SVCHOST.EXE zajmuje mi 98% zasobów procesora!
Celeron 2,8GHz a chodzi jak PCXT 4,7MHz!
Komentarze:
15 listopada 2005 00:24:06 | patryk_mirek(na)żaba.wroc.pl ty wogole wiesz jak chodzi taki antyk? widze ze tez zaczynales zabawe na 4mhz cpu i 4mb ramu +20mb dysk ach wspomnienia -jak bym do tego wrocil to bym sie chyba pocial -taka predkosc btw to ze svchost zajmuje tyle zasobow to jest szkodliwe mozliwe ze twoja winda zlapala jakas popularna ostatnio ptasia grype albo innego wirusa -polecane działanie? znajdz windowsXP instal cd(z napisanym niedbale cdkeyem):) odpal totalcmd usun katalog windows(klikajac ciagle na pomin-albopozostaw jakies ciezkie narzedzie na klawiaturze) i zainstaluj ponownie... |
15 listopada 2005 00:33:52 | KKK Dzięki za dobre rady, wirusa nie ma. Ten typ tak ma niestety. Nie ja jeden narzekam na to. Na listach dyskusyjnych to stały temat. Windows to dziwny system. Ta sama wersja inaczej się instaluje i inaczej działa na różnych komputerach. Zaczynałem od PCAT286 16MHz z 5MB RAM, HDD 40MB. Jechałem po niego ze Szczecina do Warszawy na Grochowską do f-my ATM. Na miejscu takich wtedy nie było w sprzedaży! To były piękne czasy. |
15 listopada 2005 11:25:45 | Ktos Wirus, jestem prawie pewien. Sasser. Popularne z rok temu to było, ale nadal się po sieci pałęta, jak i Blaster. Aktualizacje systemu są potrzebne ;) |
15 listopada 2005 11:39:43 | patryk_mirek(na)żaba.wroc.pl i czlowiek nie narzekal ze zamalo mocy obliczeniowej.... w tamtych czasach sie nauczylem pisac'programy'w plikach.bat to nie jest blaster-z tego co pamietam to blaster resetowal komputer a saser załadowywał całe łącze (moze ten nasz prezydent ma jakies plusy-jakby go namowic zeby wprowadzil za pisanie wirusow i spamowanie kare-np obcinanie rąk) Ja osobiście niemam prawie zadnych problemow z windowsem od czasu kiedy zmienilem IE na Firefox'a i nauczylem sie wylaczac zbedne uslugi w windowsie (QOS,wszystko co związane jest z pulpitem zdalnym,netbiosem, połączeniami do mojego komputera oraz posłaniec(najbardziej wkurzające jest to że przez niego rozsyłane są reklamy)-ogolnie jak windows bez czegoś może chodzic poprawnie to mozna to wylaczyć:) pozatym rezygnacja z sp2 i pozostanie przy winXP+sp1 -z sp2 chodzil paskudnie i oraz z gg-pelnego dziur i reklam na korzyść tlena bo tlen jest poprostu lepszy |
15 listopada 2005 11:44:34 | Ktos Tja, Sasser. Swoją drogą ja używam WinXP SP2 i bardzo dobrze jest, innym znajomym też zresztą. Żadnych problemów. Zarówno przy świeżych systemach, jak i przy przechodzonych (jak wyżej podpisanego). Problemów z Windows nie mam od czasu używania XP, stosowania firewalla i instalowania poprawek ;) |
18 listopada 2005 00:15:23 | przemek To nie musi być sasser, ten proces atakowany był przez całe mrowie rozmaitego gówna. Podobnie jak explorer.exe itp. |
18 listopada 2005 12:19:52 | patryk_mirek(na)żaba.wroc.pl ale i tak na wiekszosc z tego calego syfu jest bardzo skuteczny sposob-wylaczyc zbedne uslugi systemowe takie jak netbios,pomoc tcp/ip, posłaniec,rejestr zdalny (ewentualnie też QOS),usuń messengera(do tego jest specjalny plik ze skryptem bo M$ zadbal o to zebys nie usunal i korzystal z niego),czesto wirusy uzywaja programow takich jak ftp.exe, telnet.exe itp po zmianie nazwy np na ftp2.exe telnet2.exe-wirus glupieje i zaprzestaje swojej dzialalnosci pozatym jak znajdziesz plik z wirusem/trojanem/adware to po uruchomieniu windowsa w 'trybie awarii'otwierasz ten plik w notatniku, czyscisz caly,zapisujesz i dajesz read only(jak usuniiesz plik to wirus stworzy nowy) pozatym -tak jak mowilem im mniej narzedzi microsoftu tym lepiej-od czasu kiedy uzywam firefoxa(+antywirus z firewallem) to o jakies 80% zmalała liczba wirusów ktore lapie |