Block device required */ 19 #define EBUSY 16 /* Device or resource busy */ 20 #define EEXIST 17 /* File exists */ 21 #define EXDEV 18 /* Cross-device link */ 22 #define ENODEV 19 /* No such device */ 23 #define ENOTDIR 20 /* Not a directory */ 24 #define EISDIR 21 /* Is a directory */ 25 #define EINVAL 22 /* Invalid argument */ 26 #define ENFILE 23 /* File table overflow */ 27 #define EMFILE 24 /* Too many open files */ 28 #define ENOTTY 25 /* Not a typewriter */ 29 #define ETXTBSY 26 /* Text file busy */ 30 #define EFBIG 27 /* File too large */ 31 #define ENOSPC 28 /* No space left on device */ 32 #define ESPIPE 29 /* Illegal seek */ 33 #define EROFS 30 /* Read-only file system */ 34 #define EMLINK 31 /* Too many links */ 35 #define EPIPE 32 /* Broken pipe */ 36 #define EDOM 33 /* Math argument out of domain of func */ 37 #define ERANGE 34 /* Math result not representable */ 38 39 #endif 40
środa, 15 lutego 2017
Nie tutaj jest kres tych swawoli
Rząd w swoim zadufaniu psuje i świętuszy, dobiera się Koronie do kiesy i duszy, nie biorąc pod rozwagę jak długo i ile mogą znieść tych “dobrodziejstw” zmęczeni cywile?
Widać, że nie pomoże być i generałem, tacy pierwsi zwiewają z swych szeregów cwałem, zostawiając obronę szaleńcom, młokosom... Może pora Ojczyznę powierzyć Niebiosom?
Widać, że nie pomoże być i generałem, tacy pierwsi zwiewają z swych szeregów cwałem, zostawiając obronę szaleńcom, młokosom... Może pora Ojczyznę powierzyć Niebiosom?
poniedziałek, 13 lutego 2017
Tyle się żyje, aż się zużyje
Co, poza domysłami, wiemy o mijanych na ulicy ludziach? Dokąd zmierzają, jak się czują, czy jedli dzisiaj jakiś posiłek, jak bardzo czują się samotni, nieszczęśliwi lub szczęśliwi, ilu z nich umrze dzisiejszej nocy?
Lekarz widzi pacjenta przez krótki czas, a oczekuje się od niego aby wiedział więcej o nas, niż my o sobie, pomimo, że to my możemy obserwować siebie rok za rokiem i nie potrafimy (nie chcemy?) wyciągać wniosków z tego, co nam szkodzi.
Nie wymagajmy cudów od innego człowieka jedynie z tego powodu, że został “inkasentem” medycznym. Płacisz podatki, płacisz za media, płacisz za pokarm cielesny, płacisz za pokarm duchowy... płacisz za przegląd pojazdu... płacisz za przegląd własnego ciała... Czasem nawet dadzą ci świadectwo przeglądu, ale bez żadnej terminowej gwarancji na piśmie, bo organizm ludzki nie podlega ścisłemu obrachunkowi, mam na myśli trwałość. Nikt nie zna dnia i godziny... kiedy ten biologiczny konglomerat komórek straci sprawność i zacznie obumierać. Obserwujemy urządzenia, robimy okresowe przeglądy, konserwacje, smarowanie trybików... a ludzie? Tyle się żyje, aż się zużyje.
Ilustracja z forum yaplakal.com
Lekarz widzi pacjenta przez krótki czas, a oczekuje się od niego aby wiedział więcej o nas, niż my o sobie, pomimo, że to my możemy obserwować siebie rok za rokiem i nie potrafimy (nie chcemy?) wyciągać wniosków z tego, co nam szkodzi.
Nie wymagajmy cudów od innego człowieka jedynie z tego powodu, że został “inkasentem” medycznym. Płacisz podatki, płacisz za media, płacisz za pokarm cielesny, płacisz za pokarm duchowy... płacisz za przegląd pojazdu... płacisz za przegląd własnego ciała... Czasem nawet dadzą ci świadectwo przeglądu, ale bez żadnej terminowej gwarancji na piśmie, bo organizm ludzki nie podlega ścisłemu obrachunkowi, mam na myśli trwałość. Nikt nie zna dnia i godziny... kiedy ten biologiczny konglomerat komórek straci sprawność i zacznie obumierać. Obserwujemy urządzenia, robimy okresowe przeglądy, konserwacje, smarowanie trybików... a ludzie? Tyle się żyje, aż się zużyje.
niedziela, 12 lutego 2017
Jutra nie oczekuj
Przyszła mi dziś do głowy myśl
Że kupujący dziennik „Jutro”
Nie jutro, ale zaraz, dziś,
Tym „Jutrem” zadek sobie utrą
(Julian Tuwim)
Ech, zawyło, zachruściało, wyszły wilczki na polanę
i wrzeszczało czyjeś ciało powolutku pożerane;
... jedz, syneczku, jedz.
Czyje ciało, czyje ciało - ach, pastuszka ma dziecino,
lecz pastuszek to jest mało, wilczki z apetytu słyną;
... jedz, syneczku, jedz.
Gdy zeżarły do kosteczki (i fujarkę też zeżarły),
poszły wilczki na owieczki, a owieczki to się darły:
beee, beee, beee...
Nadbiegł wtedy pan gospodarz, a był tłustszy niż twój tatuś,
zapewnił on wilczkom podaż - wnet zrobiły mu tam "duś duś".
... jedz syneczku, jedz.
Co to podaż, co to podaż? To jest coś na apetycik
i tłuściutki był gospodarz, no i wcale nie był tyci;
... jedz, syneczku, jedz.
Mały palec jego nogi większy był niż ten kotlecik
i sosiku nań nie było, co to sam w gardziołko leci;
... no jedz, syneczku, jedz.
Żarły wilki bez ziemniaczków gospodarza tłuściutkiego,
bez kapustki i kabaczków, bez uczucia matczynego ...
No i dlaczego, paskudo przeklęta, obiadek cały na stół wyplułeś?!
(słowa Ireneusza Iredyńskiego, śpiewała to Krystyna Sienkiewicz)
ur. 14 lutego 1935 w Ostrowi Mazowieckiej. Jej rodzice zostali zamordowani przez Niemców. Po zakończeniu II wojny światowej malutką Krystynę i jej brata Ryszarda odnalazła stryjeczna siostra ich ojca. Ciotka zabrała ją do Szczytna, a jej brat został w łódzkim sierocińcu.
Na scenie zadebiutowała przez zbieg okoliczności. Studiując na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, w dniu 1 września 1955 roku zastąpiła chorą koleżankę w Studenckim Teatrze Satyryków (STS). Krzysztof Teodor Toeplitz napisał wtedy o niej: "różowe zjawisko STS - u".
W 1957 roku ukończyła studia plastyczne i została zaangażowana jako aktorka do STS - u. Rok później zadebiutowała na dużym ekranie w dramacie Wojciecha Jerzego Hasa Pożegnania (1958) u boku Tadeusza Janczara.
W komedii sensacyjnej Jana Batorego Lekarstwo na miłość (1965) zagrała Jankę, przyjaciółkę Joanny (Kalina Jędrusik), w komedii wojennej Rzeczpospolita babska (1969) wystąpiła w roli szeregowego Anieli. W serialu Rodzina Leśniewskich (1978) wcieliła się w rolę matki, Jadwigi Leśniewskiej.
W serialu Rozalka Olaboga pojawiła się jako nauczycielka Bożkowa, mama tytułowej bohaterki. Występowała w teatrach warszawskich: Ateneum im. Stefana Jaracza (1964 - 70), Rozmaitości (1973), Syrena (1975 - 84, 2000, 2004), Komedia (1988, 1994), "Scena Prezentacje" (1994 - 95), Na Woli (1995), Rampa na Targówku (2006 - 2008) oraz Teatrze Polskim w Poznaniu (1985). W latach 1958 - 66 pojawiała się w programie Kabaret Starszych Panów.
W 1971 roku otrzymała Nagrodę Specjalną Jury na IX Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W latach 70. przez pewien czas towarzyszyła Andrzejowi Zaorskiemu w prowadzeniu programu Studio Gama. Była jedną z gwiazd programów kabaretowych Olgi Lipińskiej, począwszy od cyklu Gallux Show (m. in. w duecie z Barbarą Wrzesińską jako Siostry Sisters) poprzez kolejne edycje programów Właśnie leci kabarecik i Kurtyna w górę.
W roku 1996 odebrała Nagrodę Artystyczną Polskiej Estrady "Prometeusz".
Postanowieniem Prezydenta RP z dnia 7 października 2003 za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju studenckiego ruchu kulturalnego została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2007 z rąk ministra Kazimierza Ujazdowskiego odebrała Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Mimo że utraciła 85% wzroku, nie przerwała swojej pracy zawodowej.
Że kupujący dziennik „Jutro”
Nie jutro, ale zaraz, dziś,
Tym „Jutrem” zadek sobie utrą
(Julian Tuwim)
Ech, zawyło, zachruściało, wyszły wilczki na polanę
i wrzeszczało czyjeś ciało powolutku pożerane;
... jedz, syneczku, jedz.
Czyje ciało, czyje ciało - ach, pastuszka ma dziecino,
lecz pastuszek to jest mało, wilczki z apetytu słyną;
... jedz, syneczku, jedz.
Gdy zeżarły do kosteczki (i fujarkę też zeżarły),
poszły wilczki na owieczki, a owieczki to się darły:
beee, beee, beee...
Nadbiegł wtedy pan gospodarz, a był tłustszy niż twój tatuś,
zapewnił on wilczkom podaż - wnet zrobiły mu tam "duś duś".
... jedz syneczku, jedz.
Co to podaż, co to podaż? To jest coś na apetycik
i tłuściutki był gospodarz, no i wcale nie był tyci;
... jedz, syneczku, jedz.
Mały palec jego nogi większy był niż ten kotlecik
i sosiku nań nie było, co to sam w gardziołko leci;
... no jedz, syneczku, jedz.
Żarły wilki bez ziemniaczków gospodarza tłuściutkiego,
bez kapustki i kabaczków, bez uczucia matczynego ...
No i dlaczego, paskudo przeklęta, obiadek cały na stół wyplułeś?!
(słowa Ireneusza Iredyńskiego, śpiewała to Krystyna Sienkiewicz)
ur. 14 lutego 1935 w Ostrowi Mazowieckiej. Jej rodzice zostali zamordowani przez Niemców. Po zakończeniu II wojny światowej malutką Krystynę i jej brata Ryszarda odnalazła stryjeczna siostra ich ojca. Ciotka zabrała ją do Szczytna, a jej brat został w łódzkim sierocińcu.
Na scenie zadebiutowała przez zbieg okoliczności. Studiując na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, w dniu 1 września 1955 roku zastąpiła chorą koleżankę w Studenckim Teatrze Satyryków (STS). Krzysztof Teodor Toeplitz napisał wtedy o niej: "różowe zjawisko STS - u".
W 1957 roku ukończyła studia plastyczne i została zaangażowana jako aktorka do STS - u. Rok później zadebiutowała na dużym ekranie w dramacie Wojciecha Jerzego Hasa Pożegnania (1958) u boku Tadeusza Janczara.
W komedii sensacyjnej Jana Batorego Lekarstwo na miłość (1965) zagrała Jankę, przyjaciółkę Joanny (Kalina Jędrusik), w komedii wojennej Rzeczpospolita babska (1969) wystąpiła w roli szeregowego Anieli. W serialu Rodzina Leśniewskich (1978) wcieliła się w rolę matki, Jadwigi Leśniewskiej.
W serialu Rozalka Olaboga pojawiła się jako nauczycielka Bożkowa, mama tytułowej bohaterki. Występowała w teatrach warszawskich: Ateneum im. Stefana Jaracza (1964 - 70), Rozmaitości (1973), Syrena (1975 - 84, 2000, 2004), Komedia (1988, 1994), "Scena Prezentacje" (1994 - 95), Na Woli (1995), Rampa na Targówku (2006 - 2008) oraz Teatrze Polskim w Poznaniu (1985). W latach 1958 - 66 pojawiała się w programie Kabaret Starszych Panów.
W 1971 roku otrzymała Nagrodę Specjalną Jury na IX Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W latach 70. przez pewien czas towarzyszyła Andrzejowi Zaorskiemu w prowadzeniu programu Studio Gama. Była jedną z gwiazd programów kabaretowych Olgi Lipińskiej, począwszy od cyklu Gallux Show (m. in. w duecie z Barbarą Wrzesińską jako Siostry Sisters) poprzez kolejne edycje programów Właśnie leci kabarecik i Kurtyna w górę.
W roku 1996 odebrała Nagrodę Artystyczną Polskiej Estrady "Prometeusz".
Postanowieniem Prezydenta RP z dnia 7 października 2003 za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju studenckiego ruchu kulturalnego została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2007 z rąk ministra Kazimierza Ujazdowskiego odebrała Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Mimo że utraciła 85% wzroku, nie przerwała swojej pracy zawodowej.
poniedziałek, 6 lutego 2017
Mocno otumaniony naród
Wcale mnie to nie dziwi, jeżeli mam być szczery, schylał się od lat młodych zbierając papiery. Jak ich dużo nazbierał i miał na każdego, to mógł już awansować na kogoś ważnego. A, że woda sodowa uderza do głowy, to z radości jest nieco nazbyt rozrywkowy. Obłudników zgorszyło, w głębi też by chcieli, ale świętych udają jak ksiądz przy niedzieli. Sieją w swym oburzeniu z czczych(?) pomówień zamęt, nadzieję cichą mając, że zburzą parlament. Nawet najszczerszą prawdą wszystkim nie do..kodzisz, bo liczą się układy! Komu w dupę wchodzisz.
Muszę tutaj dopisać, wcześniej się wahałem, to dowód mocy słowa, gdy styka się z ciałem.
Muszę tutaj dopisać, wcześniej się wahałem, to dowód mocy słowa, gdy styka się z ciałem.
piątek, 27 stycznia 2017
Opiekun potrzebny od zaraz
Dać opiekuna lub jakiegoś stróża, bo wnet wyniknie z tego draka duża! Zanim pomyślą o nieprzyjacielu, prędzej rozbroją się w kolizjach wielu! Zgubią pociski, rozwalą armaty i kogo będą obwiniać o straty? Zgonią na Polskę, że zbrakło opieki. Bez ochroniarzy, agentów bezpieki samopas w obcym kraju wypuszczeni? Z dala od domów, pewnie przerażeni? Módlmy się aby rząd dał przewodnika, przy którym przeszkód zręcznie się unika i każdej większej wyrwy lub kałuży, inaczej będzie nowy obciach duży.
Dopisek (29 stycznia, 2017 r):
Dopisek (29 stycznia, 2017 r):
Я Верю, Друзья
Название песни: Я Верю, Друзья (14 минут до старта)
Музыка: Оскар Фельцман
Слова: Войнович Владимир
Я Верю, Друзья
Заправлены в
планшеты
Космические карты,
И штурман уточняет
В последний раз
маршрут.
Давайте-ка, ребята,
Споёмте перед
стартом,
У нас ещё в запасе
Четырнадцать минут.
Я верю, друзья,
Караваны ракет
Помчат нас вперёд
От звезды до
звезды.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы!
Когда-нибудь с
годами
Припомним мы с
друзьями,
Как по дорогам
звёздным
Вели мы первый
путь,
Как первыми сумели
Достичь заветной
цели
И на родную Землю
Со стороны
взглянуть.
Я верю, друзья,
Караваны ракет
Помчат нас вперёд
От звезды до
звезды.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы!
Давно нас ожидают
Далёкие планеты,
Холодные планеты,
Безмолвные поля.
Но ни одна планета
Не ждёт нас так,
как эта,
Планета дорогая
По имени Земля.
Я верю, друзья,
Караваны ракет
Помчат нас вперёд
От звезды до
звезды.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы!
Я верю, друзья,
Караваны ракет
Помчат нас вперёд
От звезды до
звезды.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы.
На пыльных
тропинках
Далёких планет
Останутся
Наши следы!
1961
wtorek, 24 stycznia 2017
Czai się wróg w postaci polskich dróg
Mosty za niskie? Drogi dziurawe? Przecież to Polska! Tu są walki krwawe, aby móc przeżyć jak w szkole przetrwania, za “psi grosz”! I się żyje! Bez utyskiwania!
Ledwo tu weszli, a już są potknięcia? Tak się szykują do Moskwy zajęcia? Tam u wschodniego naszego sąsiada... Nie chcę ich straszyć, bo to nie wypada.
Jak tam wyruszą kiedyś, moi mili (obym nie musiał dożyć takiej chwili), to wspomną z łezką nasze polskie drogi, jadąc po “ruskich” wertepach wśród trwogi.
niedziela, 22 stycznia 2017
Przedmurze
Śmiałem się do rozpuku przez prawie pół nocy.
Oni nas mają bronić?
Im trzeba pomocy!
Tu, na polskich wertepach, terrorystów wielu zginie pierwej, niż uda się im dobrnąć celu!
Jeśli nie dopilnują tego na czym stoją, to wnet polscy złomiarze ich do cna rozbroją.
Resztę załatwi klimat i polskie kałuże. Tak skończy się obrony natowskiej przedmurze.
piątek, 6 stycznia 2017
Ogon i szydło
Ogon “orszak zamyka” zawzięcie merdając i uznania dla głowy wprost się domagając, atmosferę aplauzem ochoczo podgrzewa... a wtem gówno wyłazi! Tego się spodziewa?
Domyślić się powinno nawet proste bydło, że gówno w końcu wyjdzie! Tak, jak z worka szydło!
Domyślić się powinno nawet proste bydło, że gówno w końcu wyjdzie! Tak, jak z worka szydło!
sobota, 31 grudnia 2016
Noworoczne życzenie
Jedno mam życzenie dla ludzkiego tłumu:
Proszę, błagam! Szukajcie, póki czas, rozumu!
Proszę, błagam! Szukajcie, póki czas, rozumu!
piątek, 23 grudnia 2016
Życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia
Świąteczna atmosfera, ale ta prawdziwa, serdeczna i szczera, to czas na który zasługuje każdy, kto zechce się nim cieszyć razem z bliskimi. Bliscy mojemu sercu to nie tylko rodzina ale i przyjaciele oraz ludzie zupełnie mi obcy a przecież tacy... tak, tacy bliscy. Dzieląc dobro, dobro pomnażamy. Uśmiechając się do innych, wywołujemy uśmiech wzajemnej życzliwości. Okazja czynienia dobra swoim bliźnim jest ważnym powodem aby nie wchodzić w wyrafinowane dysputy filozoficzno-religijne, które rozniecają gniew i zapalczywość.
Życzę Wam i sobie więcej serdeczności dla niemiłych, wyrozumiałości dla błądzących, cierpliwości dla upartych, skromności dla pyszałków, samokrytyki oceniającym surowo innych oraz zdrowia odpowiedniego do wieku.
Mój kolega, gdy zapytam czasem:
- jak Twoje zdrowie?
Odpowiada:
- Nieźle, odpowiednie do wieku.
On wie, że upływający czas zmienia możliwości fizyczne i intelektualne i nie dziwi się, nie kłóci z sobą, ale sprawdza swoje aktualne możliwości i dostosowuje się do zmian. Mądry.
Dopisek:
Ach! Zastanawiam się, czy nie pominąłem jakiegoś arcyważnego życzenia?
Przez chwilę pomyślałem aby dodać, że życzę Wam mądrości, jednak po namyśle uznałem, że nie warto wszczynać kłótni tuż przed wieczorem wigilijnym.
Przecież prawie każdy uważa, że rozumu ma aż nadto! Zdrowia i pieniędzy za to wciąż ma za mało!
Złośliwość podpowiada:
- I, co? rozum nie dopomógł, że się zdrowie zrujnowało? I pieniędzmi nie sypało?
Życzę Wam i sobie więcej serdeczności dla niemiłych, wyrozumiałości dla błądzących, cierpliwości dla upartych, skromności dla pyszałków, samokrytyki oceniającym surowo innych oraz zdrowia odpowiedniego do wieku.
Mój kolega, gdy zapytam czasem:
- jak Twoje zdrowie?
Odpowiada:
- Nieźle, odpowiednie do wieku.
On wie, że upływający czas zmienia możliwości fizyczne i intelektualne i nie dziwi się, nie kłóci z sobą, ale sprawdza swoje aktualne możliwości i dostosowuje się do zmian. Mądry.
Dopisek:
Ach! Zastanawiam się, czy nie pominąłem jakiegoś arcyważnego życzenia?
Przez chwilę pomyślałem aby dodać, że życzę Wam mądrości, jednak po namyśle uznałem, że nie warto wszczynać kłótni tuż przed wieczorem wigilijnym.
Przecież prawie każdy uważa, że rozumu ma aż nadto! Zdrowia i pieniędzy za to wciąż ma za mało!
Złośliwość podpowiada:
- I, co? rozum nie dopomógł, że się zdrowie zrujnowało? I pieniędzmi nie sypało?
poniedziałek, 12 grudnia 2016
Honor i wierność ojczyźnie
Służyli wiernie ojczyźnie wykonując swoje obowiązki rzetelnie i z oddaniem. Rozpracowywali wrogów, demaskowali szpiegów, pilnowali ładu i porządku w państwie. Pracowali jak potrafili najumiejętniej na swoich stanowiskach.
Idioci? Prawdopodobnie tak.
Byli przecież i tacy, którzy nie byli wierni swojej ojczyźnie ale węszyli, szpiegowali przeciw własnemu krajowi i zdradzali jego tajemnice. Zachowywali się niezgodnie z tym, czego te stanowiska od nich wymagały a dzisiaj szukają poklasku dla swoich nienależycie wówczas wykonywanych obowiązków służbowych. Usiłują przedstawiać świadków swojego bumelanctwa i zaniedbywania obowiązków jako dowód swojego bohaterstwa w walce z poprzednim ustrojem. Są (w nagrodę?) powoływani na wysokie stanowiska w państwie i odznaczani.
Ciekawe, czy teraz pracują tak samo "efektywnie i wydajnie" jak za czasu poprzedniego ustroju? Też podstępnie pozorują wykonywanie swoich obowiązków i szkodzą państwu?
Rzetelność i uczciwość zawodowa jest uznawana obecnie za kolaborację z poprzednim ustrojem i podlega rozmaitym karom, jak na przykład obniżka emerytur, degradacja zawodowa, pozbawianie odznaczeń. Nierzetelność w pełnieniu obowiązków a nawet zdrada ojczyzny, to dzisiaj powód do chwały. odznaczeń i awansów.
Idioci? Prawdopodobnie tak.
Byli przecież i tacy, którzy nie byli wierni swojej ojczyźnie ale węszyli, szpiegowali przeciw własnemu krajowi i zdradzali jego tajemnice. Zachowywali się niezgodnie z tym, czego te stanowiska od nich wymagały a dzisiaj szukają poklasku dla swoich nienależycie wówczas wykonywanych obowiązków służbowych. Usiłują przedstawiać świadków swojego bumelanctwa i zaniedbywania obowiązków jako dowód swojego bohaterstwa w walce z poprzednim ustrojem. Są (w nagrodę?) powoływani na wysokie stanowiska w państwie i odznaczani.
Ciekawe, czy teraz pracują tak samo "efektywnie i wydajnie" jak za czasu poprzedniego ustroju? Też podstępnie pozorują wykonywanie swoich obowiązków i szkodzą państwu?
Rzetelność i uczciwość zawodowa jest uznawana obecnie za kolaborację z poprzednim ustrojem i podlega rozmaitym karom, jak na przykład obniżka emerytur, degradacja zawodowa, pozbawianie odznaczeń. Nierzetelność w pełnieniu obowiązków a nawet zdrada ojczyzny, to dzisiaj powód do chwały. odznaczeń i awansów.
Linux to bezpłatny system?
W krótkim czasie wykorzystane około 5,7 GB transferu, a nie liczę takich drobiazgów jak 47 czy 100 MB zużywanych co parę dni na uaktualnienie pojedynczych programów. Jeżeli ma się wykupiony określony transfer miesięczny u dostawcy telefonii komórkowej, to można sobie wyliczyć ile kosztuje bezpłatny Linux. Gdyby policzyć także czas spędzony na przekopywaniu się przez fora internetowe dla znalezienia rozwiązania czasem błahego ale dokuczliwego problemu, to okaże się, że cena systemu jest zbliżona do ceny systemów komercyjnych, a może i duuużo wyższa.
24.10.2016 - 404 aktualizacje - transfer: 1,7 GB
28.10.2016 - 61 aktualizacji - transfer: 268,4 MB
31.10.2016 - 77 aktualizacji - transfer: 432,5 MB
07.11.2016 - 162 aktualizacje - transfer: 747,1 MB
12.11.2016 - 121 aktualizacji - transfer: 463,5 MB
19.11.2016 - 228 aktualizacji - transfer: 771,7 MB
26.11.2016 - 21 aktualizacji - transfer: 175,4 MB
26.11.2016 - 67 aktualizacji - transfer: 30,1 MB
08.12.2016 - 189 aktualizacji - transfer: 1,1 GB
Subskrybuj:
Posty (Atom)