Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
czwartek, 20 października 2011
Piękna nasza Polska cała!
została rozstrzygnięta.
Kliknij aby przeczytać cały artykuł i zobaczyć piękne zdjęcia...
Pieprzyć trzeba umieć
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
To są właśnie "mniejszości" na siłę wtykane, przez grupy polityków, bezczelne i cwane. Już jest w środku, już mówi niby ksiądz z ambony, jest różnica, on PLECIE! Jest niedouczony! Co mi po orientacji, co mi po mniejszości? Jak słucham takich "mędrców", to dostaję mdłości.
Elektorat niszowy to interes złoty, udając zatroskanych sprytne Palikoty, wykorzystują "mniejszość" w własnym interesie, wietrząc, że to im głosów cokolwiek przyniesie. Mieszają palcem w *****, mizdrząc się obłudnie, a skutek? Wręcz odwrotny, bo robi się nudnie! Dotarło już do ludzi, że z obrzydliwości nie tworzy się standardu rodzinnej miłości.
środa, 19 października 2011
Gwiazdy Temidy
- Słuchaj Franek, nagrałem ci sprawę!
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
POdatki to podstawa
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Wygogolić się każdy może
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
W śmiechu paznokcie zagryzam i kruszę, klnąc się na moją zatwardziałą duszę, że taka widać była Boga wola, by PO sobie wbiła tego gola! Niedokończona opowieść wybrańców, wraz z rytuałem zaklęć oraz tańców na grobach zmarłych w obłąkańczej psocie. O czym marudzę? Mądry pojmie... w locie! Jak nieskończona powieść Nikołaja, jedni Kraj cenią, innym bliżej z kraja!
sobota, 15 października 2011
Samodzielne myślenie
Można mówić, przemawiać, wciąż ubierać w słowa, tak długo, aż uwierzy skołowana głowa, bawić się naiwnymi, co chętnie do urny, a potem ściskać kciuki, żeby motłoch durny nie zrozumiał przypadkiem, że nadeszła bieda, i ten co obiecywał, w dupie ma! Nic nie da! On tylko swoje dobro ogarnie, pomnoży, a ci, co mu wierzyli, są tępi lub chorzy! Mogą robić zamieszki, nie w ich rękach władza, dla Rządów to ćwiczenia. Im to nie przeszkadza! Mają wszystkie atuty, wiedzę, doświadczenie, laboratoria, banki, z wysoka spojrzenie, każdy krok policzony, i zważone słowa. Podział? Już podzielono! Pro publico bono.
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
piątek, 14 października 2011
Szpiega zatrudnię od zaraz
Kliknij aby przejść do źródła...
Nic nowego:
Nowoczesna forma niewolnictwa?
Dawniej, by obrabować, szedł zbój na rozstaje,
Dzisiaj bankom, to samo, łatwiej się udaje.
Nie potrzebują strzelby, noża lub maczugi,
reklamą omamiony, dasz się wpędzić w długi!
Elektroniczna uprząż, więzi niewidzialnie,
od poczęcia, do chwili gdy "w kalendarz walnie".
Wszystko jest policzone, jak w wielkim mrowisku,
życie twe jest ujęte, jako źródło zysku,
monitorują prawie każde twoje ruchy,
trasy, rozmowy, mejle, czatów pogaduchy.
Dobierają poprawne politycznie słowa,
by według scenariusza, biec mogła rozmowa.
Moderowane życie, ułożone, śliczne,
w bazach rządowych, nasze dane genetyczne,
"luki" w płatnych systemach, zakaz szyfrowania,
prawo (chyba kaduka?) dysków przeglądania,
ot, tak sobie, na zapas, dla profilaktyki?
Kalemu ukraść, brzydko! Mentalność z Afryki!
To władza ma monopol na Zbrodnię i Karę,
a "hodowany" naród? Na goryczy czarę!
środa, 17 grudnia 2008
czwartek, 13 października 2011
Arytmetyka życia
środa, 12 października 2011
wtorek, 11 października 2011
poniedziałek, 10 października 2011
Bezmyślni będą pominięci?
Dzień po wyborach w Polsce
niedziela, 9 października 2011
I po wyborach
sobota, 8 października 2011
Zanim umarł
Pozwolę sobie przytoczyć ciekawy komentarz odnoszący się do powyższego:
co do ostatniego dechu, to był sobie w Brazylii w XVII wieku poeta imię Gregório de Matos noszący, ale Boca do Inferno czyli Piekielna Gęba przezywany. A że zasługiwał sobie na to, historia z jego ostatnich chwil dowodzi, bo czując, że koniec był niechybny przywołał dwóch księży do łoża swego, stanąć z dwóch stron im przykazał i oświadczył, że teraz umrzeć jak Jezus Chrystus zamierza, pomiędzy złodziejami
piątek, 7 października 2011
Wkrótce wybory
Z opowieści ojca wiem
Wciąż jeszcze POpychania, nadal dzikie PISki, wkrótce cisza zapadnie, czas wyborów bliski!
czwartek, 6 października 2011
Głosuj mądrze
Ale hipokryta!
W czym lepsi? Nawet miejsca na listach na końcu! Cień przeszłości ci szkodzi? Za długo na słońcu?
Komentarz dam u siebie, zawszeć własne progi milsze niż cudze gumno, po co błocić nogi.
Latarnik wyborczy 2011
Dla tych, którzy nie wiedzą, albo się wahają, chcieliby, ale pewne wątpliwości mają, jest światełko, co błyska, we mgle czasem znika, drogowskaz polityczny w formie Latarnika. Pamiętaj, że świetliki tak pięknie migocą, gotowe na manowce skierować cię nocą, na grunt grzęski i złudny, grunt do cna bagnisty, więc nie uznaj wyników za fakt oczywisty, który do głosowania na podpowiedź zmusza! Masz przecież rozum, serce, i... los z kapelusza!
Dlatego:
Zanim dokonasz wyboru, pomyśl samodzielnie.
Nie kieruj się sugestiami innych.
Wkrótce wybory
Każdy mierzy swoją miarą?
Dlatego:
Zanim dokonasz wyboru, pomyśl samodzielnie.
Nie kieruj się sugestiami innych.
środa, 5 października 2011
Wkrótce wybory
Wkrótce wybory, wiadomo, ale wyboru nie ma. Kogokolwiek wybierzemy z tej wyborczej ściemy, będzie "po staremu". Wystarczy pomyśleć. W Polsce nie ma lewicy, prawicy i centrum. W Polsce jest grupa kolesi, którzy udają, że są w opozycji wobec reszty kolesi. Udają. A my udajemy, że wyborami coś zmienimy. Nie mamy wyboru, więc głosujemy na kolesi. I po wyborach przygryzamy wargi, zaciskamy pięści, klniemy głośno lub pod nosem, a nasi wybrani śmieją się do rozpuku.
Dlatego:
Zanim dokonasz wyboru, pomyśl samodzielnie.
Nie kieruj się sugestiami innych.
Wkrótce wybory
Wkrótce wybory, wiadomo, ale wyboru nie ma. Kogokolwiek wybierzemy z tej wyborczej ściemy, będzie "po staremu". Wystarczy pomyśleć. W Polsce nie ma lewicy, prawicy i centrum. W Polsce jest grupa kolesi, którzy udają, że są w opozycji wobec reszty kolesi. Udają. A my udajemy, że wyborami coś zmienimy. Nie mamy wyboru, więc głosujemy na kolesi. I po wyborach przygryzamy wargi, zaciskamy pięści, klniemy głośno lub pod nosem, a nasi wybrani śmieją się do rozpuku.
Dlatego:
Zanim dokonasz wyboru, pomyśl samodzielnie.
Nie kieruj się sugestiami innych.
Dzika łąka, dzicy ludzie
wtorek, 4 października 2011
Wkrótce wybory
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Zanim dokonasz wyboru, pomyśl samodzielnie.
Wkrótce wybory czyli katastrofalny podatek katastralny
Politycy w trakcie obecnych wyborów nabrali przysłowiowej wody w usta i milczą na temat podatku katastralnego. Radni gminni znają już stawkę tego podatku – 1% wartości nieruchomości. Gotowy jest kataster-podstawa do wyliczenia podatku katastralnego
Z przykrością stwierdzam, że pośród partii politycznych panuje swoista zmowa milczenia odnośnie wprowadzenia podatku katastralnego. Przy przyjętej już stawce podatku katastralnego równej 1% wartości nieruchomości, właściciel mieszkania za 300 tys. zł zapłaci 3000 zł rocznie, a właściciel domku za 500 tys. zł zapłaci 5000 zł rocznie. Ten podatek zmiecie z powierzchni ziemi gospodarstwa rolne, bo nawet małe gospodarstwo może „liczyć” na 10 lub 20 tys. zł podatku katastralnego rocznie.
Najpierw do rządu w tym roku napisali radni z dużych miast, by go ponaglić z wprowadzeniem tego podatku. W dużych miastach, w większości, rządzi PO, a więc PO napisało do… PO. Milczy też PSL, bo ileż to obietnic wyborczych można spełnić, jeśli wyborcom zabierze się pieniądze…? Zresztą, Szanowny Czytelniku, skomentuj te milczenie partii i polityków według własnego uznania.
Na horyzoncie jest jeszcze jeden haracz, tzw. opłata urbanistyczna, który to pomysł wyszedł z kancelarii Prezydenta Komorowskiego[1]. Konstrukcja tego podatku ma być identyczna, jak podatku katastralnego, jednakże w tym przypadku nie obowiązywałyby stawki maksymalne. Radni gminni na zebraniu podejmowaliby decyzję o jego wysokości, w oparciu o własne”widzimisię”. Przykład opłat za przedszkola wprowadzonych ostatnio przez radnych gminnych wskazuje, jakiego rzędu mogłyby być stawki tego haraczu.
Kliknij aby przeczytac caly artykuł...
Wkrótce wybory, zagłosuj na...
Lis myśliwym, czyli polowanie na kaczkę
- To nadal jest debata? Czy to jakieś dziwy? Dziennikarz? Czy to z lisa zrobił się myśliwy?
Zamiast sensownych pytań, na temat przyszłości, babrał się w pomówieniach, plotkach, pełen złości, kipiała w nim nienawiść, stronniczość złowieszcza, chciał polować? A wyszedł na zwykłego leszcza!
Miał za zadanie obśmiać, i zdyskredytować? Nie wyszło! W lisią norę przyjdzie mu się schować?
Złość zawsze źle doradza, to dziadków przestroga! Te paniczne ataki dyktowała trwoga? Pochwalę Kaczyńskiego za opanowanie i za dzielne w tej niby debacie, wytrwanie!
Warto sobie spamiętać ten spektakl żałosny! Zmiana futra przed zimą? I, oby do wiosny?
Czy Wesoły Autobus zmieni trasę?
poniedziałek, 3 października 2011
piątek, 30 września 2011
Było golenie bobra, teraz rzęsy z norki? Czegóż to nie wymyślą te kochane stworki?
- To z norek! Dumnie rzekła.
- A z grzbietu czy z ....?
W same rzęsy ubrana, powabem swym kusi.
- Kochanie!
- Co?
- To norki? Ze śmiechu się dusi.
- Całując twoje rzęsy, miła, ukochane, poczułem że za blisko .... były rwane!
Dzisiaj Dzień Chłopaka
czwartek, 29 września 2011
środa, 28 września 2011
Wkrótce wybory
Płynie bajek opowieść, szeroka i wartka wokół dębu Bartka. Jak dąb, strumień obietnic szumi, wodą pluska, cudowne są te bajki w wykonaniu...
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Proponuję myśleć samodzielnie.
Wkrótce wybory
wtorek, 27 września 2011
Miły bajer to dobry bajer
poniedziałek, 26 września 2011
niedziela, 25 września 2011
Jesień wabi kolorami
Zapach jesieni
sobota, 24 września 2011
Wkróce wybory
- Wicie, rozumicie, wstaliśmy o świcie...
- Pomożecie?
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Nie chcę być podejrzewany o faworyzowanie innego biegnącego do...:
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
piątek, 23 września 2011
czwartek, 22 września 2011
Wkrótce wybory
Warto mieć w głowie i pod ręką
O polszczyźnie i poprawności językowej
Warto także przeczytać...
Błędy ortograficzne
|
||
Przykład błędu |
Forma prawidłowa |
Komentarz |
żądzić, rządać,
wąhać, wachać |
rządzić, żądać,
wąchać, wahać |
Często mylona
pisownia ze względu na występowanie podobnych słów o innej pisowni. |
pojedyńczy, pojedyńcza,
pojedyńcze, pojedyńczo |
pojedynczy,
pojedyncza, pojedyncze, pojedynczo |
Częste błędy ze
względu na sposób wymowy, podobnie jak wyrazy zakończone na -zm (np.
klasycyzm) w mowie zmiękczają się czasem na -źm ("klasycyźmie")[1][2]. |
zwycięscy |
zwycięzcy |
Zwycięscy to przymiotnik (np. w zastosowaniu "zwycięscy
wojownicy pojmali w jasyr przegranych"), zwycięzcy to l.mn. od zwycięzca. |
grekokatolicki |
greckokatolicki |
Jako
przymiotnik, zawsze piszemy "greckokatolicki" - a więc: Cerkiew greckokatolicka, liturgia
greckokatolicka, ksiądz greckokatolicki, Kościół greckokatolicki, ale grekokatolik (rzeczownik oznaczający wiernego
Kościoła greckokatolickiego)[3]. Niepoprawna
forma |
francuzki |
Francuzki |
Francuzki to rzeczownik (kobiety
narodowości francuskiej), np. "znam dwie Francuzki" i piszemy go
wielką literą. Przymiotnik francuskipiszemy
małą literą, np. "francuski to trudny język". |
menager |
menedżer,
menadżer, ew. manager |
Błąd wynikający
z niepoprawnego zapożyczania angielskich wyrażeń[4]. |
książe |
książę |
Pomimo wymowy
tych i podobnych wyrazów bez nosowości (z -e)
– zawsze piszemy -ę (parę w znaczeniu kilka również piszemy z -ę). |
umię |
umiem |
Form pierwszej
osoby nie używamy w artykułach, pojawia się ona jednak często w dyskusjach,
stąd przydatne jest zwrócenie uwagi na ten błąd. |
koleji |
kolei |
Rzeczowniki
rodzaju żeńskiego zakończone na -j bądź -ja, które występuje po
samogłosce, mają w D., C. i Ms. zakończenie -i. |
pierszy |
pierwszy |
Błędy
wynikające z niestarannej wymowy – "piersi" to liczba mnoga od
"pierś". |
trzcionka |
czcionka |
Błąd wynikający
z obawy przed posądzeniem o niestaranną wymowę. |
łabądź |
łabędź |
Błąd wynikający
z oboczności głoski ą na ę przy tworzeniu liczby mnogiej, np. żołądź, żołędzie. |
remake'iem |
remakiem |
Chociaż pisze
się "remake'u" i "Mike'a", to w narzędniku "k"
ulega zmiękczeniu przez "i", przez co nie można ich rozdzielać
apostrofem.[5] |
Tu znajdziesz
Google Plus
środa, 21 września 2011
Wkrótce wybory
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Coraz częściej myślę, że Palikot to falanga (mam na myśli zwarty oddział bojowy) PO. Służy do odciągnięcia wyborców od PIS.
Mark Bernes
W Rosji obchodzona jest setna rocznica urodzin wspaniałego aktora filmowego i wykonawcy piosenek Marka Bernesa – data ta przypada 21 września.
„Najbardziej ze wszystkiego uwielbiam śpiewanie. Zresztą, z trzech niezbędnych do tego zdolności – słuchu, głosu i chęci - mam tylko tę ostatnią”, - mawiał o sobie z ironią Mark Bernes. Jedank – oto paradoks - wszystkie te wady w końcu przekształciły się w zalety – w niepowtarzalną, szlachetną i pełną ufności intonację, jaka cechowała jego cichy śpiew, co właściwie zadecydowało o wszystkim: Bernesa nie tylko lubiano, jego wręcz ubóstwiano. Za granicą Bernesa nazywano rosyjskim chansonnier – a w kraju należał on do grona twórców złotego skarbca krajowej klasyki piosenek, obok takich wybitnych artystów, jak Kławdija Szulżenko i Leonid Utiosow.
„Ciemna noc”, „Kocham cię, życie”, „żurawie” – kiedyś dawno nasza redakcja masowo otrzymywała listy z prośbami o nadanie tych piosenek w wykonaniu Marka Bernesa. Zresztą, polscy miłośnicy piosenki i filmów znali go nie tylko z audycji radiowych – aktor niejednokrotnie odwiedzał Polskę, był gościem festiwalu w Zielonej Górze, występował z koncertami w Warszawie, gdzie miał mnóstwo przyjaciół. Kiedyś zapoznano go z Anną German, która wówczas występowała jeszcze w studenckim teatrze amatorskim „Kalambur”. Później piosenkarka wspominała, że w znaczenj mierze spotkanie to było dla niej decydujące w wyborze jej drogi zawodowej.
W latach 50-tych i 60-tych aktor cieszył się nadzwyczajną wręcz popularnością. Praktycznie nie sposób było zamówić mu wykonania tej bądź innej piosenki - Bernes sam prawie zawsze wybierał autorów. „Posiadał cechę, jakiej prawie nigdy nie spotykałem u wykonawców, – wspominał kompozytor Eduard Kołmanowski. – Bernes uczestniczył w komponowaniu piosenki. Często sam wynajdywał temat. Zamawiał wiersze poetom. Potem pracował nad gotowym tekstem z kompozytorem i zgłaszał zadziwiająco trafne uwagi, dsotyczące muzyki, chociaż, jak wiadomo, nie miał żadnego wykształcenia muzycznego i nie znał nut. Jestem przekonany, że bez Marka Bernesa nie powstały by liczne znane aktualnie poiosenki”, – mówi kompozytor.
Z pełnym uzasadnieniem można to powiedzieć o piosence „Pani Warszawo”. Pracowało nad nią wspaniałe trio - kompozytor Eduard Kołmanowski, poeta Jakow Hełemski, który w charakterze korespondenta wojskowego przeszedł całą wojnę na linii przedniej, i aktor Mark Bernes, który często grając role wkładał płaszcz wojskowy przed kamerami filmowymi.
Z opowiadań starszych kolegów znamy historię pojawienia się tej miniatury, która została skomponowana na początku lat 60-tych specjalnie dla audycji redakcji radia Moskiewskiego w języku polskim – „Herbatka przy samowarze”. Redaktorka programu Inna Romaniejewa, która była obecna w studiu podczas nagrania, wspominała, z jaką drobiazgowością, jak niestrudzenie, a nawet zacięcie pracował Bernes, porywając wszystkich swoją fantastyczną wręcz energią. Wynik jest znany: później nikt nie odważył się zaśpiewać tej piosenki. Mark Bernes pozostał jej pierwszym i jak dotychczas jedynym wykonawcą. Teraz, gdy nasze stolice nie prezentują już sobie nawzajem piosenek, byłoby ciekawe przypomnienie tego utworu.
„Pani Warszawo” – Eduard Kołmanowski, Jakow Hełemski i Mark Bernes
Pobierz utwór na swój komputer