czwartek, 30 czerwca 2011

Widzieć innych

Gdy przez szybę spoglądasz, to widzisz
ludzi, ptaki, i czasem się wstydzisz,
widząc biedne i głodne dzieciska,
łza się kręci i w krtani coś ściska.
Gdy biedniejszy zawita w twe progi,
chcesz pomagać sam będąc ubogi.
Poprzez szybę widzisz innych ludzi,
serce bije, współczucie się budzi,
ale w lustrze, choć to również szyba,
oprócz siebie nie ujrzysz nic chyba?
Odrobina srebra, efekt zgubny,
patrzysz w siebie, jesteś samolubny.

Boża wola


Pewien człowiek bardzo chciał poznać Bożą drogę, dlaczego świat wygląda jak wygląda. Kiedy położył się pod drzewem i rozmyślając nad tym prosił Boga o odpowiedź, stanął przy nim anioł i powiedział:
- Chodź ze mną a pokażę ci drogi Pana. Nie namyślając się długo poszedł za aniołem. Spotkali na swojej drodze dwóch ludzi. Jeden człowiek zły wręczył złoty kielich drugiemu dobremu. Anioł zaczekał, aż zasną, zabrał kielich dobremu i zaniósł do złego. Człowiek idący z aniołem spytał:

- Co robisz przecież to złodziejstwo. - Nie zadawaj pytań tylko chodź i patrz, a poznasz drogi Boże - odpowiedział anioł.

Poszli więc dalej do chaty pewnego biednego człowieka. Gdy wyszedł z domu, anioł podpalił jego dom. Zirytowany człowiek idący z aniołem oburzył się na niego i zaczął gasić płomień, jednak anioł mu nie pozwolił:

- Jak możesz podpalać dom tego biednego człowieka. Powinieneś pomagać ludziom, a nie ich dręczyć - krzyczał człowiek

- Powiedziałeś, że chcesz poznać zamysł Boga nie wtrącaj się więc tylko chodź dalej!

Idąc dalej dotarli do strumienia i zatrzymali się przed kładką. Gdy zbliżył się ojciec ze swoim synkiem i weszli na kładkę, anioł przewrócił kładkę tak, że ojciec z synkiem wpadli do wody. Prąd wody porwał dziecko i utopiło się. Ojciec wyszedł z wody i zasmucony wrócił do domu.

- Nie tego już za wiele. Zniosłem jak okradłeś sprawiedliwego, podpalałeś dom biednego człowieka, ale to że zabiłeś niewinne dziecko to za dużo.


Kliknij aby przeczytac całe opowiadanie...

Chrabąszcz? Mniam, mniam


Liczba zwierząt jadalnych na całym świecie rośnie. Szczególnie w Afryce owady wszelkiej maści stanowią podstawę zaopatrzenia ludzi w białko – według FAO jest to dobry przykład dla zachodniego świata. W Niemczech aż do połowy XX wieku nie zastanawiano się. Na stoły, szczególnie w biednych gospodarstwach domowych, trafiała zupa z chrabąszczy – ze składników (30 chrabąszczy, bulion drobiowy lub warzywny, trochę mąki, sól i odrobina masła), które prawie nic nie kosztowały, w końcu insekty te były wtedy powszechną plagą. Smak miał przypominać smak zupy rakowej.

Kliknij aby przeczytac caly artykuł...



wtorek, 28 czerwca 2011

Nie wolno żegnać się w ten sposób


Maciej Zembaty - Maleńka, nie wolno żegnać się w ten sposób

Kochałem cię dziś rano
Ust naszych ciepła słodycz
Jak senna złota burza
Nade mną twoje włosy
Przed nami na tym świecie
Już inni się kochali
I w mieście albo w lesie
Też tak się uśmiechali
A teraz trzeba zacząć
Rozłączać się po trochu
Twe oczy posmutniały
Maleńka nie wolno się żegnać
W ten sposób
Na pewno cię nie zdradzę
Odprowadź mnie do rogu
Ty wiesz że nasze kroki
Zrymują się ze sobą
Twa miłość pójdzie ze mną

Kliknij aby przeczytać cały tekst








Biografia

Jan Maciej Zembaty (16.05.1944 - ?).
...miejscem pierwszych krzyków naszego bohatera był Tarnów.

Wkrótce wraz z rodzicami przenosi się do Wadowic, gdzie zresztą także nie bawi zbyt długo. Zmiany środowiska stały się znakiem firmowym Zembatego. Mieszkał w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Trójmieście i w wielu innych miastach polskich, w tym w okresie stanu wojennego, w gościnie u ludowego państwa polskiego - w Białołęce. Nieobce były mu także pobyty na placówkach zagranicznych: Hamburg, Katmandu, Pekin, Nowy Jork, Berkeley w Kalifornii.

Nasz bohater stanowi bardzo skomplikowany materiał genetyczny. Jego antenat po mieczu, o wdzięcznym nazwisku Zemboni, przybył do Polski, wraz z Boną Sforzą. Zadomowił się jednak i oddał duże przysługi samej królowej. Ponoć sporządzane przez niego trucizny zdobywały główne nagrody na najbardziej renomowanych włoskich festiwalach. W nagrodę Królowa Bona nadała mu dobra wokół Wadowic oraz grupę jeńców tatarskich. W ten sposób rozwinęła się długa, sięgająca XX w. epoka wyzysku jeńców tatarskich przez ród Zembonich - Zembatych, uwieńczona małżeństwem ojca Zembatego - Józefa z potomkinią tychże jeńców, Ireną Kabar. Podobno ten właśnie "kontredans" leży u źródeł słynnego, skośnookiego głosu Zembatego. Jakby tego było mało, Matka Zembatego grała w amatorskim teatrze razem z najsłynniejszym Lolkiem na świecie, zajadając się najsłynniejszymi na świecie kremówkami, wówczas jeszcze zdecydowanie tańszymi.

Pradziadek Zembatego ze strony matki ojca był zaangażowanym członkiem ruchu socjalistycznego, posłem na sejm w Wiedniu. Wieść niesie, że ponosi osobistą odpowiedzialność za zwolnienie uwięzionego w Poroninie Lenina. Jak się wydaje, świadomość konsekwencji czynu pradziadka nie opuszcza pana Maćka do dnia dzisiejszego, każąc mu szukać odkupienia za winy przodków w używkach, kuchni i kobietach. Mocnych wrażeń w dzieciństwie Zembatemu nie brakowało. Ojciec - Józef był sędzią, prezesem Sądu Powiatowego w Wadowicach, a po II Wojnie Światowej, przewodniczącym Najwyższego Trybunału Narodowego, szczególnego sądu działającego w latach 1946-1948, zajmującego się sądzeniem faszystowsko - hitlerowskich zbrodniarzy oraz zdrajców Narodu Polskiego. Stryj zaś... grabarzem, właścicielem zakładu pogrzebowego w Wadowicach.

Jak przystało na nietuzinkową osobowość, Zembaty chłonął państwowy system edukacji na różne sposoby. Skończył kilka szkół: Liceum Sztuk Plastycznych (gdzie z powodzeniem uczył go historii starożytnej ostatni jej żyjący jeszcze świadek - Jacek Kuroń), a także średnią szkołę muzyczną w klasie fortepianu oraz Uniwersytet Warszawski na Wydziale Filologii Polskiej.

Zembaty to człowiek renesansu epoki polskiego socjalizmu. Poeta, satyryk, społecznik, scenarzysta, reżyser radiowy, muzyk, bard i tłumacz, a także grypser, aktor, więzień polityczny, reporter wojenny, kucharz, właściciel głosów: Maurycego Poszepszyńskiego i kota Rademenesa. Jakby tego było mało, pieśniarz piosenek Leonarda Cohena oraz bliżej nieokreślonej ilości poetów rosyjskich, w tym B. Okudżawy, W. Wysockiego, E. Szparkowa i innych.

Od "zawsze" zaangażowany politycznie. Chadzał z magnetofonem na spotkania z cenzurą, dla ułatwienia deprawując cenzorów haszyszem z Afganistanu. W stanie wojennym przygotował dla Radia Wolna Europa cykl programów "Na tyłach wrony". Był internowany w stanie wojennym w Białołęce, najprawdopodobniej w celu pogłębienia znajomości gwary więziennej.

Prawdziwy rozgłos przyniosły mu jednak tłumaczenia i wykonania piosenek Leonarda Cohena.

Tytan pracy. Napisał ponad tysiąc piosenek. Mimochodem tworzy scenariusze filmowe, gra w filmach ("Siedem życzeń", "Sam na sam", "Około północy"), drukuje w Szpilkach i Radarze, pisze książki ("Mój Cohen", tomiki wierszy Cohena, "Rodzina Poszepszyńskich story", "Makabra i współczucie", "Dwie strony granicy. Pakistan - Afganistan 2001") oraz tłumaczenia ("Słynny niebieski prochowiec", "Muzyka nieznajomego").

Kliknij aby przeczytać całą biografię...

czwartek, 23 czerwca 2011

Tato!

Pokazałeś pierwszego motylka,
tłumaczyłeś bym nie bał się wilka,
ptasie gniazda, żaby i kijanki,
pełne rosy, wiosenne poranki,
pierwszą tęczę, zaćmienie słońca,
mógłbym tato wspominać bez końca...
Uczyłeś ojczystej mowy,
i wysławiać się zwykłymi słowy,
szanować prostych ludzi,
mówić w sposób, który nie nudzi.
Kochany, dobry, serdeczny,
Tato! Jedyny! Mój! Wieczny!

niedziela, 19 czerwca 2011

Untätigkeit der Bürger





Alternatywny zegar długu.

Ile państwo wydaje

Zadłużenie sektora finansów publicznych

Es ist zu kurz gesprungen, nur mit dem Finger auf die Finanz­politiker zu zeigen. Wo liegen unsere eigenen Beiträge?


Die ungebremste Staats­verschuldung - was konkret kann passieren?

Kurz gesagt: Es könnte zu Zahlungs­stockungen kommen. Renten, Sozial­hilfe, Arbeits­losen­geld, Steuer­erstattungen, Bezüge und Pensionen der Beamten: Der Staat könnte außer Stande sein, pünkt­lich und voll­ständig zu zahlen. Das Geld käme zum Beispiel 10 Tage zu spät und nur in Höhe von 90%.
Aufbau der Schulden: Wenn ein Staat keine oder geringe Schulden hat, kann er jahr­zehnte­lang Schulden aufbauen, ohne dass dies fühl­bare Folgen für die Bürger hat. Außer den eigent­lichen Staats­ausgaben können auch die Zinsen aus neuen Schulden bezahlt werden. Die Bürger gewöhnen sich an über­höhte Staats­ausgaben. Deutschland 1955-1995.

Reform­stau: Die Zinsen können nicht mehr aus der Neu­verschuldung bezahlt werden, sondern allgemeine Steuer­mittel werden eingesetzt. Folge sind staatliche Spar­programme, Steuer­erhöhungen und härtere Verteilungs­kämpfe. Schwarz­arbeit breitet sich aus. Reformen, die Geld kosten, unter­bleiben. Wechselnde Regierungen versuchen sich an demselben Problemen. Deutschland heute.

Der geschwächte Staat: Finanzierungs­probleme führen dazu, dass einige Gesetze nur noch auf dem Papier stehen; dem Staat entgleitet teilweise die Kontrolle. Aus verbreiteter Schwarz­arbeit entwickelt sich eine komplette Schatten­wirtschaft. Zudem wird das staatliche Gewalt­monopol durch mafiose Strukturen ausgehöhlt. Italien in den 80er Jahren.

Finanz­krise: Die auslän­dischen Gläubiger der Staats­anleihen zweifeln, ob die laufenden Anleihen pünkt­lich und voll­ständig zurück­gezahlt werden können. Die Zinsen schießen in die Höhe, Währung und Börsen­kurse stürzen ab. Es kommt zu Zahlungs­stockungen. Argentinien 2001/2002. Island 2008. Griechenland, Irland, Portugal 2010.

Wirtschafts­krise: Die Störung greift auf die private Wirtschaft über. Konkurs­welle, Massen­entlassungen. Deutschland Ende der 20er Jahre.

Inflation und Währungs­reform: Der Staat kann seine Verschuldung verringern oder auf Null bringen, indem er über die Zentral­bank die Geld­menge erhöht. Irgendwann ist dann so viel Geld im Umlauf, dass es wertlos ist. Dann wird eine neue Währung eingeführt, und der Staat hat keine Schulden mehr. Aber zugleich haben alle Sparer ihre Guthaben und alle Rentner ihre Lebens­versicherungen verloren – wie 1923 und 1948.

Staats­krise: Gigantische Einnahme­ausfälle machen es dem Staat unmöglich, seinen Zahlungs­verpflich­tungen nachzu­kommen. Verelendung des Teils der Bevölkerung, der sein Einkommen vom Staat bezieht: Rentner, Beamte, Soldaten, Arbeits­lose, die Beschäftigten im Gesundheits­wesen. Begünstigt werden radikale, autoritäre politische Strömungen. Zunehmende Bereit­schaft zur Anwendung von Gewalt nach innen und außen. Deutschland Anfang der 30er Jahre; Russland Mitte der 90er Jahre.
Mit dieser Darstellung soll keines­wegs behauptet werden, dass Staats­verschuldung geradewegs in die Staats­krise führt. Auch waren in den oben genannten histo­rischen Situationen viele andere Faktoren beteiligt, in Russland etwa die Schwäche des Staats­sozialismus. Aber Staats­verschuldung begünstigt derartige Entwicklungen.

Stand: März 2011

clicken Sie jeweils auf weiter...



Auch die meisten anderen europäischen Staaten sind hoch verschuldet, am höchsten Griechenland, Italien, Belgien, Irland und Portugal:

Beim Vergleich der Staats­verschuldung verschie­dener Länder muss man berück­sichtigen, dass die Volks­wirtschaften verschieden groß sind. Deshalb wird die Gesamt­verschuldung nicht in absoluten Geld­beträgen ausgedrückt, sondern in Beziehung zum Brutto­inlandsprodukt (BIP) gesetzt. Nach den Maastricht-Kriterien für die EURO-Währungsunion soll die Gesamt­verschuldung 60% des BIP nicht übersteigenBeim Vergleich der Staats­verschuldung verschie­dener Länder muss man berück­sichtigen, dass die Volks­wirtschaften verschieden groß sind. Deshalb wird die Gesamt­verschuldung nicht in absoluten Geld­beträgen ausgedrückt, sondern in Beziehung zum Brutto­inlandsprodukt (BIP) gesetzt. Nach den Maastricht-Kriterien für die EURO-Währungsunion soll die Gesamt­verschuldung 60% des BIP nicht übersteigen.

clicken Sie jeweils auf weiter...

No i wyplewili asfalt

Szczecińskiej roślinności drogowej ciąg dalszy. Jak wynika ze zdjęć zrobionych przez moją miłą korespondentkę Kasię na drodze w kierunku Gocław/Police, gdzie jeżdżą autobusy 102 i 58, ktoś wyplewił asfalt! Najwidoczniej Służby odpowiedzialne za stan szczecińskich dróg są czujne i reagują na takie widoki.

sobota, 18 czerwca 2011

Mrówka, spacer, ptasie jaja, kosmetyki marki Ziaja

Nie chcąc dzielić się ze światem swym wątpliwym aromatem, mrówka po zwiedzeniu jaja, wzięła prysznic z mleczkiem Ziaja. Wędrowała dziś daleko lecz wspaniałe Kozie Mleko dało ulgę, ukojenie, zapach piękny jak marzenie!


























Dociekliwego, złośliwego "pożytecznego idiotę" informuję, że wpis ma charakter satyryczny, a w konkursie udziału nie biorę.

Żabole

Wracaliśmy dzisiaj z moim wnusiem z rozgrywek Deichmann czyli Minimistrzostwa Europy 2011 i po drodze wstąpiliśmy nad gumienieckie bajorko pooglądać "żabole". Rechotały, prawie jak ja gdy czytam wypociny niektórych mądrali.




















Taka myśl: - Powszechność darmowego nauczania przyczyniła się do powstania czegoś, czego dotąd nie było. Do rozplenienia się wyedukowanych idiotów.

Można patrzeć nie dalej niż czubek nosa

I czepiać się wyłącznie drobiazgów




















Ale można też patrzeć perspektywicznie, i oceniać CAŁOŚĆ




















Taka myśl: - Powszechność darmowego nauczania przyczyniła się do powstania czegoś, czego dotąd nie było. Do rozplenienia się wyedukowanych idiotów.

piątek, 17 czerwca 2011

Delikatnie dodam D

Dureń, debil, dziad dyrdymały dookoła dokleja, deprecjonuje. Demokratycznie dozwolone? Dokładnie! Dlatego dowala, drażni, dosmradza. Dąży do dominacji. Daremnie! Diler dopalaczy dmie, dmucha, daje dupy! Dulczy, dręczy, doprowadza do dezolacji. Dużo dymu defetysta dystrybuuje. Drugoplanowy, drugorzędny dyletant. Dziwaczny dziwotwór, dziwoląg, denny demon doprowadzający do dołka depresji. Dantejski dodatek do diariusza.

A
M
P
P ponownie

czwartek, 16 czerwca 2011

Zapomniany przysmak

Mój placku kartoflany! Tyś królestwa warty! Gdy dorodny kartofel już na tarce starty, a cebulka osobno pięknie zrumieniona, czarodziejskim mieszaniem cudów się dokona, czyli mąki niewiele, pieprzu, oraz soli, można też majeranku, jeżeli ktoś woli, i rozgrzawszy patelnię smażyć te frykasy! Pachną! A jak smakują! Każdy dzieciak łasy! Tam, gdzie smażonych placków piękna woń się snuje, tam jest sytość i szczęście, serce się raduje!






















Przy okazji, ta stara tarka weteranka nie jest tak delikatna niczym krucha szklanka, trze sprawnie, i jest mocna! Rodem z Peerelu! Krakowskie wykonanie! Pewnie marzy wielu aby kupić gdzieś taką? Daremne marzenia! Kupisz nową, a ona zaraz w złom się zmienia! Niby śliczna, markowa, same ochy, achy! Co z tego, jak zrobiona z nazbyt cienkiej blachy?