środa, 17 sierpnia 2011

Wiara przenosi, wiara pociesza, i w imię wiary... często rozśmiesza

Czytałem kilka dni temu czyjś komentarz, zdaje się, że na Onecie:
- Tu pod tym krzyżem, pod tym bożym znakiem, wieloryb jest rybą a nietoperz ptakiem.

Dodam od siebie:
- Unia się dalej posunęła chyba?
Marchewka to owoc, a ślimak to ryba!

- Lepiej uwierzyć!
Wiara to podstawa!
Ustawodawcza unijna zabawa
może rozbawić,
i rozśmiesza wielu,
lecz to jest środek
w dążeniu do celu!
Przyzwyczaj ludzi
by akceptowali
te purnonsensy,
a będą się bali
wystąpić przeciw,
przecież była zgoda?
Takie pomysły
to jak na młyn woda!
Dzisiaj ślimaka w rybę!
Jawnie!
Prawnie!
Później nas w durni!
Nadal jest zabawnie?
Oskubać,
zrobić w finansach
"a kuku!"
Marchew to owoc?
No, to masz nieuku!
Tak nas wydoją
i pozbawią władzy,
że wnet potulni będziemy
i nadzy!
Zbędne kajdany
oraz straże liczne,
czipy,
obroże,
te elektroniczne,
my sami
siebie
wnet upilnujemy!
Ślimak to ryba?
Nadal TEGO chcemy?

Dwadzieścia lat minęło

Dwadzieścia lat już ludzi łączy, podobny jest do dzikich kłączy, oplata prawie całą Ziemię, łączy i dzieli polskie plemię. Dzisiaj dwadzieścia lat już mija, wytrysnął niczym piwo z kija, ożywczy smak doceni wielu, BITNET pomimo Peerelu! MILNET, ARPANET jest dostępny, w CERN też zagląda lud podstępny, wszystko "dla dobra", "dla nauki". Obserwowano więc z zachwytem, jak goni w sieci bit za bitem, mozolnie bucząc i powoli, jak ta golarka, która goli, harcerskie radio też o sieci, wspaniałe czasy, łezka leci... EXPERT co plótł nam w usenecie, minęło dziś dwudziestolecie, czy aż tak wiele się zmieniło? Szybciej się żyje niż się żyło, modem "na gumę" nie jest w modzie, lecz wielu żyje w ciemnogrodzie. Wciąż bełkot, wyzwisk moc i waśnie, tak to wyglądać miało? Zaś, nie! Rzucono perły między ludzi, powszechny dostęp durni budzi, zaistnieć chcą za wszelką cenę, i z byle gównem na arenę! Omamić, zniszczyć, byle górą! I swą postawą tak ponurą psują relacje, zniesmaczają, brudzą i śmiecą, zachwaszczają. Nie warto się daremnie żalić, dziś jest rocznica! Jest co chwalić! Powoli rósł nam, choć niezdarnie, dzisiaj studentów tłum w Plearnie, a Kluska, ale to już wiecie, pomyślał także o Onecie! Polbox, kto dzisiaj to pamięta? Po Internecie lud się pęta, mówiąc mam "gugle" w komputerze, mnie to nie dziwi mówiąc szczerze. Internet trafił nam pod strzechy i gdy się czasem robią "zwiechy" nerwowość wzrasta i są kłótnie, a kiedy wiatr kabelek "utnie", snują się groźni i bez celu, Internet zabrał duszę wielu. Jak żyć bez czata? Bez portali? Bez Internetu? Świat się wali! Tak żyć się nie da! Rozpacz, trwoga! - Ja MUSZĘ dostęp mieć do bloga! Wstecz lat dwadzieścia, gdzieś o świcie, Internet wtargnął w nasze życie!

niedziela, 14 sierpnia 2011

Zespół Reprezentacyjny

Zespół Reprezentacyjny – grupa muzyczna wywodząca się z kręgu kultury studenckiej działająca aktywnie w latach 80. XX w., zaliczana do nurtu poezji śpiewanej. W jej repertuarze znajdowały się głównie utwory zaczerpnięte z twórczości Lluísa Llacha i Georges'a Brassensa, które sami tłumaczyli i aranżowali. W 2005 grupa wznowiła działalność.












Jestem zachwycony sobotnim koncertem na Zamku Książąt Pomorskich, była wspaniał atmosfera, długie owacje towarzyszyły każdej wykonywanej piosence. Widownia była zapełniona po brzegi. Nie dziwię się, bo występowali artyści Zespołu Reprezentacyjnego! Po koncercie fani podchodzili, rozmawiali, prosili o autografy. Była luźna, sympatyczna atmosfera. Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tej uczcie, rozsmakować się w niuansach wyśpiewanej poezji słów. Dziękuję!










sobota, 13 sierpnia 2011

Tramwaj już jeździ przez Aleję Niepodległości?

Widziałem dzisiaj, że tramwaje jeżdżą przez Aleję Niepodległości. Wytrzymamy ten remont, damy radę! Dobrze, że się coś pozytywnego robi w Szczecinie. A panowie remontujący aleję, wydają się profesjonalni. Gratuluję tempa wykonywanych prac! Oby tak dalej!



Jest ememka, jest zabawa! Konkursy to fajna sprawa!

Konkurs, cztery zaproszenia, mogę spełnić swe marzenia, tylko wygrać. I wygrałem. Podziękować pięknie chciałem, że nie wielu udział brało, dzięki temu się udało!


Gdy grzebię w mej muzycznej szafie, to myślę wnet o Pornografie. O złej opinii, o wieśniaku, o cenie sławy, o biedaku, i przypomina mi się Maja, z Margot też były niezłe jaja! O, mały miś, i kąpiel w toni, morderstwo, rogacz, goryl goni, nie prośba, Marinette, i król, włamywacz, Piotruś, smutku ból, i naga w toni, tak skąpana. Można ich słuchać wciąż, do rana! Powracam myślą, wspomnieniami. Pornograf? Znam! Wciąż jestem z Wami!


Jechałem autobusem

Jadąc sześćdziesiąt siedem, dawno nie jechałem, patrzę, znów się przyglądam, aż wprost oniemiałem! Jaka piękna tablica! I jaka czytelna! Podoba mi się taka inwestycja celna! Tu przewoźnik się spisał co najmniej na piątkę. Będą wszędzie? Jeżeli tak, to strzał w dziesiątkę!


piątek, 12 sierpnia 2011

Głosowanie czy badanie?

Patrzę, i pod wrażeniem jestem, mówię szczerze, TAKĄ lokalizację ktoś jeszcze wybierze? Tuż pod nosem lekarzy! Gdy się komuś zdarzy, że będzie nieprzychylny, w swych poglądach wraży, zawsze można go wysłać by się zaczął leczyć. Grunt to sobie w wyborach tyły zabezpieczyć!


Jechałem tramwajem

Nowoczesnym, bo Swingiem jechałem do miasta, nagle stop! Koniec jazdy! Stoimy i basta! Problem wciąż się pojawia, pomimo naprawy, zwrotnica się zacięła i koniec zabawy! Nowoczesny, piękny tak, tylko mu tej wajchy brak! Na szczęście stary tramwaj, był wyposażony, miał wajchę, no i problem "jakoś" załatwiony. Fachowcy przyjechali, coś tam pogrzebali, będzie działać orzekli. Chyba, że nawali!



Źle u mruczusia Jarusia

10 lat temu jadąc samochodem, znalazł rannego gdzieś pod Wyszogrodem, z dobrego serca, czasem mu się zdarza, zabrał koteczka do weterynarza. Zżył się z nim bardzo, płakał po kryjomu nad jego losem, więc zabrał do domu. Tygodnie temu poczciwe kocisko zachorowało, śmierci było blisko, po operacji nadal bardzo chory, leży w klinice do zabaw nie skory. Biedne kocisko, i żal jego pana! Ot, i opowieść już opowiedziana. Oby wyzdrowiał! I radośnie mruczał! O dobrym serca przykładzie nauczał.


























Wszystkie koty życzą zdrowia Alikowi!

Pytających mnie o pięknego kotka na powyższym zdjęciu informuję, że nie jest to Alik.

Takie tam






czwartek, 11 sierpnia 2011

Tapin Radio

Na MMSzczecin dodano możliwość posłuchania radia internetowego. Zdziwiłem się, że nie ma regionalnej stacji radiowej Polskie Radio Szczecin.

























Chętnym, którzy nie chcą poprzestać na słuchaniu tych kilku stacji, a pragną zapoznać się z ogromem internetowych audycji z całego świata proponuję skorzystanie z programu TapinRadio. Przy pomocy tego programu można posłuchać olbrzymiej ilości stacji radiowych, podzielonych na regiony i gatunki. Polskojęzyczni słuchacze mogą ustawić menu na polskie.


















Oczywiście jest wiele innych programów o podobnych możliwościach, na przykład Screamer Radio, ALL-RADIO, RadioSure i wiele innych.



Takie tam






Teorie spiskowe?

Zamieszki władzy są na rękę i wywołają reperkusję, nad dokręceniem ludziom śruby zapewne zacznie wnet dyskusję. W ogromie strachu, prawnej lipy, jedynym rozwiązaniem... czipy! I o to w tych zamieszkach chodzi! Na pierwszy ogień pójdą młodzi! Unijne chodowlane fermy! Nieudaczników i ofermy, co otrzymują zapomogi, rozliczać będą z każdej drogi! Całodobowo, każdy krok, chwila, godzina, miesiąc, rok... Aż przeforsuje się ustawę, że pora kończyć tę zabawę! Komputer z bazy swej wyrzuci komu się tę sielankę skróci! Na wielką skalę zaczną szczepić. Na co? Tak trudno bajkę zlepić? Luz na planecie musi być! Bogaci chcą spokojnie żyć! A motłoch, brudny i zaćpany? Element to niepożądany, i trzeba w karby, pod kontrolą! Dzisiaj miast kilka rozpierd..ą, może im w tym pomaga władza? Cóż, prawda różną drogą chadza. Są na ten temat pewne plotki, wiadomo, cel uświęca środki! To ważny okres w naszym życiu, Światowy Rząd choć wciąż w ukryciu, mozolnie i nieubłaganie, realizuje plan po planie... Stąd te zamieszki? To powstanie?




Zamieszki w Londynie

Problem reakcja rozwiązanie

Mamy więc sztucznie wywołane zamieszki przez wywiad , opłaceni liderzy gangów
murzyńskich pociągnęli za sobą kolejnych nierobów z getta a policja spokojnie
czekała na rozwój wydarzeń bo dostali pewnie polecenie by nic nie robić.
Wszystko jest ustawione!

Czemu w mediach nie było takiej reklamy w przypadku buntu w Grecji , Hiszpanii
czy protestów w Londynie kiedy to wyszło ok 2 milionów ludzi na ulice Londynu ?
Bo tamte protesty w przeciwieństwie do aktualnych zamieszek były wywołane
przez zwykłych ludzi nie przez wywiad na polecenie bankierów. Temat zamieszek w Londynie jest teraz tematem
number one !Nie zdziwię się jak zamieszki rozprzestrzenią się na całą Anglię.

Problem - Zamieszki
Reakcja - szok, panika , ludzie będą domagać się by rząd coś zrobił
Rozwiązanie - Wprowadzenie wojska na ulice ; kolejny pretekst do cenzury internetu - przecież chuligani
komunikuja sie przez internet i ustalają plan działania.
...
Czemu Policja nie raguje ? Czemu nie stosują gazu łzawiącego , czemu nie strzelają armatkami wodnymi ?
Bo takie maja polecenia z góry ! Mają być bierni i zachować pozory , że robią co mogą. A prawda jest taka,
że za zamachami stoi wywiad i zachowanie policji ma tylko zachęcać innych kolorowych z odległych miast Anglii
do kradzieży bo przecież policja nic nie robi!


kliknij aby przeczytać więcej...


Co naprawdę się dzieje w Anglii?

Stan wyjątkowy na ulicach Londynu
eszcze formalnie nie ogłoszony, praktycznie jednak jest wcielany. 16,000 policjantów – prawie 3 razy więcej niż w poniedziałek, samochody opancerzone, niezliczone patrole – tak ma wyglądać też nasza przyszłość. To co się dzieje w Londynie wygląda na test NWO, cała sytuacja została bowiem sprowokowana, o czym napiszę później.
Londyn być może będzie pod kontrolą, ale chaos rozprzestrzenia się na inne miasta, w zadymach biorą udział głównie nastolatki, nawet 10-letnie dzieciaki. Wandalizm, rzucanie kamieniami, rabunki – to jest wszystko czego tych gówniarzy nauczyło zniszczone przez globalistów szkolnictwo. Nie można mieć wątpliwości, że przygotowywano się długo do tej chwili – z tych młodocianych bandytów rekrutowane będą bowiem oddziały nowego gestapo, nieważne jak się to nazwie – czy Homeland Security, czy też Straż Miejska.
W Manchester i innych miastach nie ma żadnego powodu do zamieszek – jest to wynik tylko i wyłącznie „przygotowania” młodzieży do takiego zachowania.
...
Zamieszki w Londynie są prowokowane przez służby specjalne!

Na koniec komentarz od czytelniczki z Anglii, który pojawił się pod poprzednim wpisem. Potwierdza on obawy, że konflikt w Anglii jest prowokacją:

daiwa 10 Sierpień 2011 o 7:26 am
Zamieszki w Londynie są prowokowane przez służby specjalne!
Prawdopodobnie w celu wprowadzenia większego zamordyzmu, a nawet stanu wyjątkowego.
Dziennikarz nagrał grupę zamaskowanych wyrostków, która była wożona po wielu miejscach w Londynie. Następnie zadzwonił na Policję, że jeździ za busem, z którego wybiegają zamaskowani bandyci i podpalają domy, a Policja nie zareagowała na wezwanie!
Podbiegł do jednego z bandytów i się zapytał czy to mądre żeby podpalać dzielnice w której mieszkacie? Usłyszał tylko fuck off fuck itd.
Oczywiste jest, że przecież nikt nie podpala swoich mieszkań. Grupy pochodzą z innych dzielnic, a może nawet są przywożone z więzień i zakładów poprawczych. Oczywiście do tego typu prowodyrów przyłącza się zwykła, bezrobotna wkurzona młodzież.
Wkrótce usłyszycie o tym więcej. Sądzę, że to samo będzie we Francji, Włoszech i innych państwach.
Będą wzniecać zamieszki na tle etnicznym. Zapanuje totalny chaos!

Pozdrawiam z UK


kliknij aby przeczytać więcej...

Takie tam






środa, 10 sierpnia 2011

Parkour

Byłem dzisiaj mimowolnym świadkiem akrobatycznych wyczynów grupki młodych, sympatycznych ludzi. Ich skoki zapierały dech w piersiach. Po powrocie do domu poszperałem w Internecie i znalazłem wiele informacji na temat tego sportu(?). Ich zdolności akrobatyczne są niesamowite!


Szynka i Gacek 2



One day on training (Szczecin 2011)



Grzesieq few trainings

Nie pytaj dokąd i skąd

Nie pytaj dokąd i skąd, w powietrzu skręta swąd, melanż, drink, tęgi kac, ulice, krzaki, plac, nuda, pustka w kieszeni, brak jutra, dla świata straceni, żyć chwilą, nie szukać sedna, szczecińska młodzież biedna. Doczekać, przeczekać, marzyć, coś musi się przecież wydarzyć, są zmiany, powolne, w kierunku? Pociecha w skręcie i trunku. W oparach, otumanieni, bierni, samo się zmieni?

Dokąd idziesz Polsko?






wtorek, 9 sierpnia 2011

W oparach absurdu, czyli cytaty z internetowej chaty

Nie wyłączył telewizora, tylko nacisnął pauzę, żeby - jak ...
... mu się ewentualnie nie uda - nie tracić ciągłości wiadomości(!!!).

Wychodzi na to, że A. Lepper spokojnie oglądał telewizję i w pewnym momencie doszedł do wniosku, że się lepiej powiesi. Który samobójca przed śmiercią, ogląda telewizję?

i jeszcze zatrzymuje obraz aby zobaczyc potem dalej???

a sekcja po trzech dniach

A ja pamiętam jeszcze dziwniejsze samobójstwo - facet nazywał się Sekuła i umoczony był jak Leper. Otóż sekcja Sekuły i wizja lokalna wykazała, że postrzelił się nieudolnie w głowę, wstał i zaczął biec do drzwi i w tym czasie postrzelił się dwa razy w plecy. Był czas przywyknąć do serii dziwnych samobójstw?

Jednym słowem ów Sekuła nie mógł być samobójcą ...
... profesjonalnym...

No i widzicie do czego ta telewizja może czlowieka ...
... doprowadzić !! Szczególnie twarz Tuska w monitorze.

Prości ludzie znają zawsze proste rozwiązania.

Ciekawe co Tusk znowu kłamał ,że Endriu tak się załamał?

dygresja - ilekroć włączam telewizor to uważam, że lepiej ...
... żeby się powiesili niż puszczali te programy. Niech spoczywa w pokoju śp Andrzej Lepper. Życie łamie najsilniejszych jednak nie wierzę, że to było samobójstwo ...

Wniosek: oglądanie telewizji może być śmiertelnie ...
... niebezpieczne.

Ile to już osób zginęło za rząd PO? Wróbel, Zielonka, ...
... Mirosławiec, Smoleńsk... Lepper, kto następny? PO - Pokaz Obojętności

Program w telewizji jest tak słaby że facet wybiera ...
... stryczek - oni nie poprawią programu licząc że wszyscy popełnimy itp.


Uff! Pogubiłem się!

A taki przecież doskonały

A taki przecież doskonały, bez watykańskiej glorii, chwały, tak zbuntowany, samodzielny. Wystarczył strzał! Ten jeden! Celny! I płonie miasto, zewsząd trwoga! Natchniona wiarą? Czy bez Boga? Kalvinów? Może Luteranów? Czy Anglikańskich sobiepanów? Nic nie jest aż tak pewne jutra! Płoną mieszkania, sklepy, futra, slamsy biedoty, samochody... nie starczy tej święconej wody, nic nie zatrzyma gniewu ludzi, on sam się rodzi! Sam się budzi! A gdy wygaśnie, się dopali, będą myśleli ludzie mali, dlaczego? Czy tak było trzeba? Mniej nas jest, będzie więcej chleba! Bo każda wojna, zawierucha, jest na rozsądek zawsze głucha. A gdy przeminie, nadal żywi cieszą się, uśmiech twarze krzywi, będą medale i uściski, nic to, że zginął im ktoś bliski. Żyjemy! Nadal! Bracia! Hura! I znowu mysz połknęła góra. Cykliczność idiotyzmów ludzi nawet nie dziwi, żałość budzi. Wiecznie kryzysy, spadki, krachy, nad jednym życiem ochy! achy! A gdy tysiące się morduje? Nic to! Tak trzeba! Tak pasuje!