środa, 31 lipca 2013

Niech żyje bezdomność!

"Braci mniejszych"
niejeden ludzką miarą mierzy,
później siądzie za stołem,
w mięsko uśmiech szczerzy,
i zajada z miłością, aż mu język lata,
siostrę świnię, w żołądku się z nimi pobrata.
Cyrki z klatką, medialne,
 nic nie warte cuda,
a rzeczywistość skrzeczy:
 - obłuda... obłuda...









Niech żyje bezdomność!

Tygrys biznesu,
hiena gospodarki,
wciąż bezdomności
rozdają podarki.

Zamknąć się w klatce,
choćby pod schodami...
Marzy bezdomny.
Tu się cyrkiem mami!

Cyrki bez zwierząt,
mieszkania bez ludzi!
Nasz Główny Treser,
stara się i trudzi,
z wysiłku tracąc
chwilami przytomność,
wnet wszyscy wolni!
Niech żyje bezdomność!

Choć nie żałują
dla ptasząt okruszków,
to w dupie mają
bezbronnych staruszków,
których się z mieszkań
i klatek wyrzuca,
spokojną starość
brutalnie zakłóca.
Wpierw gospodarkę
zwiódłszy na manowce,
wiodą ku biedzie
jak bezbronne owce,
cyrk sobie robiąc
z biedy i starości,
w swojej nadmiernej
do zwierząt miłości,
wynaturzyli
odruch solidarny,
prowadząc ludzi
ubój rytualny.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Zakładki, linki, różne dane, od teraz uporządkowane

Total Collector może służyć jako bezpłatny menedżer linków (zakładek) stron internetowych i lokalnych plików, jako baza kontaktów, użytkowników, rozmaitych notatek, a także generator i portfel haseł.

Celem programu jest uwolnienie współczesnego człowieka od konieczności pamiętania ogromnej ilość informacji. Obecnie Total Collector pozwala przechowywać informacje o witrynach internetowych (na przykład adres URL, użytkowników, hasła i inne), o kontaktach (na przykład imiona, nazwiska i nazwiska rodowe, drugie imię, data urodzenia, telefon i inne), o lokalnych plikach (na przykład ścieżkę, hasło i inne). Ponadto można przechowywać dowolne notatki i komentarze. Jedną z cech programu jest możliwość uruchomienia dowolnej witryny internetowej na dowolnej z zainstalowanych przeglądarek, wraz z automatycznym wypełnianiem pól. Panel zdjęć (3) pozwala przechować np. zrzut ekranu strony, której adres zapiszemy, a nic tak nie przemawia do pamięci, jak obraz.

Program może być instalowany bezpośrednio na komputerze, jak i na przenośnym nośniku danych. Wszystkie informacje są przechowywane w postaci zaszyfrowanej. Dlatego nawet w przypadku utraty nośnika wszystkie dane pozostają w tajemnicy.

Program wyświetla informacje w postaci drzewa, które znajduje się po lewej stronie okna głównego. Drzewo składa się z węzłów. Każdy węzeł drzewa może mieć węzły podrzędne. Liczba lokat nie jest ograniczona. W prawej części okna znajdują się opcje witryny. W górnej części okna znajduje się menu główne, oraz przyciski szybkiego dostępu do najczęściej działającą operacji.

Główne elementy programu:
1 - Menu główne
2 - Przyciski szybkiego wybierania
3 - Panel zdjęć
4 - Drzewo węzłów
5 - Panel ustawień bieżącego hosta
6 - Przycisk " zapisz/anulować zmiany bieżącej witryny

Można korzystać z kilku odrębnych baz tematycznych  niezależnie otwartych w tym samym czasie.

Wymagania systemowe

Do działania programu wymagany jest program Microsoft Net Framework 3.5.
W Windows 7 pakiet wchodzi w skład systemu. W starszych systemach operacyjnych może zaistnieć konieczność zainstalowania Net Framework 3.5 (jeżeli nie był wcześniej zainstalowany).

Sprawdzenie, czy zainstalowany jest Microsoft .Net Framework 3.5, jest bardzo proste. Jeśli na dysku systemowym jest katalog :\WINDOWS\Microsoft.NET\Framework\v3.5\, oznacza to, że pakiet jest już zainstalowany. Jeśli nie, możesz go pobrać z witryny MICROSOFT. W chwili pisania tej strony znajdował się pod adresem http://download.microsoft.com/download/2/0/e/20e90413-712f-438c-988e-fdaa79a8ac3d/dotnetfx35.exe
Rozmiar pakietu to około 230 MB.

Aby skorzystać z trybu eksportu/importu z/do MS Excel Total Collector wymaga programu Microsoft Excel.




Tutaj można pobrać najnowszą wersję programu Total Collector. Instalacja pozwala wybrać opcję instalacji - normalny i portable (bez zmian w rejestrze):
http://goodvsn.com/download-tc/


Ostatni dzień szczecińskiego V Jarmarku Jakubowego







































czwartek, 25 lipca 2013

Droga z gwoździ, szmat i błota? Chyba krecia to robota?

Wykonawca wrzeszczy blady: - krety ryją autostrady! Asfalt z drogi się wykrusza, choć na płótnie! (wieść z Olkusza). Mocne gwoździe w szmatę wbite, wszystko na nic, jest tak zryte, że dla drogi ratowania, trzeba babć do cerowania!




































Smaczne i... smaczne

Lubię flaczki wołowe, takie na rosole, gorące i pikantne, dymiące na stole, kuszące swym widokiem, przypraw aromatem, na flaczki meksykańskie zapraszam was zatem. Szczera prawda, nic w nazwie nie jest przesadzone, są te flaczki z Wakpolu super przyrządzone! Podgotować je trzeba dla większej miękkości, a później? Jeść i mlaskać, co za wspaniałości...


piątek, 19 lipca 2013

Dzieciństwa wspomnienia oznaką starzenia

Te wierszyko-piosenki z dziecięcych czasów szczególnie utkwiły mi w pamięci:

W garnku dziura

- W garnku dziura miły Romciu!
- To ją zatkaj, to ją zatkaj!
- Czym ją zatkać miły Romciu?
- A słomą, a słomą.
- Słoma długa miły Romciu!
- To ją zetnij, to ją zetnij.
- Czym ją uciąć miły Romciu?
- Toporem, toporem.
- Topór tępy miły Romciu!
- To naostrz, to naostrz.
- Czym naostrzyć miły Romciu?
- Kamieniem, kamieniem.
- Kamień suchy miły Romciu!
- To namocz, to namocz.
- Jak namoczyć miły Romciu?
- A w garnku, a w garnku.
- W garnku dziura miły Romciu!
- To ją zatkaj, to ją zatkaj!
itd.


Pani Zo

Pani Zo, Zo, Zo
Pani sia, sia, sia
Pani Zo, Pani sia,
Pani Zosia męża ma,

a ten mąż, mąż, mąż,
pije wciąż, wciąż, wciąż
trochę wina, trochę wódki
i od tego jest malutki

Przepił dom, dom, dom
Przepił wóz, wóz, wóz,
Przepił dom, przepił wóz
Na patelni Zosię wiózł


Wpadł pies do kuchni

Wpadł pies do kuchni
i porwał kichy ćwierć
a głupi kucharz
zarąbał go na śmierć.
A drugi kucharz,
co litość w sercu miał,
pochował psa pod płotem
i taki napis dał:
Wpadł pies do kuchni...
itd.


W pokoiku na stoliku

W pokoiku na stoliku
stało mleczko i jajeczko,
przyszedł kotek, wypił mleczko
a ogonkiem stłukł jajeczko
przyszła mama kotka zbiła
a skorupki wyrzuciła
przyszedł tata, kotka schował,
a mamusię pocałował.


Daj

Daj, to był chiński sprzedawca jaj.
Mieszkał na ulicy Kup_se i napisał książkę "Za_dar_mo! to_bo_li_gar_dło!".


Trzej krasnale

Za górami, za lasami, za dolinami,
żyli sobie trzej krasnale, nie górale,
trzech ich było, trzech z fasonem,
dwóch wesołych, jeden smutny, bo miał żonę.

A ta żona była jędza no i basta
miała taki duży wałek jak do ciasta
i tym wałkiem, kiedy chciała,
swego męża krasnoludka wałkowała.

Już krasnalek taki chudy jak karteczka,
nóżki rączki takie cienkie jak niteczka,
ale ona uważała, że jest gruby,
więc go jeszcze wałkowała.

Już krasnalek zwałkowany w trumnie leży,
że od żony wałka zginął nikt nie wierzy,
gdy rodzinka w głos płakała,
żona jędza jeszcze trumnę wałkowała.


Zorro

Na czarnym koniu Zorro, Zorro...
emocji będzie sporo, sporo...
bo w czarnej masce Zorro,
po nocach mi się śni.
Na konia wsiada, wsiada...
a w ręku błyszczy szpada, szpada...
i za drzewami znika,
bo taki jego los.
Sierżant Garsija, ...sija...
od Zorra dostał w ryja, ryja...
a czas wakacji mija, mija...
powoli dzień po dniu...


Ptaszek z Łobzowa

Wyleciał ptaszek z Łobzowa,
usiadł na rynku Krakowa,
asa, tadarasa, asa, tadarasa,
usiadł na rynku Krakowa.

A na tym rynku w Krakowie
domy stanęły na głowie,
asa, tadarasa, asa, tadarasa,
domy stanęły na głowie.

I zatańczyły raz, dwa, trzy,
a ptaszek siedzi i patrzy,
asa, tadarasa, asa, tadarasa,
a ptaszek siedzi i patrzy.

A kiedy się już napatrzył,
to sam zatańczył raz, dwa, trzy,
asa, tadarasa, asa tadarasa,
to sam zatańczył raz, dwa, trzy!


Jadą, jadą dzieci drogą (M. Konopnicka)

Jadą, jadą dzieci drogą,
siostrzyczka i brat,
i nadziwić się nie mogą,
jaki piękny świat.

Tu się kryje biała chata,
tu słomiany dach,
przy niej wierzba rosochata,
a w konopiach strach.

Od łąk mokrych bocian leci,
żabkę w dziobie ma.
Bociuś, bociuś! krzyczą dzieci,
a on Kla, kla, kla.

Tam zagania owce siwe
Brysio - kundel zły.
Konik wstrząsa bujną grzywę
i do stajni rży.

Idą żeńcy, niosą kosy,
fujareczka gra,
a pastuszek mały, bosy
chudą krówkę gna.

Młyn na rzece huczy z dala
białe ciągną mgły,
a tam z kuźni od kowala
lecą złote skry.

W polu, w sadzie brzmi piosenka
śród porannych ros,
siwy dziad pod krzyżem klęka
pacierz mówi w głos.

Jadą wioską, jadą drogą
siostrzyczka i brat
i nadziwić się nie mogą,
jaki piękny świat.

Język duszę wywleka

czwartek, 11 lipca 2013

Miłość, aż po urlop

Ach, jaki śliczny,
mały i puchaty!
Wprost idylliczny
dodatek do chaty!

Pół dnia samotnie
ze stresem się biedzi,
wyjąc markotnie,
cierpią też sąsiedzi.

Czasem spragniony,
choćby wody miski,
pan "roztargniony",
pupil śmierci bliski!

Pan czasem kopnie,
zwierz ufnie wpatrzony,
myśląc pochopnie:
- mam dom wymarzony...

Ale od jutra,
pan jest na urlopie,
kłębuszek futra
donikąd wykopie!

piątek, 5 lipca 2013

piątek, 28 czerwca 2013

Lustro czasem się przydaje (teleogłupiacz to nie lustro!), a może jednak?






Sposób nr 1. Odwróć uwagę:
Kluczowym elementem kontroli społeczeństwa jest strategia polegająca na odwróceniu uwagi publicznej od istotnych spraw i zmian dokonywanych przez polityczne i ekonomiczne elity, poprzez technikę ciągłego rozpraszania uwagi i nagromadzenia nieistotnych informacji. Strategia odwrócenia uwagi jest również niezbędna aby zapobiec zainteresowaniu społeczeństwa podstawową wiedzą z zakresu nauki, ekonomii, psychologii, neurobiologii i cybernetyki. „Opinia publiczna odwrócona od realnych problemów społecznych, zniewolona przez nieważne sprawy. Spraw, by społeczeństwo było zajęte, zajęte, zajęte, bez czasu na myślenie, wciąż na roli ze zwierzętami.

Sposób nr 2. Stwórz problemy, po czym zaproponuj ich rozwiązanie:

Ta metoda jest również nazywana „problem – reakcja – rozwiązanie”. Tworzy problem, „sytuację”, mającą na celu wywołanie reakcji u odbiorców, którzy będą się domagali podjęcia pewnych kroków zapobiegawczych. Na przykład: pozwól na rozprzestrzenienie się przemocy, lub zaaranżuj krwawe ataki tak, aby społeczeństwo przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnej wolności. Lub: wykreuj kryzys ekonomiczny aby usprawiedliwić radykalne cięcia praw społeczeństwa i demontaż świadczeń społecznych.

Sposób nr 3. Stopniuj zmiany:
Akceptacja aż do nieakceptowalnego poziomu. Przesuwaj granicę stopniowo, krok po kroku, przez kolejne lata. W ten sposób przeforsowano radykalnie nowe warunki społeczno-ekonomiczne (neoliberalizm) w latach 1980 i 1990: minimum świadczeń, prywatyzacja, niepewność jutra, elastyczność, masowe bezrobocie, poziom płac, brak gwarancji godnego zarobku – zmiany, które wprowadzone naraz wywołałyby rewolucję.

Sposób nr 4. Odwlekaj zmiany:
Kolejny sposób na wywołanie akceptacji niemile widzianej zmiany to przedstawienie jej jako „bolesnej konieczności” i otrzymanie przyzwolenia społeczeństwa na wprowadzenie jej w życie w przyszłości. Łatwiej zaakceptować przyszłe poświęcenie, niż poddać się mu z miejsca. Do tego społeczeństwo, masy, mają zawsze naiwną tendencję do zakładania, że „wszystko będzie dobrze” i że być może uda się uniknąć poświęcenia. Taka strategia daje społeczeństwu więcej czasu na oswojenie się ze świadomością zmiany, a także na akceptację tej zmiany w atmosferze rezygnacji, kiedy przyjdzie czas.

Sposób nr 5. Mów do społeczeństwa jak do małego dziecka:
Większość treści skierowanych do opinii publicznej wykorzystuje sposób wysławiania się, argumentowania czy wręcz tonu protekcjonalnego, jakiego używa się przemawiając do dzieci lub umysłowo chorych. Im bardziej usiłuje się zamglić obraz swojemu rozmówcy, tym chętniej sięga się po taki ton. Dlaczego? „Jeśli będziesz mówić do osoby tak, jakby miała ona 12 lat, to wtedy, z powodu sugestii, osoba ta prawdopodobnie odpowie lub zareaguje bezkrytycznie, tak jakby rzeczywiście miała 12 lub mniej lat”.

Sposób nr 6. Skup się na emocjach, nie na refleksji:
Wykorzystywanie aspektu emocjonalnego to klasyczna technika mająca na celu obejście racjonalnej analizy i zdrowego rozsądku jednostki. Co więcej, użycie mowy nacechowanej emocjonalnie otwiera drzwi do podświadomego zaszczepienia danych idei, pragnień, lęków i niepokojów, impulsów i wywołania określonych zachowań.

Sposób nr 7. Utrzymaj społeczeństwo w ignorancji i przeciętności:
Spraw, aby społeczeństwo było niezdolne do zrozumienia technik oraz metod kontroli i zniewolenia. „Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i przeciętna na ile to możliwe, aby przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami była dla niższych klas niezrozumiała.

Sposób nr 8. Utwierdź społeczeństwo w przekonaniu, że dobrze jest być przeciętnym:
Spraw, aby społeczeństwo uwierzyło, że to „cool” być głupim, wulgarnym i niewykształconym.

Sposób nr 9. Zamień bunt na poczucie winy:
Pozwól, aby jednostki uwierzyły, że są jedynymi winnymi swoich niepowodzeń, a to przez niedostatek inteligencji, zdolności, starań. Tak więc, zamiast buntować się przeciwko systemowi ekonomicznemu, jednostka będzie żyła w poczuciu dewaluacji własnej wartości, winy, co prowadzi do depresji, a ta do zahamowania działań. A bez działań nie ma rewolucji!

Sposób nr 10. Poznaj ludzi lepiej niż oni samych siebie:
Przez ostatnich 50 lat szybki postęp w nauce wygenerował rosnącą przepaść pomiędzy wiedzą dostępną szerokim masom a tą zarezerwowaną dla wąskich elit. Dzięki biologii, neurobiologii i psychologii stosowanej „system” osiągnął zaawansowaną wiedzę na temat istnień ludzkich, zarówno fizyczną jak i psychologiczną. Obecnie system zna lepiej jednostkę niż ona sama siebie. Oznacza to, że w większości przypadków ma on większą kontrolę nad jednostkami, niż jednostki nad sobą.

źródło: Noam Chomsky – „Silent Weapons for Quiet War”

czwartek, 27 czerwca 2013

Dżem lub powi(o)dła... na manowce rozum?

Jaki pan, taki kram?







Noam Chomsky:

Utrzymaj społeczeństwo w ignorancji i przeciętności:
Spraw, aby społeczeństwo było niezdolne do zrozumienia technik oraz metod kontroli i zniewolenia. „Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i przeciętna na ile to możliwe, aby przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami była dla niższych klas niezrozumiała.
Utwierdź społeczeństwo w przekonaniu, że dobrze jest być przeciętnym:
Spraw, aby społeczeństwo uwierzyło, że to „cool” być głupim, wulgarnym i niewykształconym.

Jest w tym pewien podtekst

Z wiekiem człowiek żyje ciekawiej, każdego dnia poznaje nowych (dawnych) znajomych.  

środa, 26 czerwca 2013

Jedno życie



























Maria Konopnicka - A jak poszedł król na wojnę

A jak poszedł król na wojnę,
Grały jemu surmy zbrojne,
Grały jemu surmy złote,
Na zwycięstwo, na ochotę...
A jak poszedł Stach na boje,
Zaszumiały jasne zdroje,
Zaszumiało kłosów pole,
Na tęsknotę, na niedolę...

A na wojnie świszczą kule,
Lud się wali jako snopy,
A najdzielniej biją króle.
A najgęściej giną chłopy.
Szumią orły chorągwiane,
Skrzypi kędyś krzyż wioskowy...
Stach śmiertelną dostał ranę,
Król na zamek wracał zdrowy...

A jak wjeżdżał w jasne wrota,
Wyszła przeciw zorza złota
I zagrały wszystkie dzwony
Na słoneczne świata strony.
A jak chłopu dół kopali,
Zaszumiały drzewa w dali,
Dzwoniły mu przez dąbrowę
Te dzwoneczki, te liliowe...

poniedziałek, 24 czerwca 2013