niedziela, 5 września 2021

Wybierz sobie wersję

Na marmurowej wyrył płycie

czas wieczne słowo dla ludzkosci: - 

Nic piękniejszego ponad życie,

w życiu - nic ponad czar miłości.

F. Lope de Vega


Ceniąc uroki tego świata,

na marmurowej wyrył płycie:

To pasmo cierpień, czasu strata!

Miłość potrafi spaprać życie!


Kto mało myśli, błądzi wiele.

Leonardo da Vinci


Kto mało myśli, błądzi wiele?

Nie! Obserwacja tę myśl psuje.

Taki na tłumu staje czele,

bo matoł szybko... awansuje!



piątek, 3 września 2021

Abstynencja to kłopoty?

 

 Юрий Кукин - Беда
/ Jurij Kukin - Kłopoty /

С одним человеком случилась беда -
/ Kłopoty przytrafiły się jednej osobie - /

Друзья от него отказались,
/ Przyjaciele go porzucili, /

Не стали его приглашать никуда,
/ Nigdzie go nie zapraszali, /

Исчезли и не появлялись.
/ Zniknęli i nie pojawiali się. /

Знакомые просто забыли его,
/ Znajomi po prostu o nim zapomnieli, /

В семье уважать перестали.
/ Rodzina przestała szanować. /

Он очень тоскует и нет никого,
Bardzo tęskni i nikogo nie ma,

Кто спас бы его от печали.
/ Kto uratowałby go przed smutkiem. /

Он книжки читает, он грустно живёт,
/ Czyta książki, żyje smutno, /

О помощи даже не просит.
/ Nawet nie prosi o pomoc. /

И я вам скажу - это каждого ждёт,
/ I powiem ci - to czeka wszystkich,

Кто пить неожиданно бросит!
/ Którzy nagle przestali pić! /




Незначительное объяснение:

/ Drobne wyjaśnienie: /

По-польски слово "беда" - это бедность.
/ Po polsku słowo "bieda" to ubogość. /

По-русски "беда" это несчастье (хлопоты, тягость).
/ Po rosyjsku "bieda" to nieszczęście (kłopoty, trudności).  /

niedziela, 29 sierpnia 2021

Certyfikat na wyłączność?

 Proza życia - małżeństwo. 

Minął czas szalony? 

- Nieutulone w żalu są niedoszłe żony!


Zgoda, ale o żonie również tak się powie:

- Obejść smakiem się muszą też kawalerowie!


Minie czas i się znudzą tym wspólnym posiłkiem,

z czasem na "szybkie danie" ktoś zawita chyłkiem.

Tak niestety też bywa, jednak być nie musi,

jeśli miłość prawdziwą - odegna co kusi!




sobota, 14 sierpnia 2021

Url Collector - wygodne kolekcjonowanie linków

Polecam Url Collector, jest to aplikacja komputerowa do zbierania linków internetowych.
Programik rezyduje w Tray i przechwytuje linki URL. Można je otagować i dodatkowo opisać.
Posiada opcję autozapisu.
Program jest rozwijany i można mieć nadzieję na dalsze jego udoskonalenie.

Korzystam z tego arcy wygodnego i pożytecznego programu w Arch Linux.

Tutaj znajdziecie najnowsze wydanie: ==>>kliknij



czwartek, 12 sierpnia 2021

Bilet do nędzy?

Znalazłem w szpargałach bilet tramwajowy. 
Gdy spojrzałem na cenę, przyszło mi do głowy: 
- Obecna władza dąży (obym nie miał racji) 
 do pobicia rekordu tamtejszej inflacji!



środa, 11 sierpnia 2021

Media społecznościowe

Mam tysiące znajomych! - Niejeden się chwali.

Dlatego, że na żywo ciebie nie spotkali.

Chcą być w "kręgu znajomych" całkiem obcy ludzie.

Nie mogę się nadziwić tej ludzkiej obłudzie.

Nie wiem, co to za jedni, nigdy nie spotkałem.

Amatorzy ilości? No, to ich dodałem.

"Łapki w górę", "serduszka", ckliwe komentarze?

A jeśli będzie problem, to co się okaże?

Zostaniesz z problemami, bez pomocnej dłoni.

Ty sam, a w Internecie gdzieś daleko - oni.

Czasami ktoś napisze: - Hej, trzymamy kciuki!

Niezobowiązująco. Ot, sztuka dla sztuki.

Każdy człowiek z natury na komplement łasy.

Jednak żadna pochwała nie zastąpi kasy.

Przyjdzie problem i liczna twa społeczność znika.

Dlatego mądrzej zbierać kasę na prawnika.



sobota, 7 sierpnia 2021

Zarazek, daj pyska!


Nie myje zębów, rąk, uszu, nóg,

mydło to jego największy wróg.

Płynu ma użyć do dezynfekcji?

- To w prosektorium, lub podczas sekcji.

Nie chce się szczepić - bestia ostrożna:

- Mam sobie szkodzić, gdy setę można?

A, gdy na rauszu - zadowolony.

Z każdym się czuje zaprzyjaźniony:

- Chodź tu zarazek! I dawaj pyska!

Każda mikroba, obmierzła, śliska,

zdaje się piękną i ansa znika.

Grunt, że piękniejsza od... polityka!

Maseczkę nosić? Tylko na brodzie.

Postrach zarazków! Dzielny narodzie!

Tu warto podać zdrowia zasady:

- Unikaj w życiu wszelkiej przesady.

- Nie wierz bezmyślnie w słowa lekarza,

zdrowy rozsądek czasem obraża.

Lekarz swój głównie byt zabezpiecza,

a wiedzę miewa wprost z Średniowiecza.

- Nie słuchaj bredni, które z mównicy

na wiatr rzucają nam politycy.

- Jedz różnorodnie, lecz nie z przesytem.

Od stołu wstawaj wciąż z apetytem.

- Ruszaj się często zimą i latem,

dbaj o swe zdrowie! Bądź chorób katem!

Chorobie - powiem bardzo łagodnie,

w ruchomym ciele jest... niewygodnie!

Porad wyliczać można bez końca,

ta najważniejsza: - Nie bój się Słońca!






Co, poza domysłami, wiemy o mijanych na ulicy ludziach? Dokąd zmierzają, jak się czują, czy jedli dzisiaj jakiś posiłek, jak bardzo czują się samotni, nieszczęśliwi lub szczęśliwi, ilu z nich umrze dzisiejszej nocy?

Lekarz widzi pacjenta przez krótki czas, a oczekuje się od niego aby wiedział więcej o nas, niż my o sobie, pomimo, że to my możemy obserwować siebie rok za rokiem i nie potrafimy (nie chcemy?) wyciągać wniosków z tego, co nam szkodzi.

Nie wymagajmy cudów od innego człowieka jedynie z tego powodu, że został “inkasentem” medycznym. Płacisz podatki, płacisz za media, płacisz za pokarm cielesny, płacisz za pokarm duchowy... płacisz za przegląd pojazdu... płacisz za przegląd własnego ciała... Czasem nawet dadzą ci świadectwo przeglądu, ale bez żadnej terminowej gwarancji na piśmie, bo organizm ludzki nie podlega ścisłemu obrachunkowi, mam na myśli trwałość. Nikt nie zna dnia i godziny... kiedy ten biologiczny konglomerat komórek straci sprawność i zacznie obumierać. Obserwujemy urządzenia, robimy okresowe przeglądy, konserwacje, smarowanie trybików... a ludzie? Tyle się żyje, aż się zużyje.

piątek, 30 lipca 2021

Niezależna Ekspertyza Prawnicza

 Jak informuje tvn24:


Niezależna Ekspertyza Prawnicza

Pomówiony informatyk wykonywał testy obciążeniowe sprzętu komputerowego. Sprawdzał wytrzymałość policyjnych komputerów najlepiej jak potrafił! Robił to profesjonalnie. Testy trwające przez długi czas wykazały solidność sprzętu i potwierdziły zasadność jego zakupu. To potwierdza słuszność postępowania rzeczonego informatyka. Wykazał się ogromną troską o powierzony mu park komputerowy. Powinien zostać nagrodzony za swoją innowacyjność i dbałość o niezawodność powierzonego pod opiekę sprzętu.

Podpisano:

Pomysłowy i Samodzielny

środa, 30 czerwca 2021

Pomysł z automatycznymi paśnikami to już nie SF?

 Hmm..Lata temu pisałem, że wkrótce nadejdą czasy, gdy władze oznaczą swoje narodowe hodowle tak, że nieoznaczony osobnik nie skorzysta z tzw. paśnika (np. sklepu). Jeżeli ktoś takiemu wykluczonemu kupi jedzenie, to podzieli jego los. Zostanie elektronicznie wykluczony z rejestru zasobów ludzkich. Będzie poza stadem i się nie pożywi. Nie skorzysta z żadnych środków i instytucji. Spokornieje i nie będzie już narzekał na swoich pastuchów. To już się dzieje:

  Jeśli władzy ktoś "zafika", to nie wpuszczą do paśnika. Z elektronicznej skreślą ewidencji i z głodu sczeźnie typ złej proweniencji.

Podatki idą Specjalne?

Miejski urzędnik drapie się po głowie:

- Jak mam to ująć, czy ktoś mi podpowie?

  Podatek objął już śnieg oraz deszcze,

  a tu wyłazi coś takiego jeszcze!

  Robal skarbówki bezczelnie unika,

  chociaż korzysta z miejskiego chodnika!

  Zanim więc zginie pod ludzkim obcasem,

  opodatkuję gadzinę tymczasem!

   



niedziela, 25 kwietnia 2021

Musimy trzymać się razem

 Wejście dywizjonu flagowego - coroczne spotkanie Prus Wschodnich, Wolfsburg 2019:

   

 „Prusy Wschodnie nie są śmiertelne!” 

 Przemówienie rzecznika LO Stephana Grigata na dorocznym spotkaniu Prus Wschodnich Landsmannschaft 2019 w Wolfsburgu (wybrane fragmenty tłumaczone translatorem Google):

Zebraliśmy się tutaj dzisiaj, aby wyznać naszą wspólną ojczyznę, Prusy Wschodnie, aby upamiętnić ofiary ucieczki i wysiedlenia z Prus Wschodnich, deportacji i pracy przymusowej oraz gwałtu i znęcania się, a także aby wyrazić nasze współczucie i solidarność z ocalałymi w imię pamięci Prus Wschodnich, które nie przeżyły wojny i wypędzenia, aby uczcić pamięć i podziękować tym żołnierzom niemieckim, którzy swoim wysiłkiem i tysiąckrotną stratą życia umożliwili ocalałym ucieczkę z Prus Wschodnich, naszych rodaków z Prus Wschodnich w kraju naszą bezwarunkową solidarność i wyrażenie poparcia, a jednocześnie potwierdzenie naszej woli udziału w przyszłości Prus Wschodnich.

Serdecznie witam wszystkich w naszym gronie, aw szczególności wspomnę:

• przewodniczącego Związku Stowarzyszeń Niemieckich na Warmii i Mazurach Heinricha Hocha;

• poseł do Bundestagu i przewodniczący jedynej grupy wypędzonych w Bundestagu Eckhard Pols;

• pruski posiadacz tarczy, były marszałek i poseł do Bundestagu Wilhelm von Gottberg.

• poseł do parlamentu krajowego i przedstawiciel rządu kraju związkowego Dolnej Saksonii ds. Wypędzonych i przesiedleńców, Editha Westmann;

• stanowa przewodnicząca wschodnio-pruskiego Landsmannschaft w Dolnej Saksonii dr. Barbara Loeffke;

• byli zastępcy rzeczników prasowych Prengel i Hufenbach;

• Honorowa przewodnicząca Landsmannschaft Ostpreußen Gruppe Wolfsburg, Charlotte Kerbstadt.


Witam serdecznie wszystkich znajomych z domu, którzy odbyli długą podróż z Prus Wschodnich i przyjechali do Wolfsburga - widziałem już rodaków z Bartenstein, Osterode i Neudims.

Serdecznie pozdrawiam tych, którzy brali udział w wojnie światowej i są z nami do dziś.

Z narażeniem życia żołnierze niemieccy umożliwili ucieczkę setkom tysięcy Prusów Wschodnich, oddając w zamian tysiące razy własne życie. Niemcy są ci winni podziękowania, Prusy Wschodnie są ci winni. Zapraszamy!

Prusy Wschodnie przeszły przez lata wiele wstrząsów - w 1945 roku nie przestały istnieć.

Prusy Wschodnie są złożone. To historia, dom, miejsce naszych korzeni, natura, radość życia, miejsce naszych marzeń, pragnień i tęsknot - nierozerwalnie związane z naszym losem.

Jesteśmy oddani Prusom Wschodnim! Prusy Wschodnie to nasze dziedzictwo i nasza misja. Prusy Wschodnie to przyszłość! Prusy Wschodnie żyją!

Jeśli chcemy, aby tak pozostało, jeśli chcemy zachować i rozwijać Prusy Wschodnie, to Prusowie Wschodni muszą się trzymać razem.

Musimy trzymać się razem. Tylko razem jesteśmy silni. Tylko razem jesteśmy w stanie poradzić sobie z mielizną przyszłości.

Spójność Prus Wschodnich nie jest niestety taka, że ​​zawsze otrzymywała najwyższe oceny.

Obraz siebie samych Prus Wschodnich, tożsamość Prus Wschodnich i przywiązanie do niej nieco osłabiają.

Jeśli chodzi o „obywatelstwo niemieckie”, ustawa opiera się przede wszystkim na przyznaniu się, a dopiero w drugiej kolejności na obiektywnych faktach potwierdzających przyznanie się do winy.

Musimy tak zachować z naszą „bytem wschodnio-pruskim”: istotne jest płynące z woli zobowiązanie do przynależności do niemieckiej grupy etnicznej Prus Wschodnich!

Ważne jest nie to, co nas dzieli, ale to, co nas łączy!

Jesteśmy Prusami Wschodnimi tylko wtedy, gdy czujemy się Prusami Wschodnimi i wyrażamy to w naszym codziennym życiu.

Musimy i będziemy przeciwdziałać wykluczeniu.

Nie tracisz swojej tożsamości z Prus Wschodnich, ponieważ zostałeś wydalony na terytorium federalne lub tam wyemigrowałeś, nawet dlatego, że jako Niemiec i jako Prus Wschodni pozostaliście w swoim kraju i mieszkacie tam z polską większością ludności.

...

Dla nas Prusy Wschodnie, dla wszystkich wypędzonych, dla wszystkich Niemców ważny jest widoczny znak, który podtrzymuje pamięć o ucieczce i wypędzeniu Niemców pod koniec drugiej wojny światowej.

W listopadzie 2005 r. Partie rządzące drugiej wielkiej koalicji zgodziły się na realizację tego od dawna omawianego projektu.

W rezultacie trzy lata później, w grudniu 2008 r., O utworzeniu Fundacji Flight Expulsion Reconciliation jako subfundacji Fundacji Niemieckiego Muzeum Historycznego zdecydował niemiecki Bundestag.

...

Co chcemy tam zobaczyć?

Ponad ¼ z 2,5 miliona Prusów Wschodnich straciło życie w wyniku wojny, ucieczki i wysiedleń.

W całych Niemczech, w tym we wschodnich prowincjach, w czasie wojny zginęło około 6,8 miliona osób, co stanowiło jedną dwunastą populacji.

Prawdopodobieństwo śmierci w wyniku walk lub wypędzeń w Prusach Wschodnich podczas wojny było trzy do czterech razy wyższe niż w pozostałych Niemczech.

56 000 Prusaków Wschodnich zginęło w wojnie jako żołnierze.

Wykazano, że 123 000 osób, czyli pięć procent, zmarło bezpośrednio w wyniku powszechnych eksmisji

390 000 cywilów, czyli 16 procent, nadal uważano za zaginionych w 1965 roku. Tak więc ludzie ci opuścili Prusy Wschodnie w 1945 roku i nigdy nie pojawili się ponownie, zniknęli w chaosie wojny, ucieczki i wysiedleń.

W Prusach Wschodnich ryzyko uprowadzenia jako niewolniczej siły roboczej w przestrzenie Syberii lub - w wielu przypadkach - zgwałcenia było kilkakrotnie wyższe niż w pozostałej części Rzeszy.

Prusowie Wschodni, starsi spośród nas, młodsi rodzice i dziadkowie, zostali zmuszeni do opuszczenia ojczyzny przodków w 1944 r., A w następnych latach wbrew ich woli przemocą lub groźbami przemocy, a czasem pod najbardziej okrutnymi okoliczności, to znaczy wygnani, jako ich towarzysze losu również z innych wschodnich prowincji imperium.

Pod względem rodzaju, zakresu i wykonania eksmisja była straszną, pojedynczą zbrodnią zbliżającą się do ludobójstwa.

Nie można tego wytłumaczyć, usprawiedliwić ani usprawiedliwić najgorszymi zbrodniami popełnionymi wcześniej przez narodowych socjalistów w niemieckim imieniu.

To wykluczenie jest powodem, dla którego istnieje nasza i reszta drużyn narodowych.

To trauma Niemiec.

To właśnie musimy zobaczyć, co chcemy ponownie znaleźć na wystawie stałej.

W tym kontekście ważne jest dla mnie, aby wojna i zbrodnie narodowych socjalistów nie były nieuniknionymi przyczynami wypędzenia Niemców.

Chciałbym bardzo wyraźnie przeciwstawić się poglądowi, że Niemcy, poprzez swoje zbrodnie, nadal są winni wydalenia.

Chciałbym zacytować znanego międzynarodowego prawnika Alfreda de Zayasa: „Druga wojna światowa była powodem, ale nie przyczyną wypędzenia. Często argumentowany dziś prosty związek przyczynowo-skutkowy (który odnosi się do związku przyczynowego) między wojną a wygnaniem nie przekonuje, a oprócz tego, jest naukowo nie do utrzymania. 

Koniec wojny byłby całkowicie możliwy bez wypędzenia Niemców wschodnich. Mieszkańcy Nadrenii nie zostali wypędzeni na wschód przez Francuzów i Holendrów. Dlaczego Prusowie Wschodni i Niemcy sudeccy zostali wypędzeni na zachód? 

Przyczyną wydalenia były wolne decyzje niezbyt dużej liczby polityków z kilku państw, których wieloletnie kalkulacje w 1945 roku zaowocowały największym wydaleniem w historii ”.

Tak było.

...

Ważne jest spojrzenie wstecz. Tylko ci, którzy wiedzą, skąd pochodzą, mogą odpowiedzialnie określić, dokąd chcą się udać.

Przyszłość potrzebuje przeszłości.

Ale nie możemy tam zostać.

Wojna, ucieczka i wysiedlenie miały miejsce prawie siedem dekad temu.

Na początku powoli i niezauważalnie, ale na początku nie do zatrzymania, przeszły do ​​historii. Doświadczona historia wielu innych, którzy są wśród nas i żyją.

Historia, która kształtuje naszą egzystencję do dziś. Prawie nikt już nie żyje wśród sprawców wzajemnie popełnionych wówczas zbrodni.

Wina jest zawsze indywidualna. Zginęła razem ze sprawcami. To także przeszło do historii.

Przeszłość pozostaje przypomnieniem i nakazem, aby zrobić to inaczej, lepiej.

Musimy patrzeć w przyszłość.

Ostatnie słowo w nazwie fundacji to pojednanie. Taki jest program.

My, Prusacy Wschodni, przeszliśmy już znaczną część tej drogi. Stworzyliśmy na miejscu wiele wspólnych projektów z partnerami z Polski, Rosji i Litwy. Partnerzy często stali się przyjaciółmi.

Ludzie, którzy uważają, że Prusy Wschodnie są zajęte bieganiem poza granice, powinni w końcu zauważyć: Pokonaliśmy je.

Prusy Wschodnie odniosły ogromne korzyści z członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Oprócz obszaru Królewca Prusy Wschodnie są dziś krajem poszukującym, który już dawno oderwał się od cienia komunizmu i ustanowił połączenie z Europą.

Prusy Wschodnie są teraz wolnym krajem w swoich częściach UE.

Imponujące jest to, jak szybko i gruntownie powstała infrastruktura, zwłaszcza drogi.

Obecnie wielu twierdzi, że ta infrastruktura została opłacona przez Unię Europejską, a więc przede wszystkim przez Niemcy.

Cóż, niech tak będzie. W każdym razie Polska pokazała, że ​​wykorzystuje te środki skutecznie, rzetelnie i szybko. Biorąc pod uwagę czas trwania takich budynków w Niemczech (mówię tylko BER), Polacy wyraźnie wyprzedzają Niemcy.

...

Wyzwaniem jest tutaj państwo niemieckie, które w porównaniu z innymi krajami robi o wiele za mało dla swoich Niemców za granicą. Uważam, że zaangażowanie Niemiec wobec członków ich niemieckiej grupy etnicznej w Rzeczypospolitej Polskiej jest wyjątkowo właściwe w takim stopniu, w jakim Polska wydaje na swoich Polaków na Litwie.

Link do strony: http://www.ostpreussen-nrw.de/aktuelles/2019/Wolfsburg/Rede-Grigat.htm
Link do zarchiwizowanej strony: https://archive.li/XUs8Q
Portal Prusy Wschodnie: https://ostpreussen.de/


Dla Niemców II wojna światowa przynieść miała utworzenie na wschodzie przestrzeni życiowej (Lebensraum). Aby zrealizować te koncepcje, dopuścili się oni ludobójstwa względem Polaków. Jednym z symboli tej nienawistnej ideologii była próba wysiedlenia polskiej ludności z terenów Zamojszczyzny.Jednym z tragicznych epizodów związanych z przesiedleniem ludności polskiej z Zamojszczyzny był obóz przejściowy w Zamościu. Niemcy założyli go w listopadzie 1942 roku.

Okupacja niemiecka przyniosła ogromne straty Polsce i narodowi polskiemu. 

Ponad pięć lat obecności niemieckiego najeźdźcy zdruzgotało polską gospodarkę, doprowadzając ją do ruiny. 

Odbudowa po zniszczeniach trwała kilkadziesiąt lat.


Tragiczny bilans

Przez wiele lat po wojnie trwało szacowanie strat związanych z niemiecką okupacją ziem polskich. Wobec ogromu zbrodni ustalenie ich rzeczywistej skali nie jest możliwe. Wyliczenia należy traktować jako liczby przybliżone, często z tendencją do zaniżania.

- 6 mln obywateli polskich straciło życie w czasie II wojny światowej w wyniku działań wojennych i celowej polityki eksterminacyjnej okupanta

- z tego 644 tys. z powodu działań wojennych, a 5384 tys. w wyniku masowej akcji eksterminacyjnej okupanta

- 1,3 mln obywateli polskich zginęło w niemieckich obozach koncentracyjnych

- śmierć poniosło 22% przedwojennej ludności Polski, co stanowi najwyższy odsetek spośród państw europejskich

- 2,5 mln ludzi wywieziono na przymusowe roboty do III Rzeszy

- ok. 200 tys. dzieci odebrano rodzicom i wywieziono do III Rzeszy

- szacunkowe straty materialne wynosiły w przybliżeniu ok. 258 mld złotych przedwojennych, co w przeliczeniu daje aż 50 mld dolarów

- stracono blisko 2 mln koni, 4 mln bydła rogatego, 5 mln trzody chlewnej i 755 tys. owiec

- zniszczeniu uległo 63% taboru, 6000 km torów kolejowych, 1920 mostów drogowych, 15 tys. km dróg

- straty w rolnictwie sięgały 50% stanu przedwojennego

- straty w przemyśle chemicznym sięgały 64% stanu przedwojennego

- straty w przemyśle spożywczym sięgały 53% stanu przedwojennego

- straty w przemyśle metalowym sięgały 48% stanu przedwojennego

- blisko 43% dorobku kulturalnego na ziemiach polskich zostało zniszczone w wyniku celowej działalności okupanta

- straty w bibliotekach polskich szacowano na 66% stanu przedwojennego

- zburzeniu uległo 25 muzeów, 35 teatrów, 665 kin i 323 domy kultury i domy ludowe


poniedziałek, 15 marca 2021

System pełen błędów dla błędnych rycerzy?

 Ten, czy inny. Kto jest w stanie wskazać system idealny?

Jestem użytkownikiem Linuksa i od dawna wiem, że o niedoskonałościach systemu mówić nie należy. No, chyba, że się chce uzyskać etykietkę trolla i mąciwody.

Uważam, że decydując się na Linux, godzimy się na jego zalety i wady.

Dlatego nikogo do Linuksa nie namawiam.

A robienie sobie misji z wytykania wad tego lub innego systemu? Można i tak. Łatwiej błędy wytykać niż naprawiać.

jest takie powiedzenie: Nie to ładne, co według mnie ładne, ale to, co się komuś osobiście podoba.

Niedoskonałość (chociaż czasem bywa żartem natury) ma swój urok.

Specyfiką Linuksa jest konieczność mało znanej powszechnie umiejętności. Wiem, że to dziwne, bo po co to komu, ale użytkownik tego systemu powinien MYŚLEĆ! Dodatkowo umieć "kombinować", to znaczy SAMODZIELNIE lub ZESPOŁOWO radzić sobie w sytuacjach awaryjnych i dużo czytać ze ZROZUMIENIEM.

Takie "niewielkie" wymagania przydatne są też w innych aspektach życia. Naprawdę.

Wyszukiwanie niedogodności w Linuksie jedynie aby dopiec, dokuczyć, wyśmiać, jest trollowaniem i mąceniem.

Chcącemu nie dzieje się krzywda. Użytkownicy Linuksa (ci świadomi) nie narzekają ale starają się niedogodności systemu rozwiązywać.

Ludzie mało świadomi zalet Linuksa wciąż będą szukali zaczepki poprzez wyolbrzymianie usterek w systemie odrębnym od tego, z którego korzystają na co dzień.

Dlatego nie namawiam, nie mam misji, aby powiększać grono użytkowników Linuksa. Do użytkowania tego systemu trzeba dojrzeć samodzielnie aby dostrzec w nim i zalety i wady.

A ten "artykuł" jest bezwartościowy dlatego, że jego cel jest niejasny.

Wystarczy zamienić tytuł na "W****** dziurawy jak ser szwajcarski. Liczba odnajdywanych błędów szokuje." i... prawdopodobnie ogrom materiału pozwoliłby na wydrukowanie opasłego tomu.

Najwidoczniej taka jest "moda" aby okazywać pogardę faktom i swoim rozmówcom?
Ostatnia (i ostateczna) wymiana zdań na tym jakże "wartościowym" portalu:

diatryba
@Silny_Ogor, Twoje autorskie odpisywanie czytelnikom w knajackim stylu świadczy o klasie i autora i "artykułu". Dlatego napisałem opinię, że ten "artykuł" wydziela silny odór.

Czy takie Twoje komentarze są na miejscu?

- "Wygląda na to, że zaszkodziło ci borygo."
- "Miażdżąca argumentacja nierozgarniętego pryszcza."
- "Ach, semantyczny rycerz! W takim razie zwracam honor, powinno być coś ilości i skali, masz rację. A teraz wio!"
- "Hahaha, pryszczu rubaszny, nie masz o Linuksie i architekturze dystrybucji zielonego pojęcia. Łap miotełkę, przydaj się."
- "Rozumiem, że nie masz pojęcia, o czym mowa, więc to masz już z głowy. Teraz zajmij się sobą."
- "Twoją pustą głową o ścianę, z nadzieją, że może jednak dojdziesz do siebie i pogodzisz się z rzeczywistością zamiast snuć fantazje."

Jest wyjaśnienie powodu powstawania serii takich "artykułów" i tolerowanie stylu autora:

Własny troll dla Portalu to wielka wygrana, bo troll wejścia napędza od nocy do rana, wciąż drażni swą głupotą, rozwściecza naiwnych, co dotąd nie poznali komentarzy dziwnych.

Troll ma się za eksperta, taka jego rola, ma przecież "wiedzieć wszystko" i "robić w Karola". Ten, kto ma dużo czasu, zwyczajnie się nudzi, niech idzie gdzieś na spacer, do normalnych ludzi, bo troll na argumenty jest ślepy i głuchy, wciąż to samo, podobny do brzęczącej muchy.

Każdy troll jednak pełni pożyteczną rolę, moderator pozwala trollom na swawolę, bo troll Portal ożywia, na swą wędkę łowi naiwnych, co z nim kłócić się zawsze gotowi.

Pod każdym artykułem lub wpisem na blogach zjawia się troll obmierzły na kosmatych nogach i judzi, prowokuje a naiwna tłuszcza nie rozumie, że on ich na siebie napuszcza!

I żrą się między sobą, pełni wielkiej złości, a troll kosmate łapki zaciera z radości!

@diatryba Żeby cię nie przemęczać, przyznam ci hipotetyczną rację. Nie zgadzam się z tymi bredniami, ale załóżmy na chwilę, że masz rację. Pytanie: jesteś aż tak głupi i tępy, że dajesz się nabrać na trolla, o którym właśnie takie masz mniemanie? Musisz być niżej od kur. Co mi tam, możesz uznać, że to nie domniemanie a pewność.

poniedziałek, 8 marca 2021

Dobreporadypl

Jeżeli umrzesz, choćby na Covida, ta informacja już ci się nie przyda. Nie będziesz nudzić jak brzęcząca mucha, gdy całkowicie już wyzioniesz ducha. Na klawiaturze, niechby dotykowa, nic nie napiszesz, gdy grabarz pochowa. Nie dotrze żaden twój komentarz durny z czeluści urny. "dobreprogramy" już nic nie doradzą, gdy cię do trumny lub do urny wsadzą.

Zamiast więc czytać ich porady nudne, zajmij się życiem, bo życie jest cudne! 


piątek, 5 marca 2021

W przewidywalnym świecie żyjemy

 Ludzie są niechętni do zmian, więc aby ich przekonać, przekonywający musi ukształtować przekaz w sposób zgodny z tym, w co przekonany już wierzy, lub użyć kłamstw i taktyk zmieniających fakty.

Oznacza to, że perswazja może przybrać formę manipulacji, która może być zgodna lub nie. Na przykład, gdy ktoś jest przekonany pod fałszywym pretekstem, zachęcony obietnicami, zapewnił dodatkowe korzyści lub zmuszony przez groźby lub faktyczne poniesienie kosztów (w tym cofnięcie świadczeń).

Propaganda zmierza w tym manipulacyjnym kierunku. Jest to wyłącznie masowa strategia perswazyjna typu jeden do wielu, która celowo próbuje kształtować percepcję, poznanie i bezpośrednie zachowanie, aby osiągnąć pożądany zamiar propagandysty.


Tak, tak. Już w 2011 roku można było zauważyć w jakim kierunku to zmierza:


propagandę posiać,

przeczekać porażki, pokombinować,

ponownie poopowiadać pierdółki pospólstwu,

przecież pomyślą... prawda,

poszukać pretekstu, pobłocić, przeinaczyć,

poustawiać pomagierów, przeszkolić prowokatorów,

przypomnieć płacącym, pogonić płaczących,

pognębić podatkami,

powystępować po publikatorach,

pouśmiechać przymilnie,

przynudzić przemówieniami,

powspominać, przekłamać, pominąć,

poodznaczać, prawice pościskać,

podstępnie przeszukać pomieszczenia przeciwników,

pozakładać podsłuchy,

prawo ponaginać, panikę posiać,

przestraszonych poszczepić,

prostakom poobiecywać,

przeświadczonych, podejrzliwych, przezornych, postraszyć,

popędliwych, porywczych, poirytowanych, pozamykać, psychicznymi ponazywać,

przestać pobłażać, pałować, poruszenie przeciwników pacyfikować,

posiąść pełnię panowania


piątek, 26 lutego 2021

Wspomnienia z przyszłości

 Nie ma co się patyczkować, trza Internet aresztować!

Translator się może przydać:  https://archive.vn/zCHQG

A tymczasem cieszmy się wolnością nim nam stanie w gardle ością. 

Są już chętni do naśladowania takich pomysłów? 

W zasadzie wszystko jest możliwe: 

Czy grozi nam wyłączenie Internetu?

Dla naszego dobra oczywiście.

Ciekawych czasów doczekaliśmy: 

Niemcy jako pierwsze państwo w Europie wprowadzają system NWO?

lub

Niemcy jako pierwsze państwo w Europie wprowadzają system NWO? - kopia


- Lustereczko (smartfoniku) powiedz przecie, skąd tylu durni na tym świecie?

Bajki są niejasnymi wspomnieniami z przeszłości albo podświadomymi oczekiwaniami w stosunku do przyszłości.


środa, 24 lutego 2021

Bajeczka z palca wyssana

Oto opowieść nieco ponura.
Długo szukano dlań sobowtóra.
Wreszcie znaleźli (długo szukano),
znalezionemu opowiadano,
że ma wziąć udział w pewnej imprezie.
Kupią garnitur, szofer zawiezie...
Nie mógł przewidzieć, co się wydarzy
na tej zabawie wśród dygnitarzy.
Na polecenie od oficjeli,
mózg komuś prano w więziennej celi.
Wsączono mnóstwo weń nienawiści,
więc byli pewni - zamiar się ziści!
Nóż dostał w rękę, wszedł od zaplecza,
ochrona teren tak zabezpiecza,
aby mógł spełnić niecne zamiary,
i blisko podejść do swej ofiary.
Trach! Kilka ciosów i koniec jatki.
Zgodnie się z planem toczą wypadki.
Tak sobowtóra dzielnie ratują,
aż się wykrwawi, jak przewidują.
Dopiero wiozą go do szpitala,
tam zgodnie z planem “kitę odwala”.
Bzdura? Być może, lecz tajemnicza.
A nieboszczyków się nie rozlicza.
Wszystko, co tutaj opowiedziałem,
jest bajką, którą z palca wyssałem.
Tak się nie zdarza w realnym świecie,
więc bez domysłów, no sami wiecie...


Dopisek:

Wyjaśniam i informuję, jak już wyżej jest objaśnione, niech się czytający nie doszukują tzw. podwójnego dna.

Nie ma w tej grafomańskiej treści ani krzty wziętej z rzeczywistości.

To tylko bajeczka.